Jeep Grand Cherokee – test

Wśród setek samochodów trafiających do naszych testów są takie, które są murowanymi zwycięzcami porównań. Nawet jeśli nie błyszczą w jakiejś kategorii, to we wszystkich trzymają wysoki, wyrównany poziom. Grand Cherokee do nich nie należy, ale to nie znaczy, że jest nieudanym autem.

Owszem, ma kilka słabości, takich jak przeciętną przestronność kabiny czy nie największy bagażnik, ostaje też od nowszych rywali w kwestii aktywnych systemów bezpieczeństwa, jednak w innych dziedzinach potrafi dużo więcej niż wielu konkurentów. Tu kłania się off-roadowe doświadczenie Jeepa. Flagowy model marki z dala od asfaltu zawstydza praktycznie każdego rywala. Zestaw osłon podwozia (w tym skrzyni biegów, skrzyni rozdzielczej, przedniego zawieszenia), „pneumatyka” z pięcioma poziomami prześwitu (maksymalny to aż 27,1 cm) oraz rozbudowany napęd 4x4 z reduktorem i trybami pracy, które można dostosować do nawierzchni robią swoje.

A nie mówimy to u wersji specjalnej Trailhawk, ale o luksusowo wyposażonej odmianie Summit. To właśnie kwintesencja Granda, czyli połączenie legendarnych możliwości terenowych z komfortem podróżowania. Mimo terenowych genów duży Cherokee jest bardzo wygodny. Ta wygoda to zasługa kilku czynników. Po pierwsze, bogatego wyposażenia seryjnego (m.in. skórzana tapicerka, podgrzewane/wentylowane fotele).

Po drugie, wspomnianego pneumatycznego zawieszenia, które można obniżyć, żeby bez wysiłku zajmować miejsca i pakować bagaże. Po trzecie, łatwości obsługi. Kokpit Jeepa łączy tradycyjne pokrętła i przyciski (obsługa podstawowych funkcji) z nowoczesnymi multimediami. Dotykowy ekran systemu Uconnect o przekątnej 8,4 cala wyróżnia się dużym i dobrym obrazem z kamery cofania, a ikony poszczególnych funkcji są czytelne, dzięki czemu obsługa nie dekoncentruje kierowcy. Informacje z komputera pokładowego wyświetlane są na drugim ekranie, umieszczonym pomiędzy zegarami.

Na uwagę zasługują rozbudowane funkcje monitorowania pracy napędu. Przekazywane są za pomocą efektownych grafik. To wszystko sprawia, że w Grand Cherokee miło spędza się czas nawet w dalekiej podróży. A takim eskapadom sprzyja też silnik 3.0 CRD. Ma 250 KM, co nie jest może imponującą wartością, ale wysoki moment obrotowy (570 Nm) i płynnie działający 8-biegowy automat uprzyjemniają podróż.

Grand nie jest stworzony do szybkiej jazdy niemieckimi autostradami (przeciętna precyzja układu kierowniczego i skłonność nadwozia do przechyłów), ale poruszanie się z prędkościami 130-140 km/h gwarantuje niezły komfort akustyczny i... ogromy zasięg. Przy 93-litrowym zbiorniku można się pokusić o pokonanie 1000 kilometrów bez konieczności tankowania. Jeszcze jedną zaletą Jeepa jest możliwość holowania ciężkiej przyczepy. W wersji Summit jej masa ograniczona jest do 2949 kg, ale w pozostałych wynosi 3,5 tony. 

PODSUMOWANIE

Mimo upływu czasu – ciągle w dobrej formie. Jeden z najlepszych modeli Jeepa w ostatnich latach.  

PLUSY/MINUSY:
+ możliwości terenowe, komfort, oszczędny silnik, praca skrzyni biegów, wyposażenie
– skuteczność układu hamulcowego, przestronność wnętrza