Opel nie ma ostatnio najlepszej passy, ale takie modele jak nowy Grandland dają nadzieję, że wróci do wyższej formy. W teście – wersja ze 195-konną hybrydą plug-in.
Tradycyjne segmenty, w których Opel zawsze był mocny, tracą na znaczeniu. Miejska Corsa i kompaktowa Astra były stałym elementem motoryzacyjnego krajobrazu, ale to już przeszłość.
Teraz, żeby się liczyć, trzeba oferować SUV-y, a poza Mokką, niemiecka marka nie była potęgą w tej części rynku. Zmienić mają to dwie nowości – Frontera, budżetowa propozycja z pogranicza klasy miejskiej i kompaktowej oraz druga generacja Grandlanda, która wyraźnie urosła (+17 cm długości) i bliżej jej do segmentu SUV-ów średniej wielkości.
Żeby nie zginąć w tłumie niezliczonych SUV-ów, jakoś trzeba się wyróżnić, a druga generacja Grandlanda ma na to większe szanse niż poprzednik. Pomagają w tym charakterystyczne światła, które przyciągają uwagę, a co ważniejsze, bardzo efektywnie wywiązują się ze swojego zadania. Mowa o adaptacyjnym oświetleniu Intelli-lux HD (standard w wersji GS), którego ponad 50 tys. pikseli dba o bezpieczeństwo i widoczność.
Zwiększenie wymiarów Grandlanda nie poszło na marne i przełożyło się na jego największą zaletę – przestronną kabinę. W obu rzędach miejsca jest pod dostatkiem, nawet panoramiczny dach nie będzie tu problemem dla wysokich osób.
Widoczność do przodu jest bardzo dobra, ale do tyłu już nieco gorzej – na szczęście pomagają kamery. Kokpit ma przyjazną, prostą architekturę, a zastosowanie licznych tkanin sprawia, że wnętrze jest przytulne. / fot. Adam Mikuła/Motor
Przestrzeń to jedno, a wygoda to drugie, jednak pod tym względem Opel też nie ma się czego wstydzić. Fantastyczne fotele z certyfikatem AGR to jasny punkt tego modelu. Odpowiednio wyprofilowane, przyjemnie sprężyste, z szerokim zakresem regulacji i ustawianymi w dwóch płaszczyznach zagłówkami zawstydzają rozwiązania stosowane w droższych modelach. Kilkugodzinna jazda bez przerwy nie jest tu utrapieniem dla pleców. Do pełni szczęścia brakuje tylko masażu, tym bardziej że fotele wyposażone są w elektryczną regulację podparcia lędźwiowego, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na bazie tego zaoferować nawet prostą funkcję masażu.
Z tyłu też nikt nie powinien narzekać na wygodę. Podłoga jest niemal płaska, nie zabrakło też nawiewów i podłokietnika. Do listy życzeń można tylko dopisać możliwość przesuwania kanapy. Zastrzeżeń nie budzi również pojemny i starannie wykończony bagażnik ze sporym schowkiem pod podłogą, a także ładowność sięgająca 564 kg.
Jeden z lepszych foteli w tej klasie. Wyjątkowo wygodny, przyjemnie sprężysty i z licznymi ustawieniami… / fot. Adam Mikuła/Motor
Opel Grandland dostępny jest w dwóch wersjach hybrydowych (MHEV i PHEV). Biorąc pod uwagę gabaryty, bardziej odpowiednia wydaje się odmiana plug-in o mocy 195 KM – oczywiście ze wszystkimi zaletami i wadami tego typu rozwiązania.
Warunkiem jest regularne ładowanie akumulatora trakcyjnego – wtedy jest szansa na oszczędną jazdę. W przeciwnym razie trzeba się liczyć ze zużyciem paliwa na poziomie 7–8 l/100 km (to nadal niezły wynik). Najniższe spalanie, jakie odnotowaliśmy, to nieco poniżej 6 l/100 km (drogi lokalne), a najwyższe sięgało 8,5 l/100 km podczas jazdy autostradowej. Po naładowaniu baterii można liczyć na zasięg 60–70 km (w teorii 90 km, ale nie udało nam się go osiągnąć).
