Serwis pod patronatem magazynu
NIO ET5 ma silniki o mocy 490 KM, a z największą baterią jego zasięg wynosi ponad 1000 km!
Chińczycy mają kapitał, coraz rozleglejszą wiedzę i ogromne możliwości, by tworzyć i produkować naprawdę udane samochody elektryczne. Państwo Środka jest największym rynkiem tego typu pojazdów na świecie, nic zatem dziwnego, że coraz częściej będą się pojawiać modele stworzone właśnie przez chińskie marki.
Jedną z nich jest stworzone w 2014 r. NIO, a jej pojazdy można już oficjalnie kupić w Europie. Najpierw otwarto przedstawicielstwo w Norwegii, a w 2022 r. mają się pojawić w Niemczech, Holandii, Szwecji i Danii (do 2025 r. planowana jest ekspansja na 25 rynków na świecie).
ET5 to liftback klasy średniej mierzący 4,7 metra. NIO zapowiada wykorzystanie najnowszych technologii rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości (AR/VR), m.in. dzięki opracowanym wraz z firmami Nreal i Nolo okularami AR/VR. Ponadto samochód będzie wyposażony w rozwiązania umożliwiające stopniowe uzyskiwanie kolejnych poziomów jazdy autonomicznej (staną się one dostępne w ramach subskrypcji).
Jak zapewnia producent, auto powstało z uwzględnieniem wysokiego poziomu bezpieczeństwa biernego, tak by spełnić najwyższe normy m.in. Euro NCAP (jeden model NIO – SUV ES8 – już zdobył 5 gwiazdek).
Jeśli chodzi o układ napędowy, NIO także ma się czym pochwalić. ET5 ma dwa silniki – przedni o mocy 204 KM i tylny 286-konny. Razem jest tu zatem do dyspozycji 490 KM i 700 Nm. Dzięki napędowi 4x4 trakcja będzie bardzo dobra, co pozwala wierzyć, że sprint do 100 km/h rzeczywiście potrwa zaledwie 4,3 s.
Opracowany przez NIO układ hamulcowy z czterotłoczkowymi zaciskami ma gwarantować, że droga hamowania ze 100 km/h wyniesie – w optymalnych warunkach – 33,9 m. Do wyboru będą akumulatory o pojemnościach: 75 kWh (zasięg wg normy CLTC – 550 km), 100 kWh (zasięg: ponad 700 km) oraz aż 150 kWh. Z tym ostatnim ET5 ma być w stanie na jednym ładowaniu pokonać dystans przekraczający 1000 km.
Przy tak wielkich bateriach, które zaczynają się pojawiać w autach, rozwój sieci szybkich ładowarek jest więc sprawą absolutnie priorytetową. NIO rozwija je na razie w Chinach, a co ciekawe opracowało także stacje automatycznej wymiany baterii.
