Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
działanie systemu ACT (CoD)

Co to jest system ACT w samochodach Grupy Volkswagen?

fot. Audi

Co to jest system ACT w samochodach Grupy Volkswagen?

System ACT czasowo wyłącza część cylindrów z pracy w silnikach Volkswagena, co ma na celu zmniejszenie zużycia paliwa. Jak działa to rozwiązanie i do czego tak naprawdę służy?

Odłączanie części cylindrów z pracy w silniku to rozwiązanie znane od wielu lat. Powszechnie używano go w amerykańskich silnikach z rodziny Hemi, które w konfiguracji V8 mają nadmiar mocy i momentu obrotowego do spokojnej jazdy. Po wyłączeniu z pracy czterech cylindrów, silnik wciąż dysponował odpowiednim zapasem momentu, ale spalał o ok. 20% mniej paliwa w czasie spokojnej jazdy.

Skrajnym przykładem wykorzystania tego rozwiązania jest z kolei silnik Forda 1.0 EcoBoost. Ta 3-cylindrowa jednostka wyłącza jeden cylinder, więc przechodzi w tryb 2-cylindrowy. Jednak należy zwrócić uwagę na to, że jest stosowana w niedużych, lekkich pojazdach, a sama w sobie generuje przyzwoite parametry, więc jest co odłączać. 

System ACT jest obecnie w Europie bodaj najpopularniejszym rozwiązaniem odłączania z pracy części cylindrów, ponieważ stosuje się go w Grupie Volkswagen. I tu uwaga, nie tylko w popularnych jednostkach 1.4 TSI oraz 1.5 TSI, ale także w 4-litrowych silnikach V8, stosowanych z reguły w Audi.

ACT, czyli Active Cylinder Technology to nazwa handlowa przeznaczona dla wszystkich marek Grupy VW prócz Audi, które używa określenia CoD (Cylinder on Demand). Jedno i drugie oznacza to samo. 

Jak działa system ACT?

Kiedy zapotrzebowanie na moment obrotowy spada, czyli kierowca wciska gaz bardzo lekko, a silnik pracuje w zakresie obrotów od ok. 1300 do 4000 obr./min, rozpoczyna się proces wyłączania z pracy dwóch cylindrów. Polega on na przesunięciu ruchomych krzywek wałków rozrządu dla dwóch środkowych cylindrów, osadzonych na wielowypuście wałków. Elementem wykonawczym są nastawniki, które po wykonaniu operacji powodują, że krzywki wałka nie poruszają dźwigienkami zaworowymi, a tym samym zawory przestają pracować i pozostają w pozycji zamkniętej. Pracują nadal tłoki, ale wykonują one ruch jałowy. W komorze spalania nic się nie dzieje, ponieważ równocześnie odłączane są wtryskiwacze i wyłącza się zapłon. 

Cylinder on Demand
System Cylinder on Demand (czyli ACT w Audi) w jednostce V8.
fot. Audi

Informacje producenta mówią o czasie trwania operacji 13-36 milisekund. W praktyce, kierowca nie jest w stanie zauważyć ani poczuć zmiany w żadnym kierunku. Kiedy tylko mocniej wciśnie gaz, krzywki są ponownie przestawiane i środkowe cylindry wracają do pełnej pracy. W jednostkach V8 z pracy wyłączane są cylindry środkowe po jednej stronie silnika, a po drugiej zewnętrzne.

Jedyny sygnał dla kierowcy o wyłączeniu cylindrów z pracy to wskazanie komputera pokładowego, jak na zdjęciu poniżej. 

ACT
Tryb 2-cylindrowy to sygnał dla kierowcy, że system ACT się uruchomił
fot. Motor

Po co naprawdę stosuje się ACT?

Choć obniżenie zużycia paliwa o 0,5 l/100 km wydaje się całkiem niezłą korzyścią, to w praktyce chodzi o obniżenie zużycia chwilowego. Jeśli pokonacie 100 km ze zużyciem paliwa na poziomie 7 l/100 km, to system ACT nie zmniejszy spalania do 6,5 l/100 km. Zmniejszy o je tylko w momentach, kiedy się aktywuje. Efekt jest więc znacznie niższy, choć kierowcy lubiący ekodriving mogą dzięki temu obniżyć spalanie o 0,1-0,2 l/100 km. 

Warto zwrócić uwagę na datę wprowadzenia przez Grupę VW systemu ACT – rok 2012. Weszła wtedy gama zupełnie nowych silników, która była szykowana do spełnienia normy emisyjnej Euro 6. Bardzo wymagającej. To od jej wprowadzenia w okresie 2014-2015 producenci zaczęli stosować rozwiązania obniżające spalanie, niekończenie w warunkach rzeczywistych, ale w testach homologacyjnych już tak. I to dlatego właśnie system ACT trafił do powszechnego użycia. 

Czytaj także