Kia Sportage II to bardzo treściwy samochód i nawet po latach potrafi być zaskakująco bezproblemowy. Do tego ma niezłe ceny. Sprawdź, co warto wiedzieć na temat tego auta przed jego ewentualnym zakupem.
Kia Sportage drugiej generacji oraz bliźniaczy Hyundai Tucson pojawiły się na rynku, gdy koreański koncern, do którego należą obaj producenci, mocno pracował nad tym, żeby zerwać z łatką wytwórcy aut budżetowych. Dlatego też nowe SUV-y nie miały nic wspólnego z przestarzałą pierwszą generacją Sportage'a, którego konstrukcja opierała się na ramie nośnej.
Całkiem udane nastawy ma układ jezdny – Sportage nieźle tłumi nierówności i prowadzi się poprawnie, za co odpowiadają wielowahaczowe zawieszenie tylnej osi i kolumny McPhersona z przodu. Trwałość jest przeciętna, ale w wahaczach można wymieniać pojedyncze tuleje, a z przodu wymienne są też sworznie. Jednak stuki w tym przypadku nie muszą oznaczać usterki – po prostu zawieszenie tego modelu pracuje głośno i trzeba się z tym pogodzić.
Sportage to pełnowartościowy SUV – radzi sobie na polnych drogach i w lekkim terenie, ale lepiej nie mylić tego auta z „pełnokrwistą terenówką”. W odmianach 4x4 napęd na tylną oś trafia za pośrednictwem sprzęgła płytkowego i do 40 km/h można go zblokować. Na zaśnieżonych podjazdach sprawdzi się nieźle, ale kopny piach może sprawić, że sprzęgło się przegrzeje.
Niestety nie wszyscy właściciele i warsztaty dbały o okresową wymianę oleju w napędzie i coraz częściej słychać pracę łożysk w skrzyniach biegów i przednich dyferencjałach. Czasami jednak terkotanie podczas przyspieszania powodują zużyte tłumiki drgań sprzęgła. W Sportage'ach poddają się czasami także podpory wałów napędowych. W autach sprzed 2006 roku trzeba było je wymieniać wraz z wałem, co bardzo ponosiło koszty napraw.
Silniki wysokoprężne wytwarzano na licencji firmy VM Motori i uchodzą one za udane. Wczesny 113-konny diesel jest niestety dość słaby i nie zachwyca przy tym spalaniem. Nie ma jednak DPF-u i dwumasowego koła zamachowego. W nowszych jednostkach o mocy 140 i 150 KM filtr cząstek stałych i zawór EGR potrafią sprawiać problemy, więc – jak można się domyślić – nietrudno trafić na egzemplarz z wyciętym DPF-em i zaślepionym EGR-em. Ale młodsze diesle palą tyle samo co słabsza, starsza jednostka.
Aktualnie najbardziej poszukiwany jest benzynowy silnik 2.0 – prosty, bezproblemowy i również niezbyt oszczędny. Podobnie jest z widlastym sześciocylindrowym 2.7, zawsze łączonym z 4x4 oraz 4-biegowym automatem. Niestety skrzynia biegów wyraźnie odbiera mu wigoru i nie pomaga oszczędzać paliwa. Do obu benzynowych silników z powodzeniem montuje się instalacje LPG. Ale butle zabierają cenne miejsce w bagażniku, a ten jest zdecydowanie zbyt mały. Często słychać też narzekania na kompresory klimatyzacji i jej sterowniki – warto sprawdzić układu sprawność przed zakupem.
Kia Sportage II (JE) | 2.0 | 2.7 | 2.0 CRDi | 2.0 CRDi |
---|---|---|---|---|
Silnik | benzynowy | benzynowy | turbodiesel | turbodiesel |
Pojemność skokowa | 1975 cm3 | 2656 cm3 | 1991 cm3 | 1991 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 | V6/24 | R4/16 | R4/16 |
Moc maksymalna | 141 KM/6000 | 175 KM/6000 | 113 KM/4000 | 140 KM/4000 |
Maks. moment obrotowy | 184 Nm/4500 | 241 Nm/4000 | 245 Nm/1800 | 305 Nm/1800 |
Osiągi | ||||
Prędkość maksymalna | 174 km/h | 180 km/h | 168 km/h | 178 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,3 s | 10,5 s | 13,8 s | 11,1 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,2 l/100 km | 10,0 l/100 km | 7,0 l/100 km | 7,0 l/100 km |
Kia Sportage II dzieli platformę z pierwszą generacją Hyundaia Tucsona. Oba modele weszły na rynek równocześnie i miały identyczną paletę silników. Jednak Hyundai nie przeszedł tak wyraźnego liftingu jak Kia.
Tucson jest o 2 cm krótszy i o 5 cm niższy od Sportage'a i ma o pięć litrów mniejszy bagażnik. Prześwit jest taki jak w Kii – 19,5 cm.
Kia Sportage II (JE): orientacyjne ceny rynkowe | |
---|---|
12 000-15 000 zł | Dominują diesle z początku produkcji, często mają spory przebieg, ale czasami 4x4. |
18 000-20 000 zł | Można znaleźć benzynowe auto z lat 2006-2007, ale raczej na pewno nie krajowe. |
25 000-30 000 zł | Poliftingowe Sportage i Tucson z benzynowym 2.0, sporadycznie krajowe CRDi 4x4. |
Mniej niż 1/3 Kii Sportage ma napęd 4x4, z Tucsonem jest podobnie. Diesle stanowią ok. połowy oferowanych aut. Benzynowe odmiany V6 są bardzo rzadkie i kosztują podobnie do benzynowych 2.0 z napędem 4x4. Można trafić na benzynowego Sportage'a sprowadzonego z USA.
Kia Sportage nieźle radzi sobie na szutrowych drogach i ma przestronną kabinę, chociaż bagażnik jest zdecydowanie zbyt mały. Do tego nie jest szczególnie awaryjna. Ale jej największe atuty to brak poważnych wad i dość atrakcyjne ceny.