GM zaleca parkowanie elektrycznych Chevroletów Boltów 15 m od innych aut

Chevrolet ma ogromny problem z elektrycznym Boltem EV. Do tej pory z powodu wadliwych baterii LG Chem 12 samochodów stanęło w płomieniach, a po ostatnim incydencie, jaki miał miejsce w Canton, w stanie Georgia, producent poprosił właścicieli aut, aby parkowali swoje Bolty EV w odległości co najmniej 15 metrów od innych pojazdów oraz na najwyższej kondygnacji wielopoziomowego parkingu, najlepiej bez zadaszenia.  

Na stronie dotyczącej akcji naprawczej Boltów EV można przeczytać, że celem takiego ruchu jest „zmniejszenie potencjalnych szkód w strukturach i pobliskich pojazdach w rzadkim przypadku potencjalnego pożaru". 

Jak donosi Bloomberg, wiele osób, które zakupiły Bolta EV, mieszka w zatłoczonych obszarach miejskich, gdzie elektryki, choćby ze względu na nadal ograniczony zasięg oraz swoją „umiejętność” obniżania lokalnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery, spisują się najlepiej.  

Z tego względu właścicielom tych aut ciężko jest zaparkować je w odległości rekomendowanej przez producenta. Na forum Chevroleta Bolta EV ludzie argumentują również, że większość z nich swoje pojazdy ładuje głównie w nocy – przede wszystkim przez wallboxy zainstalowane w garażach – dlatego nie wyobrażają sobie, aby wstawać w nocy i wyprowadzać auto daleko poza garaż, a później wracać na piechotę do domu.  

Wygląda jednak na to, że chcąc uchronić swoje domy przed pożarem, będą skazani na taką właśnie procedurę.  

Jak podaje NHTSA (amerykańska organizacja rządowa zajmująca się bezpieczeństwem na autostradach) akcją naprawczą zostały objęte 110 324 Bolty EV, z czego 50 932 z roczników modelowych 2017-2019, a 59 392 – z 2019-2022.