Nowa Skoda Kodiaq RS ma 265 KM, jest niezwykle dynamiczna i pomieści nawet 7 osób. Sprawdziliśmy, co jeszcze potrafi ten cud przestronności.
Przy zakupie auta rozsądek nie zawsze bierze górę – i dobrze. Drogi wyglądałyby szaro, gdybyśmy skoncentrowali się wyłącznie na wyliczeniach kalkulatora czy pojemności bagażnika.
Nawet tak przesiąknięta racjonalnością marka jak Skoda od lat pozwala sobie na odrobinę szaleństwa i wzbogaca swoją gamę o dostarczające sporą dawkę przyjemności z jazdy odmiany RS. Dobrze na tym wychodzi – w przeszłości udział tych wersji we wszystkich liniach modelowych wynosił ok. 20%.
Jedna z najnowszych to Kodiaq RS drugiej generacji. Tak jak poprzednika po liftingu, napędza go silnik benzynowy. Obecnie to 2.0 TSI Evo 4. Ciśnienie wtrysku paliwa sięga 350 barów, a moc wzrosła do 265 KM. Zasadniczo to ta sama jednostka z rodziny EA888, która wprawia w ruch Golfa GTI, ta w Kodiaqu RS dysponuje jednak wyższym momentem obrotowym: 400 Nm.
W oczy rzucają się czarne detale, koła 20'' i czerwone zaciski hamulców. Znakomicie wyprofilowane fotele przyjemnie obejmują podróżnych. Cyfrowy kokpit jest bardzo przejrzysty, a 13-calowy ekran dotykowy – znakomicie uporządkowany.
Aluminiowe pedały i czerwone przeszycia to znaki szczególne RS, 13-calowy ekran dotykowy jak w innych modelach Skody. / fot. Auto Zeitung
Sterowanie wycieraczkami zintegrowano z dźwignią kierunkowskazów – nietrudno o pomyłkę. / fot. Auto Zeitung
Centralny wyświetlacz ma przyjazne, ale wymagające przyzwyczajenia menu. Utrzymanie ekranu w czystości ułatwia fabryczny czyścik. / fot. Auto Zeitung
Trzy pokrętła Smart Dials umożliwiają zmianę ustawień klimatyzacji, wybór trybów jazdy oraz regulację siły nawiewu i głośności systemu audio. / fot. Auto Zeitung
Nie wszyscy jednak polubią umiejscowiony po prawej stronie kierownicy selektor skrzyni biegów i sterowanie wycieraczkami na dźwigni kierunkowskazów (przy uruchamianiu wycieraczek nietrudno przypadkowo mignąć światłami).
Na konsoli środkowej umiejscowiono trzy wielofunkcyjne pokrętła z ekranami, zewnętrzne służą do sterowania klimatyzacją, a środkowe umożliwia zmianę trybu jazdy, głośności audio i siły nawiewu. Wymagają przyzwyczajenia, ale generalnie obsługa Skody jest łatwa.
Elektrycznie ustawiane sportowe fotele z regulacją podparcia lędźwiowego doskonale sprawdzają się w podróży. / fot. Auto Zeitung
Bardzo przestronny drugi rząd siedzeń. Przesuwana kanapa poprawia funkcjonalność. / fot. Auto Zeitung
Testowana 5-osobowa wersja zapewnia dużo miejsca na wszystkich siedzeniach, a po złożeniu oparć kanapy oferuje 2105 l przestrzeni bagażowej. Natomiast wariant 7-miejscowy (+5100 zł) wymaga pewnych kompromisów w zakresie komfortu jazdy w 3. rzędzie. Kodiaq nie idzie natomiast na żadne ustępstwa, jeśli chodzi o wykonanie: elementy spasowano precyzyjnie nawet w mniej widocznych miejscach.
Przycisk start budzi silnik, którego brzmienie w trybach Normal i Sport wzbogacają „sztuczne” odgłosy. Podczas jazdy pod obciążeniem oprawa akustyczna przypomina nieco podrasowane jednostki wolnossące z lat 70., wyposażone w pokaźne zestawy gaźników. Tu mamy do czynienia z turbo i bezpośrednim wtryskiem paliwa, ale w końcu dźwięki spod maski też są ważne podczas jazdy.
