Renault Megane GrandCoupe 1.3 TCe – przyjemnie zwyczajny kompaktowy sedan w dobrej cenie | TEST

Przy galopujących cenach nowych samochodów, rozrastającej się ofercie SUV-ów i crossoverów, a kurczącej „zwykłych” aut możliwość zakupu kompaktowego sedana z dość mocnym benzynowym silnikiem i niezłym wyposażeniem w cenie poniżej 90 tys. zł jest prawdziwą okazją. Pytanie, czy Megane GrandCoupe przekonuje większą liczbą atutów niż tylko cena?

Upływ czasu mu niestraszny

Gros uwagi przyciąga obecnie elektryczne Renault Megane nowej generacji, ale w jego cieniu pozostaje w ofercie klasyczne Megane z trójbryłowym nadwoziem (nie ma w niej już hatchbacka i kombi). Dość mocno opadająca linia dachu sprawia, że nazywa się ono GrandCoupe.

Coś, co poprawia wygląd, niekoniecznie musi być jednak funkcjonalne. I tak właśnie jest w tym przypadku, bo wyższe osoby zasiadające na kanapie będą się uskarżać na skromną przestrzeń na głowy. Niestety brakuje jej także na kolana i stopy (w większych butach w zasadzie nie można ich wsunąć pod siedzenie). Ale sama kanapa jest wygodna, zatem pasażerowie średniego wzrostu odbędą tu całkiem komfortową podróż.

Z miejscem nie ma natomiast problemu z przodu. Tutaj nawet naprawdę wysokie osoby zasiądą bez kłopotu. Kierowcy może jedynie przeszkadzać twardo wykończona konsola środkowa, o którą opiera kolano.

Kabina Megane, mimo upływu 9 lat od debiutu, nadal robi dobre wrażenie. Nie odnajdziemy tutaj wprawdzie np. najnowszego systemu multimedialnego opartego na rozwiązaniach Google'a, ale ten, który jest (z 7- lub opcjonalnie 9-calowym ekranem), działa wystarczająco sprawnie i bezproblemowo łączy się z Android Auto i Apple CarPlay. Obsługa nie nastręcza problemów, m.in. dzięki tradycyjnemu panelowi klimatyzacji czy wygodnemu pilotowi do radia. Także jakość materiałów i montażu robi naprawdę przyzwoite wrażenie. W sumie wnętrze Megane jest po prostu przyjemne, wygodne i porządnie wyciszone.

Jeden silnik, dwie skrzynie

Jedyny silnik, jaki jest obecnie oferowany do Megane GrandCoupe, to benzynowe 1.3 turbo rozwijające 140 KM i 260 Nm. Do wyboru są za to skrzynie biegów – manualna lub automatyczna, dwusprzęgłowa (+8000 zł, do wersji Techno). Testowane auto ma tę pierwszą. Pracuje ona lekko i precyzyjnie, a drogi przemieszczania się dźwigni nie są za długie.

Czterocylindrowa benzynowa jednostka przekonuje niezłą reakcją na dodanie gazu (co ważne, układ start-stop działa szybko i nie przeszkadza przy ruszaniu) oraz płynną pracą. By uzyskać porządną dynamikę, nie trzeba silnika kręcić wysoko (maksymalna moc uzyskiwana jest już przy 4,5 tys. obr.). Przyspieszenia i elastyczność są wystarczająco dobre, by nawet na drogach lokalnych bezstresowo wyprzedzać.

1.3 TCe okazuje się też ekonomiczne. W mieście i na autostradzie potrzebuje około 7,5 l na 100 km, zaś podczas spokojnej jazdy w trasie zadowala się zaledwie 4,5 litrami „na setkę”. A to w połączeniu z dużym, 50-litrowym zbiornikiem gwarantuje znaczny zasięg.

Megane prowadzi się wystarczająco pewnie także podczas szybkiej podróży autostradowej. Trzeba jednak zaznaczyć, że układ kierowniczy pracuje dość sztucznie i nie zachwyca precyzją, a gdy na zakręcie pojawiają się nierówności, tył lekko „myszkuje” (choć nie ma to wpływu na stabilność). Komfort jazdy jest dobry, a zawieszenie pracuje cicho.

Cena i wyposażenie – świetna oferta

Za Megane GranCoupe 1.3 TCe z manualną skrzynią trzeba zapłacić 87 900 zł w wersji podstawowej (ma np. automatyczną klimatyzację i system multimedialny z nawigacją), a za bogatszą (m.in. o kartę hands-freee czy przednie czujniki parkowania) – 92 900 zł. O tym, że jest prawdziwą okazją, świadczy np. to, że 90-konne Clio w wersji Techno kosztuje 84 600 zł.

Renault Megane GrandCoupe 1.3 TCe Techno – test: podsumowanie

• Dobre osiągi i komfort jazdy, nieduże spalanie, sporo miejsca z przodu

•  Przeciętna przestronność z tyłu, słaba precyzja układu kierowniczego

Renault Megane GrandCoupe to po prostu udany i przyjemny do jazdy samochód, a za tę cenę jest prawdziwą okazją.