Szkoda, że Opel nie obsługuje ładowarek DC (jak np. VW Tiguan czy Skoda Kodiaq), więc nie ma co liczyć na szybkie ładowanie w trasie.
| DANE TECHNICZNE i ceny | Opel Grandland 1.6 Plug-in Hybrid eDC7 GS |
|---|---|
| Silnik | benz., turbo + el. |
| Poj. skokowa/ukł. cyl./zawory | 1598 cm3/R4/16 |
| Moc maksymalna (benz./el./syst.) | 150/125/195 KM |
| Maks. moment obr. (benz./el./syst.) | 300/118/350 Nm |
| Napęd; skrzynia biegów | przedni; aut./7-b. |
| Długość/szerokość/wysokość | 465/191/167 cm |
| Rozstaw osi/średnica zawracania | 278 cm/10,9 m |
| Masa/ładowność/masa przyczepy | 1896/564/1500 kg |
| Pojemność bagażnika (min./maks.) | 550/1645 l |
| Pojemność zbiornika paliwa | 55 l (Pb 95) |
| Pojemność akumulatora | 17,9 kWh |
| Maks. moc ładowania (AC/DC) | 11/– kW |
| OSIĄGI, ZUŻYCIE PALIWA (dane prod.) | |
| Prędkość maksymalna | 220 km/h |
| Przyspieszenie 0–100 km/h | 7,8 s |
| Średnie zużycie paliwa | 6,8–7,0 l/100 km |
| Zasięg | 780–800 km |
| Cena wersji podstawowej | 177 400 zł |
| Cena wersji testowanej | 192 400 zł |
| DANE TESTOWE (pomiary na oponach zimowych) | Opel Grandland 1.6 Plug-in Hybrid eDC7 GS |
|---|---|
| Przyspieszenie 0–50 km/h | 3,7 s |
| Przyspieszenie 0–100 km/h | 8,4 s |
| Przyspieszenie 0–140 km/h | 14,4 s |
| Hamowanie 100–0 km/h (zimne) | 41,3 m |
| Hamowanie 100–0 km/h (ciepłe) | 42,4 m |
| Poziom hałasu przy 50 km/h | 57,1 dB |
| Poziom hałasu przy 100 km/h | 62,8 dB |
| Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 96 km/h |
| Liczba obrotów kierownicą | 2,8 |
| Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany) | 7,0/8,0/7,5 l/100 km |
| Rzeczywisty zasięg | 730 km |
Na pocieszenie zostają niezłe osiągi, przyzwoite wyciszenie, hamulce oraz w większości przypadków płynne działanie napędu hybrydowego i skrzyni biegów. Wyjątkiem jest tryb Sport, gdzie przy hamowaniu mogą wystąpić szarpnięcia przy redukowaniu biegów.
Szarpnięcia – ale w stronę konkurencji – mogą wystąpić także po analizie cennika. Rywale prezentują wysoki poziom, często za podobne lub mniejsze pieniądze.
| Marka i model | Moc i 0-100 | Cena |
|---|---|---|
| Volkswagen Tiguan 1.5 eHybrid Elegance | 204 KM, 0–100: 8,2 s | 154 500 zł |
| Opel Grandland 1.6 PHEV GS | 195 KM, 0–100: 7,8 s | 192 400 zł |
| MG HS Plug-in Hybrid Excite | 272 KM, 0–100: 6,9 s | 193 190 zł |
Druga generacja Grandlanda to solidny SUV, którego największym atutem jest kabina. Szkoda, że 195-konna wersja (1.6 Plug-in Hybrid eDC7) wymaga dopłaty aż 40 tys. zł do podstawowej odmiany 145-konnej (Turbo Hybrid eDC6).