Serwis pod patronatem magazynu
Pojazdy autonomiczne, choć mają wyznaczać przyszłość rozwoju motoryzacji, na razie są utrapieniem dla innych. Na własnej skórze przekonują się o tym kierowcy jeżdżący po ulicach San Francisco.
Firma Cruise, która jest zależna od koncernu General Motors, w październiku 2020 r. otrzymała pozwolenie na testowanie całkowicie autonomicznych pojazdów. Dwa miesiące później samojezdne Chevrolety Bolty (bez obecności kierowcy) wyruszyły na ulice San Francisco.
I choć wydarzenie to stanowiło ogromny krok w historii Cruise'a, niekoniecznie jest najlepszym rozwiązaniem dla kierowców poruszających się po ulicach San Francisco. Okazuje się bowiem, że autonomiczne pojazdy bywają kapryśne.
Ostatnio dwa samojezdne Chevrolety Bolty zatrzymały się na środku drogi w pobliżu ruchliwego skrzyżowania przy Sacremento St i Leavenworth St z migającymi światłami awaryjnymi. Na dodatek zajmowały tak dużo miejsca, że umożliwiły innym uczestnikom ruchu swobodny przejazd.
W innym miejscu – w pobliżu Geary Boulevard i Franklin Street – kolejny Bolt, należący do firmy Cruise, zaparkował w połowie drogi dla autobusów, zmuszając kierowcę jednego z nich do dodatkowych manewrów.
Kolejny Bolt również zatrzymał się na środki drogi z migającymi światłami awaryjnymi oraz muzyką płynącą z głośników, mimo że nikogo nie było wewnątrz.
A San Francisco Story: while driving a colleague home from work we stumbled upon a @Cruise self-driving car no longer self-driving. It was blocking Sacramento at Mason. “Jasper” the car was playing tunes but no one was inside. @SFMTA_Muni bus had to reroute. pic.twitter.com/NYYdeRmNPD
— Dan Thorn (@DanThorn_) September 23, 2022
Do powyższych sytuacji ustosunkował się rzecznik firmy Cruise twierdząc, że przestoje były spowodowane pewnymi problemami technicznymi, jednak nie określił, co dokładnie się stało. W swojej wypowiedzi dodał, że firma ma siedzibę w San Francisco, więc zespół ratunkowy został wysłany, aby zająć się zaistniałymi „kryzysami” w ciągu 20 minut.
„Jeśli nasze samochody napotkają sytuację, w której nie są w stanie bezpiecznie jechać, zatrzymują się i włączają światła awaryjne, a my albo uruchamiamy je ponownie, albo odbieramy je tak szybko, jak to możliwe. Takie zatrzymanie może być spowodowane problemem mechanicznym, takim jak przebita opona lub usterką techniczną. Pracujemy nad zminimalizowaniem częstotliwości występowania tego zjawiska i przepraszamy wszystkich, których to dotyczy” – dodał rzecznik Cruise.
Samochody Cruise już wcześniej powodowały chaos na ulicach San Francisco. Kilkanaście aut zablokowało ruch w pewnym incydencie w lipcu 2021 roku, natomiast w maju inny pojazd zablokował wóz strażacki, opóźniając jego przyjazd na miejsce zagrożenia, co spowodowało dodatkowe szkody.
Jakby tego było mało, w kwietniu tego roku kolejny Bolt, należący do Cruise'a, został zatrzymany przez policję za jazdę nocą bez... włączonych świateł.
