Bayon to nowy podstawowy crossover w europejskiej gamie Hyundaia. W Polsce będzie dostępny z silnikami 84- lub 100-konnym.
Bayon to miejski crossover, odpowiednik modelu i20 w gamie klasycznych hatchbacków (zresztą oba powstały na tej samej płycie podłogowej). Jego nazwa pochodzi od francuskiej miejscowości Bayonne (po polsku Bajonna) w regionie Nowa Akwitania.
Bayon ma 418 cm długości, 178 cm szerokości, 149 cm wysokości i rozstaw osi 258 cm. To rozmiary tylko minimalnie odbiegające od Kony. Po co zatem kolejny model w tym segmencie? Hyundai wychodzi z założenia, że jeśli corssovery tak świetnie się sprzedają, należy to wykorzystać – Bayon zajmie pozycję w dolnej części tej klasy (i będzie tańszy), a Kona z mocniejszymi silnikami i wersjami także z napędem 4x4 – w górnej.
Hyundai obiecuje, że Bayon ma wyjątkowo przestronne i wygodne wnętrze. Na pewno dobrze wypada pojemność bagażnika, która wynosi od 411 do 1205 l.
W zawieszeniu wykorzystano kolumny McPhersona z przodu i belkę skrętną z tyłu. Do wyboru są obręcze 15- (opony 185/65), 16- (195/55) lub 17-calowe (205/55). Bayon ma spory prześwit, który w aucie z 17-calowymi felgami wynosi 18,3 cm.
Gama składa się z dwóch silników benzynowych. Bazowy wolnossący 1.2 R4 MPI (połączony z 5-biegową skrzynią) rozwija 84 KM. Wyposażony w niego Bayon rozpędza się od 0 do 100 km/h w 13,5 s i uzyskuje prędkość maksymalną 165 km/h. Zdecydowanie żwawszy jest wariant ze 100-konną jednostką 1.0 R3 turbo. Wersja z 6-biegową skrzynią manualną przyspiesza do „setki” w 10,7 s, a prędkość maksymalna to 183 km/h (w wersji z 7-biegową przekładnią automatyczną wartości te wynoszą, odpowiednio, 11,7 s i 180 km/h). W Polsce (przynajmniej na razie nie ma takich planów) nie będą dostępne warianty silnikowe wspomagana przez technologię mikrohybrydową, a także 120-konna wersja silnika 1.0 T-GDi.
Mimo tego, że Bayon to w założeniu podstawowy crossover, nie oszczędzano na wyposażeniu z dziedziny bezpieczeństwa. Wśród systemów (seryjnych lub opcjonalnych) pojawią się m.in. asystent pasa ruchu (wraz z utrzymywaniem na jego środku), adaptacyjny tempomat, układy rozpoznawania znaków drogowych i zmęczenia kierowcy, monitorowanie martwego pola czy system awaryjnego hamowania w przypadku ryzyka kolizji (także podczas cofania).
Jeszcze w tym miesiącu zostaną podane polskie ceny Bayona, a do salonów samochód trafi na początku drugiego kwartału.