Renault Megane czwartej generacji może się okazać ostatnim spalinowym samochodem kompaktowym francuskiej marki. Przez 10 lat oferowano do niego wiele różnych silników – niełatwo wybrać z nich najciekawszą propozycję. Wskazujemy, który naszym zdaniem jest najlepszy.
Megane IV to samochód, który został ciepło przyjęty przez rynek, również flotowy. Pod jego maską montowano zarówno silniki starej generacji (np. 1.6 SCe), jak i najnowsze konstrukcje, oferowane po dziś. Kupujący używane Megane, oczywiście zależnie od rocznika, będzie miał kilka silników do wyboru. Naszym zdaniem najlepszym pozostaje sprawdzony diesel 1.5 dCi.
Co istotne, jednostka ta była oferowana w całym okresie produkcji samochodu do 2025 roku. Było kilka wersji mocy: 90, 110, 115 KM. Każdy spalał niezwykle małe ilości paliwa. Nawet najmocniejsze wersje mogą się zmieścić w 5 l/100 km przy jeździe mieszanej. Na trasach auto potrafi zejść do 4 l/100 km, a nawet niżej, zależnie od prędkości. Do tego dobry moment obrotowych dwóch mocniejszych odmian (250-260 Nm) daje przyjemne wrażenia z jazdy. Co nie znaczy, że 90-konna wersja jest za słaba.
Wszystkie diesle mają 6-stopniowe skrzynie ręczne oraz opcjonalnie skrzynie automatyczne EDC. Występowały w dwóch odmianach: 6-biegowa z silnikiem o mocy 110 KM do 2018 r. oraz 7-biegowa do wersji 115-konnej od 2018 r.
Za samym silnikiem ciągnie się niepochlebna opinia dotycząca trwałości układu wtryskowego czy panewek wału korbowego, ale to przeszłość. Odpowiednio zadbane, serwisowane w standardowy sposób silniki 1.5 dCi, bez problemu pokonują przebiegi grubo powyżej 300 tys. km. Nie są obce przypadki przebiegów na poziomie 500 tys. km na jednym silniku.
To oczywiście znakomite propozycje na rynku, bo oba warianty są wyraźnie mocniejsze. 1.6 dCi rozwija 130 lub 163 KM mocy, a 1.7 dCi 150 KM. Poza odmianą 163-konną nie ma co do nich dużych zastrzeżeń, ale trzeba mieć świadomość, że 1.7 dCi był oferowany bardzo krótko w modelach Renault i Nissan, co może komplikować dostępność części, a także całych silników w przyszłości. Nie są to jednostki odradzane, jednak z perspektywy czasu i podejścia długoterminowego bezpieczniejszą opcją jest popularny diesel 1.5 dCi.
Pod maską Megane IV montowano kilka bardziej i mniej udanych silników benzynowych. Do grupy tych lepszych należą bez wątpienia wolnossący 1.6 SCe (115 KM), a także 1.6 TCe występujący w odmianach usportowionych o mocy 165 i 205 KM. Do tych mniej udanych należy zdecydowanie 1.2 TCe, bardzo popularny w modelu, występujący w wariantach mocy 100 i 132 KM.
Pewne wątpliwości można mieć do silnika 1.3 TCe, który na razie zbiera dobre opinie i nie ma co do niego dużych zastrzeżeń. To dynamiczna i ekonomiczna jednostka, oferowana w wielu wersjach mocy: 114, 115, 140, 158, 159, 160 KM. Obawy budzą jego trwałość i dostępność do części, która jest znikoma. W razie usterki trzeba się zdać niemal wyłącznie na serwis autoryzowany, co w przypadku poważniejszej awarii de facto zamyka temat naprawy. Poza tym, jednostka wyposażona w filtr GPF ma sporo problemów z układem wydechowym i częste komunikaty o usterkach układu wtryskowego.
Żeby to dobrze wybrzmiało – na tę chwilę to niezłe silniki, ale potencjalnie nienaprawialne i kłopotliwe po przebiegu 200-250 tys. km. Pod tym względem benzyniaki 1.6 są lepsze.