Wśród używanych aut bez trudu można znaleźć modele z dużymi wnętrzami oraz bardzo oszczędnymi silnikami. Oto rynkowy przegląd takich wersji.
Na polskim rynku wtórnym można znaleźć sporo modeli z przestronnym i dobrze wykończonym wnętrzem, pojemnym bagażnikiem oraz zespołem napędowym, który będzie rozważnie obchodził się z olejem napędowym.
Wbrew pozorom nie oznacza to konieczności poszukiwań sztampowego kombi klasy średniej z dieslem 2.0. Owszem, to przepis na połączenie przestronności, niezłych osiągów i oszczędności, ale nie można zapominać, że w niektórych modelach były dostępne mniejsze i oszczędniejsze diesle 1.6, które mimo niewielkiej pojemności i mocy na poziomie ok. 110 KM jeżdżą wystarczająco sprawnie dzięki sporemu momentowi obrotowemu.
Obecnie część kierowców odwraca się od diesli w obawie o koszty serwisowania skomplikowanych jednostek napędowych, a także z powodu kolejnych doniesień o strefach czystego transportu, które mają być wyznaczone w 37 miastach Polski z liczbą ponad 100 tys. mieszkańców. Do 2025 r. będzie w nich dozwolony ruch pojazdów spełniających normę Euro 4, a do 2030 r. swobodą jazdy po całym terenie tych miejscowości będą mogli cieszyć się właściciele pojazdów homologowanych według kryteriów Euro 5. Warto brać to pod uwagę – zarówno planując zakup samochodu na dłuższy okres, jak również jego odsprzedaż po roku czy dwóch – w miarę zbliżania się do ustawowo wyznaczonych progów samochody niespełniające kryteriów mogą zacząć tracić na wartości.
W naszym zestawieniu królują diesle. W dużym aucie tylko one są w stanie zapewnić wyraźne oszczędności. Jednostki benzynowe są zachłanne na paliwo podczas szybszej jazdy w trasie, a także w ruchu miejskim. W obszarze zabudowanym nieźle radzą sobie hybrydy, które w takich warunkach potrafią spalić mniej niż na drodze ekspresowej.
Niegdyś rozwiązaniem dla oszczędnych były instalacje gazowe. Obecnie w większości aut z górnej półki ich montaż utrudnia obecność bezpośredniego wtrysku benzyny. Dostępne są drogie instalacje podające gaz wtryskiwaczami benzyny lub konwencjonalne, ale okresowo dawkujące też benzynę – tzw. dotryski chłodzą wtryskiwacze paliwa.
Pojemność: 1560 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,9 l/100 km
Mondeo kusi nie tylko ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi i dobrym wykończeniem wnętrza, ale również przestronnością kabiny. Do wyboru były trzy warianty nadwoziowe – sedan, kombi oraz liftback (na fot.), w którym klapa bagażnika otwiera się wraz z tylną szybą.
Dostarczony przez koncern PSA diesel 1.6 TDCi pojawił się w 2010 r., zastępując najsłabszy wariant jednostki 2.0 TDCi (nawet jego mocniejsze wersje godzą ekonomię z dynamiką jazdy). Typowe usterki to zużycie podkładek pod wtryskiwaczami i zużycie turbosprężarki.
Pojemność: 1560 cm3, moc: 112 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 194 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,3 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Rolą 508 było przynajmniej częściowe zasklepienie luki w gamie Peugeota, jaka powstała po zakończeniu produkcji modeli 407 i 607. Wymusiło to zaprojektowanie samochodu o przestronnym wnętrzu. Pokuszono się także o poprawę standardu wykończenia, co w połączeniu z wciąż cieszącą oko stylizacją nadwozia zaowocowało modelem będącym jedną z najciekawszych propozycji na rynku wtórnym – tym bardziej że 508 ma atrakcyjniejsze ceny od rywali z Niemiec czy Japonii. Warto poszukać wersji kombi (na fot.) z bardzo pojemnym bagażnikiem.
Do przypadłości bazowego diesla 1.6 e-HDi należy m.in. zużycie podkładek pod wtryskiwaczami. Raczej należy unikać 508 ze zautomatyzowaną skrzynią ETG – jest powolna, a sposób jej pracy ogranicza trwałość tarczy sprzęgła.
