To nie jest lifting, który można przegapić. Najlepiej sprzedający się crossover Renault, czyli miejski Captur, zyskał zupełnie nowy przód, świetny system multimedialny, a jego najmocniejszy silnik – dodatkowe wsparcie.
Captur jest prawdziwym przebojem Renault – ze wszystkich modeli tej marki tylko Clio sprzedaje się w Europie lepiej. Obecna, druga generacja debiutowała w 2019 r., a w tym przeszła face lifting. W jego ramach przeprojektowano m.in. przód auta w stopniu, który rzadko zdarza się w przypadku tego rodzaju modernizacji. W efekcie Captur z tej strony wygląda niemal jak całkiem nowe auto. Z tyłu zmiany były znacznie mniejsze, bo objęły głównie wykończenie świateł.
Modyfikacje nie ominęły wnętrza. Tym, co najbardziej rzuca się w oczy, jest wprowadzenie jeszcze większego centralnego ekranu. Ma on 10,4 cala (poprzednio maksymalnie 9,3''). Najważniejsze jest to, że system multimedialny oparto o układ Android Automotive 12, który działa znakomicie i daje dostęp m.in. do map Google oraz bezprzewodowo obsługuje Android Auto oraz Apple CarPlay.
Po liftingu zrezygnowano z pokręteł klimatyzacji, ale na szczęście jej sterowania nie powierzono ekranowemu menu. Odbywa się ono teraz na mniejszym panelu poniżej ekranu.
Deska rozdzielcza została częściowo wyłożona tkaniną. System multimedialny i cyfrowy kokpit są bardzo udane. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Wygodne siedzenia mogą być opcjonalnie elektrycznie regulowane i podgrzewane. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Bagażnik jest całkiem spory (422 l). Ma podwójną podłogę, którą można w razie potrzeby ustawić w pionie za oparciami. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Tak być powinno zawsze – mimo dużego ekranu pozostawiono panel klimatyzacji. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Pilot do bazowej obsługi źródeł dźwięku – to klasyczne, ale świetne rozwiązanie. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Na panelu po lewej stronie deski da się m.in. szybko wybrać menu systemów wsparcia. / fot. Kacper Szczepański/Motor
Najmocniejsza z dostępnych wersji Captura nadal ma 158-konny silnik 1.3 turbo połączony z 7-biegową dwusprzęgłową przekładnią. Czterocylindrowa jednostka przekonuje niezłą kulturą pracy i dobrym wyciszeniem. Wspomaga ją instalacja mikrohybrydowa, dzięki której jazda w gęstym ruchu miejskim staje się po prostu płynniejsza i przyjemniejsza, ze względu na sprawne ruszanie z miejsca (choć trzeba zauważyć, że auto nie przepada za startem z prawym pedałem wbitym w podłogę i woli łagodniejsze traktowanie gazu).
Dane techniczne i ceny | Renault Captur mild hybrid 160 EDC esprit Alpine |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1332 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 158 KM/5500 |
Maks. moment obrotowy | 270 Nm/1800 |
Napęd; skrzynia biegów | przedni; aut./7-b. |
Dług./szer./wys./rozstaw osi | 424/180/158/264 cm |
Średnica zawracania | 11,1 m |
Masa/ładowność | 1298/532 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 422/1275 l |
Poj. zbiornika paliwa | 48 l (Pb 95) |
Opony | 225/45 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,8-5,9 l/100 km |
Zasięg | 820 km |
Cena wersji podstawowej (z tym samym silnikiem) | 112 800,00 zł |
Cena wersji testowanej | 123 800,00 zł |
Skrzynia działa wystarczająco szybko i płynnie. Captur może się pochwalić całkiem niskim zapotrzebowaniem na paliwo. Podczas spokojnej jazdy w trasie wynosi ono poniżej pięciu litrów na 100 km, zaś tempo autostradowe podnosi je do 7,4 l. Średnie testowe spalanie to 6,2 l/100 km. Co ciekawe, w wersji po liftingu prędkość maksymalną ograniczono do 180 km/h (poprzednio wynosiła 204 km/h).
Dane testowe | Renault Captur mild hybrid 160 EDC esprit Alpine |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 36,0 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 36,5 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 55,1 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 63,5 dB |
Rzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,5 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl miesz.) | 7,6/4,7/6,2 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 770 km |
Podczas modernizacji popracowano także nad charakterystyką układu jezdnego. Captur, tak zresztą jak dotąd, jest samochodem przyjemnym w prowadzeniu, ale pozbawionym sportowego zacięcia. Wystarczająco szybko reaguje na polecenia prowadzącego, ale sam układ kierowniczy pracuje nieco sztucznie. Ważne jednak, że crossover jest stabilny, pewnie pokonuje zakręty, a przechyły nadwozia są dobrze utrzymywane w ryzach.
Na plus należy zaliczyć komfort jazdy. Zawieszenie wystarczająco sprawnie rozprawia się z większością nierówności, jedynie na dużych poprzecznych da się wyczuć pewną sztywność, za którą po części odpowiadają też opony o nietypowym jak na tę klasę auta rozmiarze: 225/45 R19 (standard w wersji wyposażenia esprit Alpine).
Captur to naprawdę udany miejski crossover – wygodny, całkiem dynamiczny oraz przyjemnie wykończony.