Walka o każdą sekundę

Północna pętla Nurburgringu - uznawana za najtrudniejszy tor na świecie - to nie tylko znakomite miejsce do testowania nowych modeli samochodów. Producenci przywożą na nią swoje modele, by bić rekordy okrążenia w danej klasie, bo to wyjątkowo prestiżowe osiągnięcie. Ostatnia batalia rozegrała się pomiędzy Porsche a Mercedesem (oczywiście nie bezpośrednio). Ten pierwszy producent przywiózł na Nordschleife 630-konną Panamerę Turbo S (tuż przed jej debiutem w odmianie po liftingu). Prowadzący ją fabryczny kierowca Lars Kern pokonał liczące 20 882 m okrążenie w czasie 7 min 29,81 s. Rekord nie utrzymał się długo. Mercedes wystawił na Ring czterodrzwiowy model AMG GT 63 S 4matic+ (639 KM), który z Demianem Schaffertem za kierownicą (inżynier ds. rozwoju AMG) pokonał identyczny dystans w czasie lepszym o zaledwie dwie sekundy -  7 min 27,800 s, zostając oficjalnie najszybszym samochodem luksusowym na północnej pętli Nurburgringu. Można śmiało założyć, że tylko na jakiś czas.