Pojemność: 1598 cm3, moc: 105 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 189 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,5 s, średnie zużycie paliwa: 4,4 l/100 km
Trwały turbodiesel 1.6 TDI sam w sobie jest bardzo oszczędny, a Skoda wycisnęła z niego wszystko, tworząc Suberba II w wersji Greenline (na fot.), która otrzymała m.in. system start-stop, wydłużone przełożenia skrzyni, obniżone zawieszenie i elementy aerodynamiczne.
Czeska limuzyna kusi także wyjątkowo przestronnym wnętrzem – wydłużony do 2,76 m rozstaw osi sprawia, że jadący z tyłu mają do dyspozycji więcej przestrzeni niż w większości modeli klasy wyższej. Techniczne koneksje z Volkswagenem Passatem sprawiają, że serwisowanie Superba nie jest drogie – nie brakuje markowych zamienników.
Oszczędne są też diesle 2.0 TDI, które okazują się jednak dużo żwawsze od nastawianego na ekonomię 1.6 TDI.
Pojemność: 1598 cm3, moc: 105 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 191 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,4 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Passat B7 jest wynikiem gruntownej modernizacji ponadprzeciętnie awaryjnego modelu B6. Nie jest idealny (np. silniki benzynowe potrafią spalać znaczne ilości oleju), ale dobre zaplecze serwisowe, łatwo dostępne części, bardzo przestronne i dobrze wykończone wnętrze oraz udane diesle czynią z limuzyny Volkswagena mocnego gracza na rynku wtórnym.
Wielu nabywców skupia się na poszukiwaniu diesla 2.0 TDI, który zapewnia dobre osiągi, niewiele przy tym paląc. Z listy zakupowej nie warto jednak skreślać bazowej odmiany 1.6 TDI. Jest wystarczająco mocna, by nawet załadowany samochód nie miał problemów z utrzymywaniem prędkości autostradowych. Silnik jest przy tym trwały, a nieraz sporą różnicę w cenie między 1.6 a 2.0 TDI można przeznaczyć na obszerny serwis pozakupowy słabszego samochodu. Zwykle jest on niezbędny i musi obejmować usunięcie luzów w zawieszeniu oraz wymianę kompletnego sprzęgła z kołem dwumasowym czy EGR lub DPF.
Pojemność: 1598 cm3, moc: 120 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 204 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,0 s, średnie zużycie paliwa: 4,1 l/100 km
Generacja B8 była ważnym etapem ewolucji Passata, który w tym wydaniu zachował rozsądną cenę, jednak zyskał na urodzie nadwozia, a w kwestii jakości wykończenia wnętrza, dostępnych opcji czy możliwości konfiguracji osiągnął pułap godny samochodów z półki premium.
Rynek wtórny został zdominowany przez diesle 2.0 TDI – nierzadko pochodzące z flot. Nie oznacza to jednak, że bazowy 1.6 TDI nie zasługuje na uznanie. Zapewnia on przyzwoite osiągi, zadowalając się niewielkimi ilościami paliwa. Słabym punktem jednostki napędowej jest stosowany także w 2.0 TDI wodny intercooler.
Wersję 1.6 TDI warto wybrać z manualną skrzynią. Dwusprzęgłowa DSG z suchymi sprzęgłami (DQ200) nie jest trwała.
Pojemność: 1560 cm3, moc: 115 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,9 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Wraz z trzecią generacją Volvo V70 urosło, w wyniku czego mówi się o awansie z klasy średniej do wyższej. Na długość V70 jest jednak krótsze od Superba II i podobnie jak on występuje z dieslem o pojemności 1,6 l.
Mechanicznie V70 bazuje na płycie Mondeo Mk4, więc podstawowe części eksploatacyjne (np. elementy zawieszeń i układu hamulcowego) są dostępne jako niedrogie zamienniki. Wspomniany diesel to jednostka koncernu PSA. Jej przypadłościami są wycieki oleju i zużycie podkładek pod wtryskiwaczami.
Pojemność: 1968 cm3, moc: 170 KM, maksymalny moment obrotowy: 350 Nm, prędkość maksymalna: 221 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Model jest bardzo popularny, ale znalezienie auta z niskim udokumentowanym przebiegiem jest trudne. Na okazje nie ma co liczyć. Nawet egzemplarze po pokonaniu 0,5-0,7 mln km nie wyglądają jak ruiny na kołach, co nieuczciwym handlarzom otwiera pole do manipulacji wskazaniami liczników.
