Jest rywalem Volkswagena Passata i Skody Superb. Ma 485 cm długości, nadwozie kombi, duży bagażnik i napęd hybrydowy plug-in o zasięgu 1350 km. W naszym teście – BYD Seal 6 DM-i Touring.
BYD, czyli największy producent z Chin, nie miał dobrego startu na naszym kontynencie. Wszystko z jednego powodu – oferty aut głównie elektrycznych. Teraz jednak to naprawia. W czerwcu do sprzedaży weszła kompaktowa limuzyna Seal 5, a ostatnio – ku zaskoczeniu wszystkich – większy Seal 6. Oba te modele korzystają z hybrydowych układów plug-in.
„Szóstka” występuje w dwóch odmianach nadwoziowych – jako limuzyna i kombi, zwane Touring – oraz z dwiema wersjami napędu. Słabsza ma m.in. mniejszą baterię trakcyjną (10,8 kWh) i oferuje krótszy zasięg na prądzie (50 km). W mocniejszej (testowanej) jest już akumulator o pojemności 19,0 kWh, dający możliwość pokonania 100 km „na elektronach” oraz zaopatrzony w funkcję szybkiego ładowania (26 kW).
Napęd Seala 6 składa się z 1,5-litrowej jednostki wolnossącej o mocy 97 KM i silnika elektrycznego rozwijającego 197 KM. Systemowo wytwarza 212 KM. Całość, poza wspomnianą baterią, uzupełnia bezstopniowa przekłada E-CVT. Producent obiecuje 1350 km zasięgu oraz przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,5 s.
Dane techniczne i ceny | BYD Seal 6 DM-i Touring Comfort |
---|---|
Silnik | benzynowy + elektr. |
Pojemność skokowa | 1498 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna (benz./el./syst.) | 97/197/212 KM |
Maks. moment obr. (benz./el./syst.) | 122/300/b.d. Nm |
Napęd; skrzynia biegów | przedni; aut./bezstopn. |
Dług./szer./wys./rozstaw osi | 484/187/150/279 cm |
Średnica zawracania | 11,0 m |
Masa/ładowność/masa przyczepy | 1805/435/750 kg |
Pojemność bagażnika (min./maks.) | 500/1535 l |
Poj. zbiornika paliwa/baterii | 65 l (Pb 95)/19 kWh |
Opony | 225/50 R18 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,0 l/100 km |
Zasięg/„na prądzie” | 1350/100 km |
Cena wersji podst. (z tym samym silnikiem i baterią) | 182 800 zł |
Cena wersji testowanej | 187 100 zł |
W pomiarach Touring, mający na liczniku raptem ok. 200 km przebiegu, od 0 do 100 km/h rozpędzał się w 8,1 s, a do 140 km/h – w 15,7 s. To dobre wyniki, lecz w tym chińskim aucie chodzi przede wszystkim o oszczędzanie paliwa. I pod tym względem robi ono świetne wrażenie. W czasie testu, przebiegającego głównie trasami szybkiego ruchu i drogami pozamiejskimi (ok. 1000 km), średnie zużycie benzyny wyniosło 5,9 l na 100 km. Przy tym akumulator trakcyjny tylko raz został naładowany do pełna (ok. 70 km zasięgu).
dane testowe | BYD Seal 6 DM-i Touring |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,3 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,1 s |
Przyspieszenie 0-140 km/h | 15,7 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 37,8 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 38,7 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 55,4 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 60,8 dB |
Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 98 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,7 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl miesz.) | 5,1/5,3/5,2 l/100 km |
Realny zasięg/„na prądzie” | 1250/70 km |
BYD-a wprawia w ruch głównie silnik elektryczny. Dzięki temu reakcje na gaz są natychmiastowe. Jeśli jednak chcemy przyspieszyć z maksymalnym impetem, okazuje się, że tandem skrzynia-jednostka benzynowa reaguje bardzo opieszale. Później ta ostatnia wkręca się na maksymalne obroty i na nich pozostaje aż do poluzowania prawego pedału.
Fakt, w kabinie wyraźnie wzrasta wtedy hałas, ale nie jest przesadny. Tyle że, jak na auto klasy średniej, Seal 6 mógłby być lepiej wyciszony, szczególnie powyżej 120 km/h. Pomimo to ogólny komfort jazdy jest po prostu dobry. Zawieszenie szybko i cicho wybiera pojedyncze nierówności, w czym zapewne pomagają mu opony o dość wysokim profilu (225/50 R18). Wygoda podróżowania nieco za bardzo spada jedynie na gorszych drogach i przy nagromadzeniu skaz w asfalcie.
Za to zza kierownicy to chińskie auto sprawia przyjemne wrażenie. Ma bezpośredni układ kierowniczy o dobrze dobranej sile wspomagania (dwa tryby), na dodatek chętnie i szybko zmienia kierunek. Może BYD nie wykazuje lekkości Passata, ale prowadzi się pewnie, nie wpada w bujanie przy nagłych manewrach i wyróżnia ogólnie dobrą przyczepnością oraz spokojnymi reakcjami.
Podsterowność, której stara się przeciwdziałać dobrze zestrojone ESP, jest niewielka, pojawia się późno i łatwo ją zniwelować – wystarczy po prostu ująć gazu. Hamulce okazują się jednak przeciętne – 37,8 m na zimno i 38,7 m na ciepło.