Silnik rozgrzewa się zaskakująco szybko. To zasługa zastosowanych w EA888 oddzielnych obwodów chłodzenia dla głowicy cylindrów i bloku silnika. 7-stopniowa dwusprzęgłowa przekładnia załącza pierwszy bieg, a turbina potrzebuje chwilę, by się rozpędzić, maksymalne ciśnienie doładowania jest uzyskiwane przy ok. 2000 obr./min. Silnik energicznie wkręca się na obroty, a przy ok. 6500 obr./min skrzynia przełącza się na wyższy bieg.
Skoda w zaledwie 5,8 s rozpędza się do 100 km/h, to 0,5 s mniej niż według specyfikacji fabrycznej i o 0,1 s szybciej niż o ok. 300 kg lżejszy Golf GTI. Z pewnością pomaga w tym znakomita trakcja gwarantowana przez napęd na wszystkie koła. Być może trafiliśmy też na wyjątkowo dobrze dotarty egzemplarz.
Dane techniczne | Skoda Kodiaq RS |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1984 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 265 KM/5000 |
Maksymalny moment obrotowy | 400 Nm/1650 |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | aut./7-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 476/186/166 cm |
Rozstaw osi | 279 cm |
Prześwit | 19,4 cm |
Średnica zawracania | 12,0 m |
Masa/ładowność/masa przyczepy | 1785/605/2300 kg |
Pojemność bagażnika (min./maks.) | 910/2105 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 58 l (Pb 95) |
Opony | 235/45 R20 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 231 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,3 s |
Średnie zużycie paliwa | 8,2-8,5 l/100 km |
Zasięg | 700 km |
Cena wersji podst. z tym samym silnikiem | 243 600 zł |
Cena wersji testowanej | 243 600 zł |
Napędzany 265-konnym silnikiem benzynowym SUV o masie 1813 kg z pewnością nie może bić rekordów zużycia paliwa. W stosunku do tego, co oferuje, wynik na poziomie 9,7 l/100 km jest jednak całkowicie akceptowalny.
Zwłaszcza że ten samochód ujawnia też talent do pokonywania zakrętów: z seryjnym progresywnym układem kierowniczym Kodiaq prowadzi się znacznie poręczniej, niż można by oczekiwać po aucie tej wielkości, a przy tym zapewnia kierowcy wystarczający kontakt z drogą. W pełni zmienny napęd na wszystkie koła precyzyjnie rozdziela moment obrotowy, skutecznie zapobiegając stratom trakcji, dzięki czemu moc jest wykorzystywana efektywniej. Samochód prowadzi się harmonijnie, a gdy na granicy przyczepności pojawia się podsterowność, większa część momentu obrotowego trafia na tył.
Bezpiecznie zestrojony układ ESC (ESP) interweniuje stosunkowo wcześnie i stanowczo, dając kierowcy wyraźny sygnał, że powinien odpuścić. Takie podejście wydaje się w pełni uzasadnione, bo w końcu Kodiaq – nawet RS – to wciąż samochód rodzinny.
Przestronne GTI z Czech pokazuje, jak spokojnie można się poruszać na fali ogromnego momentu obrotowego, a znudzona wskazówka obrotomierza utrzymuje się nisko. Nie zapomniano także o komforcie, o który dbają – seryjnie montowane – szyby akustyczne oraz zawieszenie z dwuzaworowymi adaptacyjnymi amortyzatorami, które wygładza większość nierówności, na jakie natrafią koła najmocniejszego Kodiaqa.
Dane testowe | Skoda Kodiaq RS |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,8 s |
Przyspieszenie 0-150 km/h | 12,2 s |
Przyspieszenie 0-200 km/h | 23,9 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 34,2 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 33,7 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 66,0 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 67,0 dB |
Poziom hałasu przy 130 km/h | 71,0 dB |
Średnie testowe zużycie paliwa | 9,7 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 590 km |
20-calowe opony zbierają jednak swoje żniwo. Zwiększają masy nieresorowane, przez co zawieszenie słabo wybiera ostrzejsze uskoki.
Ten wszechstronny pojazd kosztuje 243,6 tys. zł. To sporo. Nawet więcej, niż VW życzy sobie za odpowiednika w swojej gamie, czyli Tayrona, z tym samym układem napędowym i w równie usportowionym wydaniu R-Line Plus.
Bogate wyposażenie, wysoka użyteczność na co dzień oraz solidna dawka przyjemności z jazdy – Skoda pokazuje, jak pogodzić rozsądek z odrobiną szaleństwa. Kodiaq RS wprowadza nieco koloru do niekiedy czarno-białego świata SUV-ów. Za tak barwne wrażenia z jazdy trzeba jednak niemało zapłacić.