Kto planuje zakup A6 z dieslem 2.0 TDI, powinien skupić się na autach wyprodukowanych od sierpnia 2008 r. W starszych źródłem mocy była wysoce awaryjna jednostka 2.0 TDI PD z pompowtryskiwaczami. Słabym punktem A6 jest zawieszenie. Polecamy wersję kombi.
Pojemność: 1968 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 228 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,7 s, średnie zużycie paliwa: 4,9 l/100 km
Jeszcze do niedawna wysokie ceny ofertowe istotnie zawężały grono potencjalnych nabywców Audi A6 C7. Auto wciąż nie jest tanie, ale oferuje dużo w zamian – przestronne wnętrze, bardzo wysoki komfort jazdy, dobre właściwości jezdne oraz skuteczny napęd quattro (opcja dla 2.0 TDI od 2014 r.).
Paletę diesli tworzyły jednostki 2.0 oraz 3.0 V6 TDI. Obie potrafią być oszczędne, ale jeśli ktoś liczy się z kosztami utrzymania auta, raczej powinien unikać diesla V6 – ma on skomplikowany napęd rozrządu, którego wymiana może pochłonąć ponad 7 tys. zł. Plusami są odporne na korozję nadwozie oraz całkiem solidne zawieszenie.
Pojemność: 1995 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obrotowy: 350 Nm, prędkość maksymalna: 223 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,3 s, średnie zużycie paliwa: 5,1 l/100 km
Znalezienie atrakcyjnego egzemplarza tej generacji jest coraz trudniejsze. Przebiegi E60 rosną, wartość maleje, a użytkownicy coraz mocniej oszczędzają na serwisowaniu. Lepiej dołożyć do zadbanego E60, niż zaraz po zakupie wydawać kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych na naprawę wielowahaczowego zawieszenia, wymianę łańcucha rozrządu (zwłaszcza w dieslu 2.0 N47), usprawnienie skrzyni rozdzielczej napędu xDrive czy opanowanie generującej błędy elektroniki.
Pojemność: 1995 cm3, moc: 184 KM, maksymalny moment obrotowy: 380 Nm, prędkość maksymalna: 227 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,1 s, średnie zużycie paliwa: 4,8 l/100 km
BMW nieco szybciej traci na wartości niż Audi A6, co nie oznacza, że można liczyć na okazyjny zakup – zwłaszcza jeżeli zależy nam na znalezieniu dobrze wyposażonego i utrzymanego egzemplarza. Wysoki stopień skomplikowania technicznego i elektronicznego znajduje odzwierciedlenie w rachunkach za serwisowanie.
Diesel 2.0 jest oszczędny, ale warto pamiętać, że przy spokojnej jeździe w trasie niecałe 6 l/100 km pali także mocna i świetnie brzmiąca „trzylitrówka”.
Pod względem jakości wykonania i trwałości BMW odstaje od Audi – plastikowe elementy kokpitu potrafią trzeszczeć, wyciera się skórzana tapicerka, relatywnie często zawodzi napęd xDrive. Sporo problemów generują też łańcuchy rozrządu (zwłaszcza diesli 2.0 N47). Tworzący ryzyko pożaru układ EGR objęto akcją serwisową.
Pojemność: 3456 cm3, moc: 345 KM, maksymalny moment obrotowy: 368 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 5,9 s, średnie zużycie paliwa: 7,8 l/100 km
Zamiast diesla Lexus oferował hybrydę, która pali średnio niecałe 10 l/100 km, co jest doskonałym wynikiem, biorąc pod uwagę rozmiary i osiągi GS-a. Przedzakupowe oględziny powinny obejmować kontrolę stanu akumulatora napędu hybrydowego. Jego ogniwa bywają zużyte, a koszt regeneracji jest liczony w tysiącach złotych. Warto sprawdzić zawieszenie i hamulce – masa auta przyspiesza ich zużycie.
Pojemność: 2148 cm3, moc: 170 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 227 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,4 s, średnie zużycie paliwa: 6,4 l/100 km
Jak na swoje lata, klasa E W211 jest technicznie skomplikowanym modelem. Polecamy zakup egzemplarza z końca produkcji. Nie będzie miał pompy hamulcowej SBC, powinien też być mechanicznie mniej zużyty.
