Ten VW Golf jest tak szybki jak Porsche i Lamborghini. Oto GTI Edition 50

Tak mocnego Volkswagena Golfa GTI do tej pory nie było. Najnowsze wcielenie tego auta, oznaczone jako GTI Edition 50, generuje 325 KM, czyli o 25 KM więcej niż aktualne GTI Clubsport i o 60 KM więcej niż zwyczajne GTI. Aż dziw bierze, że protoplaście sportowego hatchbacka z Wolfsburga wystarczało zaledwie 110 KM.

GTI Edition 50 powstało dla uczczenia 50. rocznicy Volkswagena Golfa GTI, która przypada na przyszły rok. „Przez 50 lat GTI oznaczało dla Volkswagena coś więcej niż tylko osiągi, precyzję i przyjemność z jazdy: to styl życia, który jednoczy naszych fanów na całym świecie – i istotny element tego, co czyni nas tak silną marką” – mówi Thomas Schafer, dyrektor generalny marki Volkswagen.

Imponujący czas okrążenia

Nowy wariant tego modelu jest nie tylko najmocniejszym w jego historii, ale i najskuteczniejszym na drodze. Świadczy o tym przede wszystkim czas pokonania Północnej Pętli toru Nurburgring, wynoszący 7:46,13 min. Identyczny uzyskały Mercedes C 63 AMG Black Series (2011 r.), Porsche 911 GT2 (2001 r.), Lamborghini Gallardo LP570-4 (2007 r.) oraz Porsche 718 Cayman S (2016 r.). 

Tak doskonały rezultat GTI Edition 50 w „Zielonym Piekle” to zasługa nie tylko mocnego silnika. Zapracowały na to również nowo zestrojone podwozie z adaptacyjnymi amortyzatorami DCC i ulepszone przedni mechanizm różnicowy oraz progresywny układ kierowniczy. 

„W połączeniu z nowymi oponami semi-slick udało nam się jeszcze bardziej zwiększyć poziom przyczepności na przedniej osi, jednocześnie osiągając bardzo neutralne i zwinne prowadzenie. Dlatego nie tylko oferujemy naszym klientom najbardziej wydajne GTI, ale także znacznie poprawiliśmy precyzję podczas pokonywania zakrętów i sprawiliśmy, że wrażenia stały się jeszcze przyjemniejsze” – wyjaśnia Sebastian Willmann, szef działu rozwoju podwozia i dynamiki jazdy.

Opcjonalny pakiet GTI-Performance

Układ jezdny Volkswagena Golfa, składający się z kolumn McPhersona z przodu i osi wielowahaczowej z tyłu, obniżono o 1,5 cm względem zwyczajnego GTI Clubsporta. 

Dla jeszcze bardziej wymagających klientów Niemcy oferują opcjonalny pakiet GTI-Performance. Jego zastosowanie zmniejsza prześwit o dodatkowe 0,5 cm, ale jednocześnie przyczynia się do wzrostu współczynnika sprężystości dla obu osi o 20%. Pakiet zawiera również udoskonalone mocowanie zawieszenia, a także opony typu semi-slick o szerokości 235, będące o 1,1 kg lżejsze (na oponę) względem standardowych. 

Dodatkowo pojawiają się 19-calowe, kute obręcze Warmenau. z których każda waży około 8 kg (-3 kg względem standardowych felg) oraz układ wydechowy R-Performance firmy Akrapovic z tytanowym tłumikiem końcowym. Ten ostatni pozwala na  obniżenie masy własnej całego samochodu o kolejne 11 kg. 

W dwóch unikalnych kolorach

Volkswagen Golf GTI Edition 50 wewnątrz dysponuje czerwonymi pasami bezpieczeństwa, sportowymi siedzeniami ze wzorem w kratkę z elementami z syntetycznego weluru, a także nowo zaprojektowaną sportową kierownicą. 

„Wraz ze zintegrowanymi łopatkami zmiany biegów siedmiobiegowej skrzyni DSG zapewnia prawdziwe wrażenia ze sportów motorowych. Siedzenia i kierownica są zatem interfejsami do wyjątkowego podwozia i silnika Golfa GTI Edition 50” – informuje niemiecki producent. 

Zewnętrzny zmiany nie ograniczają się tylko do umieszczenia logo GTI 50 na spojlerze dachowym i osłonach lusterek. Obejmują również specjalne wykończenie progów, a także czarny dach, obudowy lusterek i końcówki wydechu. „Wyrazisty pas boczny na elementach bocznych z gradientem kolorów od czarnego do czerwonego Tornado dodatkowo podkreśla sportowy charakter pojazdu” – podkreśla Volkswagen.

Do wyboru jest 5 kolorów nadwozia – biały, szary, czarny oraz zielony i czerwony. Dwa ostatnie są unikalne dla Volkswagena Golfa GTI Edition 50.