Amerykanie wciąż kochają duże silniki. Najlepiej świadczy o tym powodzenie, jakim cieszy się Ram 1500, którego znów można kupić z 5,7-litrową jednostką V8 HEMI. Wytwarza ona średnio 362 g CO2 na 1 km. Dla przypomnienia – na terenie Unii Europejskiej obowiązują przepisy ograniczające emisję dwutlenku węgla do 94 g/km.
Koncern Stellantis w zeszłym roku – rzekomo na dobre – zakończył produkcję 5,7-litowego silnika V8. W różnych amerykańskich modelach tego koncernu zastępowano go 6-cylindrową jednostką z serii Hurricane, dostępną w kilku wariantach mocy.
Ale wkrótce po odejściu poprzedniego szefa Stellantisa – Carlosa Tavaresa – szybko stało się jasne, że to on naciskał on na pożegnanie tej „V-ósemki”, i to pomimo oporu amerykańskich pracowników. Chwilę później zaczęto mówić o jej powrocie i… tak właśnie się stało.
Ram, czyli producent pick-upów, właśnie przywrócił 5.7 V8 HEMI do swojej oferty. Znalazł się on w modelu 1500 na rok 2026 i długo nie trzeba było czekać na odzew ze strony klientów.
Otóż w ciągu 24 godzin od ogłoszenia cen, Ram otrzymał zamówienia od 10 000 osób. Czy to wiele? Na tle tego, co dzieje się w Chinach wygląda to niespecjalnie okazale, ale według rzecznika tej amerykańskiej marki „zamówienia na 5.7 HEMI są bardzo duże”.
W 2024 roku Ram łącznie sprzedał 373 120 samochodów we wszystkich rozmiarach, w tym modele 1500, 2500 i 3500. Liczba ta oznaczała spory spadek w stosunku do wcześniejszych lat, ale nie wiadomo, na ile wywołało go wycofanie „V-ósemki” z oferty modelu 1500. W przypadku modeli 2500 i 3500 pod ich maską wciąż pracują silniki 6.4 V8.
Ram 1500 5.7 V8 HEMI rozwija 395 KM i 555 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik ten dysponuje m.in. zmiennymi fazami rozrządu oraz systemem dezaktywacji cylindrów przy pracy z niewielkim obciążeniem.
Do tego dochodzi układ miękkiej hybrydy w postaci alternatora z funkcją rozrusznika, oparty na 48-woltowej instalacji elektrycznej. Zapewnia on dodatkowy zastrzyk aż 176 Nm momentu obrotowego.
Całość uzupełnia niewielki akumulator trakcyjny. „Hybrydowy system eTorque przechowuje energię w kompaktowej, 430-watogodzinowej baterii litowo-jonowej, umieszczonej w izolowanej akustycznie obudowie za tylnym siedzeniem. System chłodzony powietrzem i wentylowany wewnętrznie wykorzystuje dwa wentylatory” – informuje amerykański producent.
Ram 1500 5.7 V8 HEMI od 0 do 100 km/h przyspiesza w 7,8 s i średnio na 100 km zużywa 16 l paliwa. Przekłada się to na 362 g dwutlenku węgla na 1 km. Przypomnijmy, że w Europie obowiązuje ograniczenie emisji tego gazu średnio do 94 g na całą sprzedaną gamę samochodów danego koncernu w ciągu 3 lat.
W grudniu 2024 roku stery Rama przejął Tim Kuniskis, który od razu zlecił rozpoczęcie prac nad „ożenieniem” 5,7-litrowego silnika HEMI z układem miękkiej hybrydy, co było niezbędne, aby umieścić go w modelu 1500.
„RAM popełni błąd porzucając HEMI. Naprawiliśmy to” – stwierdził przy okazji premiery modelu 1500 5.7 V8 HEMI.
Co ciekawe, wszystkie pick-upy tego producenta z silnikiem V8 otrzymały przy okazji również głośniejszy wydech, a także specjalne, nowo opracowane logo, zwane Protest Symbol. Zawiera ono połączenie głowy barana – logo Rama – z „V-ósemką”.