Zmiana warty – najmocniejsza wersja Skody Kodiaq po liftingu otrzymała benzynową jednostkę zamiast diesla. Ze wszystkimi tego zaletami i wadami.
Udział diesli w rynku nowych aut spada i spada – zarówno w Polsce, jak i w całej Europie w 2021 r. wynosił już poniżej 20%. Na fali są dziś pojazdy zelektryfikowane, których sprzedaż „wspomaga” wiele zachęt. Historia się powtarza, bo niegdyś podobnym wsparciem cieszyły się samochody z silnikami wysokoprężnymi.
Równocześnie kurczy się oferta takich aut – a jednym z przykładów jest tu odnowiony Kodiaq RS, który zamiast 240-konnego diesla 2.0 biturbo otrzymał benzynową jednostkę 2.0 turbo, rozwijającą 245 KM.
Nowy silnik jest o 60 kg lżejszy od poprzedniego, a kolejne 5 kg udało się „zbić” dzięki zmienionej przekładni DSG. Korzystnie wpływa to na osiągi: benzynowy Kodiaq RS przyspiesza do 100 km/h w 6,5 s (dane testowe, pokrywające się z fabrycznymi), a więc o 0,5 s lepiej niż diesel.
Nie towarzyszy mu przy tym szczególna dramaturgia, ale właśnie taką „wygładzoną” naturę ma silnik 2.0 TSI. Jego charakterystykę momentu obrotowego tworzy głównie prosta linia – maksymalne 370 Nm jest tu dostępne w przedziale 1600-4300 obr./min.
W bazowym trybie reakcje przy niższych obrotach okazują się raczej stonowane, za co winę ponosi niespieszne zestrojenie 7-stopniowej przekładni. Na szczęście wystarczy przełączyć jej dźwignię w pozycję S, aby Kodiaq RS przyjemnie „się pobudził” i nabrał więcej wigoru. Co istotne, w sportowym programie skrzynia nie utrzymuje bez potrzeby niższych biegów i przy jednostajnej jeździe „wrzuca” wysokie przełożenie.
To nie koniec zalet. Benzynowy silnik pracuje ciszej i kulturalniej niż diesel. Co prawda jego dźwięk jest sztucznie „podbijany” przez głośniki, ale tę funkcję można wyłączyć (szkoda, że auto nie zapamiętuje tego ustawienia przy kolejnym uruchomieniu).
I ostatni atut – prowadzenie. Już słabsze wersje Kodiaqa pozytywnie zaskakują przewidywalnością w zakrętach oraz precyzją reakcji na skręt. RS ze swoim zmodyfikowanym zawieszeniem i seryjnym progresywnym układem kierowniczym wypada jeszcze lepiej, a teraz – z lżejszym, bardziej responsywnym napędem – nabrał dodatkowej zwinności. Na tle poprzednika chętniej zmienia kierunek jazdy i sprawia wrażenie bardziej poręcznego. Pomaga mu dopracowany napęd 4x4, a także łagodnie zestrojone ESP, które w sportowym trybie pozwala na „nadrzucanie” tylnej osi.
Niestety, te wszystkie zalety okupione są jedną wadą. Benzynowy Kodiaq RS nie należy do oszczędnych: w trasie potrzebuje ok. 7,5-8 l na 100 km, a w mieście oraz na autostradzie jego zużycie paliwa rośnie do ok. 13 l. To sporo więcej niż w wariancie wysokoprężnym, który przy podobnej, zimowej aurze zużywał w naszym teście, odpowiednio, ok. 7 i 10,5 i l/100 km.
Poza tym Kodiaq po liftingu pozostał sobą – funkcjonalnym, wygodnym, przemyślanym SUV-em. Pod względem ergonomii i przestronności należy do klasowych prymusów, a na jego rodzinne walory składa się nie tylko sama ilość miejsca, ale także liczne schowki.
We wnętrzu zmodernizowany Kodiaq wyróżnia się bardziej dopracowaną estetyką wykonania – np. ozdobnymi szwami na desce rozdzielczej i „boczkach” drzwi. Poprawiono też szybkość reakcji systemu multimedialnego, przynajmniej na tle testowanych egzemplarzy sprzed liftingu.
Mimo usztywnionego zawieszenia Kodiaq RS zapewnia wysoki komfort jazdy. Jego standardowa specyfikacja obejmuje adaptacyjne amortyzatory, które potrafią pogodzić skuteczne ograniczanie przechyłów z łagodnym tłumieniem.
Względem poprzednika wariant RS podrożał o ok. 6 tys. zł – kosztuje teraz 207 400 zł. Z uwagi na spalanie warto rozważyć wersje L&K: tańszą benzynową 2.0 TSI (190 KM) albo droższego turbodiesla 2.0 TDI (200 KM), obie też z napędem 4x4.
Dane techniczne | Skoda Kodiaq RS |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1984 cm3 |
Moc maksymalna | 245 KM/5250 |
Maks. moment obrotowy | 370 Nm/1600 |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut., 7-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 470/188/167 cm |
Rozstaw osi | 279 cm |
Średnica zawracania | 11,6 m |
Masa/ładowność | 1719/654 kg |
Poj. bagażnika (min./maks.) | 230/2065 l |
Poj. zbiornika paliwa | 58 l (Pb 95) |
Opony | 235/45 R20 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 234 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,5 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,6 l/100 km |
Zasięg | 670 km |
Dane testowe | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,3 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,5 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 44,3 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 43,9 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 58,9 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 64,0 dB |
Rzeczywista prędkość przy 100 km/h | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,5 |
Średnie testowe zużycie paliwa | 10,3 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 560 km |
Cena od | 207 400 zł |
Skoda Kodiaq RS to kompletny SUV – praktyczny, szybki, komfortowy i z „całorocznym” napędem. Po liftingu, z nowym silnikiem, zyskała na zwinności, jest też lepiej wykończona, jednak... z dieslem miała więcej sensu.
Po lifitngu Kodiaq jest wizualnie szerszy. To zasługa smuklejszych lamp i mocniej zaakcentowanego wlotu powietrza.
Ma porządny prześwit (ok. 19 cm) oraz wszechstronny napęd 4x4, zdolny przenieść większość momentu na tylne koła.