Największym zmartwieniem użytkownika tego modelu jest rozbudowana i kapryśna elektronika. Wzorem trwałości nie są zawieszenia i automatyczne skrzynie. Wiele diesli ma monstrualny przebieg.
Przeszłość auta trzeba dokładnie prześwietlić. To jeden z ulubionych modeli taksówkarzy, na rynku nie brakuje też egzemplarzy po przejściach.
Pojemność: 2143 cm3, moc: 163 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 228 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,7 s, średnie zużycie paliwa: 5,3 l/100 km
Modelem W212 Mercedes powrócił do tradycji tworzenia aut o ponadprzeciętnej trwałości – opanowano kaprysy elektroniki, poprawiono zabezpieczenie antykorozyjne i trwałość zawieszeń.
Mimo ryzyka rozciągnięcia łańcucha rozrządu (zwykle przy przebiegach przekraczających 200 tys. km) diesel 2.1 pozostaje najbardziej przyjazny kieszeni. Dopasowanie go do własnych potrzeb ułatwia szerokie spektrum mocy (136-204 KM). Na rynku nie brakuje aut po wypadkach lub będących wcześniej taksówkami.
Pojemność: 2967 cm3, moc: 240 KM, maksymalny moment obrotowy: 550 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s, średnie zużycie paliwa: 8,9 l/100 km
Turbodiesel 3.0 V6 TDI jest bardzo kulturalnie pracującym silnikiem, który spotkamy w większości Audi, kilku Porsche oraz największych Volkswagenach. W potężnym Audi Q7 pełni rolę podstawowego źródła mocy. Jest też optymalną propozycją, bo trzyma w ryzach koszty eksploatacji.
Przed zakupem trzeba koniecznie sprawdzić stan wahaczy, pneumatycznych miechów i rozrządu – jeśli wymagają napraw, wydrenują z naszego portfela kilkanaście tysięcy złotych. Ważna jest też bezwypadkowa przeszłość samochodu.
Pojemność: 1995 cm3, moc: 218 KM, maksymalny moment obrotowy: 450 Nm, prędkość maksymalna: 220 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,2 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Aby skutecznie sprzedawać auta, trzeba umieć słuchać sygnałów płynących z rynku. W przypadku BMW poskutkowało to stworzeniem X5 w bazowej wersji z podwójnie doładowanym dieslem 2.0, który np. w Polsce był objęty niższą stawką podatku akcyzowego, co przekładało się na atrakcyjniejszą cenę w salonie.
Do 2015 r. montowany był 218-konny diesel N47 z potencjalnie awaryjnym łańcuchem rozrządu (udoskonalonym jednak względem pierwszych jednostek N47). Zastąpił go modularny silnik B47 (231 KM) – na razie zawodzi głównie jego osprzęt.
Przedzakupowa kontrola musi obejmować weryfikację bezwypadkowości auta, poprawności działania całego wyposażenia i stanu zawieszenia – zwłaszcza jeżeli X5 jest wyposażone w pneumatyczne miechy i adaptacyjne amortyzatory. Warto uważać, by przypadkowo nie kupić tylnonapędowej wersji sDrive25d (napęd na obie osie ma xDrive25d).
Pojemność: 3456 cm3, moc: 299 KM, maksymalny moment obrotowy: b.d., prędkość maksymalna: 200 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,9 s, średnie zużycie paliwa: 6,8 l/100 km
W SUV-ach Lexusa nie znajdziemy diesli. Zamiast nich marka oferuje hybrydy – oszczędne zwłaszcza w mieście (na autostradzie ponaglane 3.5 V6 staje się zachłanne na paliwo).
Wysoki standard wykończenia wnętrza, bogate wyposażenie i bezawaryjny napęd czynią z Lexusa bardzo ciekawą propozycję. Niestety ceny zadbanych egzemplarzy są dalekie od okazyjnych. Dużą część zainwestowanej kwoty odzyskamy jednak przy odsprzedaży, bo Lexusy wolno tracą na wartości.
