Serwis pod patronatem magazynu
Citroen C5 Aircross drugiej generacji już do kupienia w Polsce. Auto kosztuje wyraźnie mniej niż Peugeot 3008 czy Volkswagen Tiguan i praktycznie tyle, co chiński BAIC 5.
Nowy Citroen C5 Aircross to kolejny model koncernu Stellantis bazujący na platformie modułowej STLA Medium. Z tej samej korzystają już także aktualne wcielenia Opla Grandlanda czy Peugeota 3008.
Na tle poprzednika ten francuski SUV stał się samochodem wyraźnie większym. Pomiędzy zderzakami przybyło mu 15 cm (mierzy obecnie 465 cm), a pomiędzy osiami – 6 cm (278 cm).
Według Citroena zwiększenie obu wymiarów wpływa pozytywnie na przestrzeń w kabinie i w bagażniku. Dla pasażerów kanapy wygospodarowano o 5,1 cm więcej miejsca na kolana niż w ustępującym modelu. Bagażnik mierzy z kolei od 565 do 1668 l.
Nowy Citroen C5 Aircross początkowo na rynek trafił w dwóch wersjach. Podstawowa dysponuje układem hybrydowym, wykorzystującym jednostkę 1.2 Turbo oraz silnik elektryczny, umieszczony w obudowie 6-biegowej przekładnie dwusprzęgłowej.
Łącznie wytwarza 145 KM i zapewnia zasięg na poziomie 950 km. Takie auto kosztuje od 132 900 zł w podstawowej odmianie You. Wersja Plus stanowi wydatek 145 900 z, natomiast Max – 163 300 zł.
Drugi dostępny obecnie wariant nowego Citroena C5 Aircrossa to pełen elektryk o mocy 210 KM i zasięgu 520 km. W przestrzeni pomiędzy osiami umieszczono w nim akumulator trakcyjny o pojemności 73 kWh.
Ceny? Odmiana You to wydatek 174 900 zł, za Plus trzeba zapłacić 187 900 zł, a za Max – 205 300 zł.
Francuzi chwalą się tym, że już podstawowemu wariantowi ich najnowszego dziecka niczego nie brakuje pod względem wyposażenia. You w standardzie oferuje:
Odmiana Plus dorzuca do tego m.in.:
Max oferuje ponadto:
Nowy Citroen C5 Aircross występuje w 6 kolorach do wyboru – białym, niebieskim, szarym, czerwonym, zielonym oraz czarnym. Od wariantu Plus jest dostępne dwukolorowe malowanie z czarnym dachem.
Francuzi chwalą się również tym, że nowe C5 Aircross jest objęte gwarancją „Citroen We Care” na główne podzespoły (silnik, skrzynia biegów, przeniesienie napędu). Obowiązuje ona przez okres 8 lat od wydania pojazdu lub do uzyskania 160 000 km przebiegu.
„Dodatkową ochronę można aktywować podczas regularnych przeglądów okresowych w sieci Citroen, po wygaśnięciu gwarancji umownej. Oferta ta pozwala klientom użytkować samochody w spokoju, mając pewność niezawodnego wsparcia w przypadku incydentów” – informuje francuski wytwórca.
A ile kosztują rywale? BAIC 5, wprawiany w ruch przez 1,5-litrowy, turbodoładowany silnik o mocy 177 KM, stanowi wydatek 132 800 zł (wersja z roku modelowego 2024: 127 900 zł). Ten chiński SUV ma kompletne wyposażenie seryjne i zapewnia 5-letnią gwarancję z limitem 100 000 km.
Za podstawowy wariant Peugeota 3008 Allure (145-konny układ hybrydowy) trzeba z kolei zapłacić 151 900 zł. Wyposażenie nie jest tak bogate, jak w BAIC-u, ale obejmuje m.in. dostęp bezkluczykowy, kamerę cofania, dwustrefową klimatyzację czy 19-calowe obręcze z lekkich stopów. Gwarancja jest taka sama, jak w przypadku C5 Aircrossa.
Volkswagen Tiguan standardowo objęty jest tylko 2-letnią ochroną bez limitu kilometrów. Podstawowy wariant tego auta jest wprawiany w ruch przez 131-konny silnik 1.5 eTSI, współpracujący z przekładnią automatyczną (standard u rywali).
Cena? Od 155 590 zł. Wyposażenia? Wersja Life zapewnia m.in. 17-calowe obręcze z lekkich stopów, adaptacyjny tempomat, cyfrowe zegary i 3-strefową klimatyzację.