Armia systemów wsparcia również pozostawia mieszane odczucia. Owszem, tempomat czy prowadzenie po pasie ruchu (do 135 km/h) działają pewnie i skutecznie. Ale ponaglenia o konieczności skupienia kierowcy na drodze są „przewrażliwione”, a zapobieganie zjechaniu z jezdni kieruje to chińskie auto na... przeciwległy pas. Pomimo faktu, że systemy wsparcia można dezaktywować, włączają się one automatycznie po każdym uruchomienia tego auta.
Wykończenie kabiny pozytywnie zaskakuje. Górną część kokpitu wyłożono tworzywem udającym skórę, a w niższych partiach znalazł się dobrze wyglądający, miękki i szorstki materiał. Ma on jednak pewną wadę – łatwo się brudzi.
Należy docenić jednak fakt, że nawet twarde plastiki są przyjemne dla oka, podobnie jak seryjna sztuczna skóra na fotelach. Kolejny plus to zastosowanie osłon ram okien w drzwiach, co jest atrybutem modeli klasy premium.
Mimo że obsługę powierzono głównie centralnemu ekranowi, Seal 6 zaskakuje obecnością kilku fizycznych przełączników na tunelu środkowym. Służą one m.in. do zarządzania trybami jazdy, funkcją auto hold czy regulacją głośności.
Prosty w rysunku kokpit wykończono w przeważającej części miękkimi tworzywami. Zaskakuje materiał o szorstkiej fakturze, który ma jednak tendencję do brudzenia się. 15,6-calowy ekran centralny to atrybut najdroższej wersji Comfort. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Ekran 8,8'' jest przeładowany, szczególnie u góry, gdzie są m.in. prędkościomierz, wskazania skrzyni, trybów jazdy czy temperatury zewnętrznej. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Logicznie pogrupowane przyciski na kierownicy. Dwóm z gwiazdką można przypisać opcjonalne funkcje. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Ekran działa sprawnie i ma klarowne menu. Szkoda, że ikony są małe i skupione u dołu. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Centralny ekran standardowo ma przekątną 12,8", natomiast w testowanej wersji Comfort – 15,6". Działa szybko, jest dobrze rozplanowany i swoją kompozycją przypomina smartfon. Szkoda jednak, że zawiera sporo niewielkich ikon. Plus należy się za bezprzewodową łączność z telefonami oraz za znakomitą, wydajną i chłodzoną ładowarkę indukcyjną o mocy 50 kW.
Przestrzeń z przodu jest okazała, natomiast z tyłu, choć spora, nie równa się tej w Passacie czy Superbie. Poza tym kabina okazuje się dużo węższa niż w tej dwójce. Za to pasażerów kanapy ucieszą idealnie płaska podłoga oraz dwa gniazda USB-C o mocy 18 kW każde. Brakuje tu jednak miejsca na stopy przy maksymalnie opuszczonym fotelu kierowcy i lepszego podparcia ud.
Obszerne, elektrycznie sterowane fotele są naprawdę wygodne – także podczas dalszych podróży. Brak im jednak trzymania bocznego. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Przestrzeń z tyłu jest wystarczająca dla 2 dorosłych, ale do Passata chińskiemu kombi daleko. Niezłe podparcie ud, dobry dostęp. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Bagażnik o pojemności 500-1535 l również nie jest rekordowy. Za to schludnie go wykończono, zaopatrzono w haczyki na torby, gniazdo 12 V czy dodatkową przestrzeń na drobne przedmioty pod podłogą. Pokrywa, w której znalazł się kolejny, rozkładany haczyk o nośności 2 kg, standardowo jest elektrycznie sterowana.
Chińskie kombi w podstawowej wersji Boost kosztuje 159 100 zł, natomiast w testowanym, świetnie wyposażonym wariancie Comfort trzeba na nie przygotować 187 100 zł. Dla porównania – rozwijający 204 KM Volkswagen Passat PHEV wymaga wydania co najmniej 179 790 zł, a cennik Skody Superb Combi PHEV (również 204 KM) startuje z poziomu 197 600 zł.
Napęd Seala 6 składa się z czterocylindrowej jednostki benzynowej (97 KM), silnika elektrycznego (197 KM) oraz z przekładni E-CVT. Całość uzupełnia akumulator o pojemności 19,0 kWh (brutto). Zapewnia on 100 km zasięgu „na prądzie” i może być ładowany z mocą 26 kW (30-80% w 23 min). Ładowarka pokładowa dysponuje z kolei 6,6 kW (2,7 godz.). Systemowo układ wytwarza 212 KM, przekazywanych do przedniej osi.
BYD chwali się całkowitym zasięgiem na poziomie 1350 km. Podstawowy wariant Seala 6 (Boost) ma identyczny łączny zasięg, ale „na prądzie” pokona tylko 50 km. W jego przypadku moc systemowa to 184 KM.
Skoda i Volkswagen imponują przestrzenią w kabinie, szczególnie w drugim rzędzie. BYD oferuje za to bardzo bogate wyposażenie standardowe.
Udane wejście BYD-a do świata kombi klasy średniej. Seal 6 DM-i Touring ma solidnie wykończoną kabinę, zapewnia dobre komfort i prowadzenie oraz nieudziwnioną obsługę. Największą jego zaletą jest oszczędny napęd plug-in. Do pełni szczęścia brakuje większej przestrzeni w kabinie, lepszej pracy przekładni oraz bardziej konkurencyjnej ceny.