Jedną z przypadłości RX-a jest podatny na zarysowania i odpryski lakier. Jego przeciętny stan wcale nie musi oznaczać, że właściciel nie dbał o samochód. W niektórych autach ślady eksploatacji nosi też tapicerka na fotelach. Zdarza się, że hałasują elementy zawieszenia i uszczelki drzwi. W egzemplarzach z przebiegami znacznie przekraczającymi 250 tys. km regeneracji może wymagać akumulator trakcyjny.
Warto pamiętać, że napęd E-Four nie został stworzony z myślą o wypadach w trudny teren. RX nie ma klasycznego wału, a tylna oś jest napędzana z ograniczoną siłą przez silnik elektryczny.
Pojemność: 2143 cm3, moc: 204 KM, maksymalny moment obrotowy: 500 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,0 s, średnie zużycie paliwa: 5,8 l/100 km
Paleta diesli przewidzianych dla trzeciej odsłony Mercedesa ML obejmuje tylko podwójnie doładowane 2.1 R4 oraz 3.0 V6 z jedną turbosprężarką. Pierwszy, seryjnie łączony ze skrzynią 7G-Tronic, zapewnia wystarczająco dobrą dynamikę, a według deklaracji producenta spala o 1 l/100 km mniej od V6 o mocy 258 KM. Tańsza będzie też obsługa serwisowa.
Rynkowa wartość auta wciąż jest bardzo wysoka, co stanowi pokusę do odbudowywania samochodów nawet po poważnych wypadkach, jak również manipulowania stanem licznika. Wysoka masa ML-a przyspiesza tempo zużywania się elementów zawieszenia, tarcz, klocków i opon. Mechanik powinien sprawdzić silnik pod kątem wycieków czy problemów z rozrządem.
Od modernizacji w 2015 roku bazowy diesel zestawiony z 9-biegową automatyczną skrzynią był dostępny pod oznaczeniem GLE 250 d (napęd na tył lub 4x4).
Pojemność: 2494 cm3, moc: 197 KM, maksymalny moment obrotowy: b.d., prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,3 s, średnie zużycie paliwa: 5,2 l/100 km
Mimo tego. że czwarta odsłona RAV4 zadebiutowała w 2013 r., Toyota zaprezentowała hybrydę dopiero w ramach liftingu z 2016 r. Szkoda, bo to jedna z najciekawszych wersji silnikowych tego modelu. Podobnie jak Lexus RX, także RAV4 nie ma wału łączącego osie, a hybrydowy napęd jest realizowany przez benzynowy silnik pracujący w cyklu Atkinsona oraz umieszczone przy przedniej i tylnej osi jednostki elektryczne. Pracą całego systemu zarządza elektronika, która m.in. zmienia rozdział mocy w celu uzyskania jak najlepszej trakcji czy uruchamia odzyskiwanie energii.
Samochód jest znacznie przestronniejszy od swojego poprzednika – był projektowany także z uwzględnieniem oczekiwań klientów z USA (na tamtejszy rynek RAV4 III została przedłużona).
Pojemność: 1969 cm3, moc: 181 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Najpopularniejszy SUV z półki premium podbił rynek atrakcyjną stylizacją nadwozia, przestronnym i dobrze wykończonym wnętrzem oraz wysokim komfortem jazdy.
W gamie nie zabrakło mocnych silników, ale otwierały ją dwulitrowe diesle z napędem na przód. Starsze miały pięć cylindrów (zdarzają się pęknięcia bloku), nowsze – cztery.
Problemy generuje osprzęt silników, niezbyt trwałe są tarcze i klocki (wpływ na tempo ich zużywania ma masa pojazdu). W grę wchodzą również usterki rozbudowanej elektroniki pokładowej.
Duże i przestronne samochody wcale nie muszą być paliwożerne. By cieszyć się taką kombinacją zalet, trzeba skupić się na poszukiwaniu turbodiesla lub wersji hybrydowej.
Oczywiście praw fizyki oszukać nie sposób. Zwłaszcza w SUV-ach z olbrzymią powierzchnią czołową zwiększanie prędkości jazdy bardzo istotnie wpływa na zużycie paliwa. Największymi korzyściami z wyboru oszczędnej wersji będą mogli cieszyć się więc kierowcy, którzy zwykle jeżdżą z prędkościami do około 120 km/h.
Warto też pamiętać, że bazowe wersje są zwykle skromniej wyposażone od topowych odmian – kto szukał oszczędności, raczej nie inwestował w opcje.