Kia Sportage – pierwsza jazda

Kia wywraca swoje portfolio do góry nogami. Teraz przyszedł czas na jeden z najważniejszych modeli – najlepiej sprzedającego się w Europie Sportage’a. Charakterystyczny design, zaawansowane technologie z zakresu bezpieczeństwa i napędu oraz obszerne wnętrze sprawiają, że nowy SUV Kii może konkurować z takimi grubymi rybami, jak np. VW Tiguan.

Rewolucja stylu

Nowy Sportage wizualnie nawet nie przypomina swojego poprzednika. Wyostrzony, dość futurystyczny design nie odbija się jednak negatywnie na użyteczności. Wystarczy rzut oka na wnętrze, aby się o tym przekonać. Z przodu nawet wysokie osoby mogą się cieszyć dużą swobodą ruchów. Również z tyłu Sportage zapewnia dużo miejsca na nogi i w okolicy ramion.

 

Jakość i obsługa

Na pochwałę zasługuje – typowo dla Kii – wysoka jakość wykonania i zastosowanych materiałów. Prawie wszystkie powierzchnie robią szlachetne wrażenie i są starannie spasowane. Mimo mnogości funkcji multimedialnych i z zakresu bezpieczeństwa nie można też narzekać na obsługę.

Sterowanie sprowadza się co prawda do dużego, centralnie zlokalizowanego ekranu dotykowego, ale umieszczony pod nim wielofunkcyjny panel znacznie ułatwia obsługę – jednym dotknięciem palca przełączamy się między głównymi elementami sterowania klimatyzacją a systemem informacyjno-rozrywkowym.

Kia Sportage wciąż należy do bardziej dynamicznych modeli tego segmentu, co kierowca zauważy już po przejechaniu kilku kilometrów. Ale choć zawieszenie zestrojono sportowo twardo, azjatycki samochód dobrze wybiera wyboje i nierówności asfaltu. Nie jest przy tym niekomfortowy. Nie izoluje jednak swoich pasażerów całkowicie od podłoża, więc zawsze potrafią oni ocenić stan pokonywanej nawierzchni. Za to świetnie trzyma się drogi – nawet w szybkich zakrętach, które pokonuje bez większych przechyłów.

Do sportowego charakteru świetnie pasują dobrze wyprofilowane, sportowe fotele – element wyposażenia GT-Line. Ujmują wygodną tapicerką i dobrym trzymaniem bocznym. Pasażerowie siedzący z tyłu łatwo znajdą dogodną dla siebie pozycję na kanapie – jej oparcia mają regulowane pochylenie.

Szeroka gama wersji

Na początek dostępne są 1,6-litrowe odmiany benzynowe z turbo i układem mild hybrid oraz turbodielse o takiej samej pojemności, także korzystające z zasilanego 48-woltową instalacją alternatora zespolonego z rozrusznikiem. Czterocylindrowa jednostka wysokoprężna pracuje płynnie i cicho. Moc 136 KM i 320 Nm momentu obrotowego zapewniają odpowiednio żwawe poruszanie się, do czego przyczynia się też zwinnie dopasowująca biegi siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa przekładnia. 

Wydajność również nie rozczarowuje: średnie zużycie paliwa zgodnie z bliską rzeczywistości normą WLTP wynosi 5,9 l/100 km – to dobry wynik jak na dużego SUV-a z napędem na wszystkie koła.

Kia Sportage: naszym zdaniem

Kompaktowego SUV-a wyposażono w nowoczesne silniki, korzystające ze wsparcia układu mild hybrid. Siedmioletnia gwarancja, jaką Kia obejmuje wszystkie swoje pojazdy, to zaś unikalna zaleta.

Nowy Sportage może przyprawić niektórych konkurentów o ból głowy. Koreańskie auto cechują wzorowa przestronność i przyjemne właściwości jezdne.