Renault nie utrzymało tajemnicy do premiery – zdjęcia nowego Twingo wyciekły przed jego jutrzejszym debiutem. Wygląd tego samochodu nie stanowi jednak absolutnie żadnego zaskoczenia.
Pierwsze wcielenie Twingo z 1992 roku na stałe zapisało się w historii motoryzacji. Miało innowacyjne nadwozie oraz zaskakująco przestronne i funkcjonalne wnętrze. Pomiędzy zderzakami mierzyło raptem 343 cm.
Choć kolejne wcielenia tego auta próbowały powtórzyć sukces oryginału, niespecjalnie zawojowały rynek. Za to najnowsze wydanie Twingo, podgrzewane przez Francuzów już od dłuższego czasu, znów wyznaje te same zasady, co jego protoplasta, do którego zresztą mocno nawiązuje swoim wyglądem.
Krótkie zwisy nadwozia, „pękata” kabina i wyszukane detale znakomicie naśladują pierwsze wydanie Twingo. Zamiast trojga drzwi, nowy model dodaje kolejną parę, co ma ułatwić zajmowanie miejsca na kanapie.
Długość? Na oficjalne informacje trzeba jeszcze chwilę poczekać. Wiadomo jednak, że nowe Twingo ma wyraźnie urosnąć i pomiędzy zderzakami mieć około 380-390 cm.
Kabina w pierwszych ujęciach wygląda „po twingowemu”: prosto, ale z humorem. Są dwa wyświetlacze (zestaw wskaźników i ekran centralny), lecz Renault nie popłynęło z modą, stosując wyłącznie dotykowe elementy obsługi.
Można zauważyć fizyczne sterowanie klimatyzacją, czy panel z przyciskami po lewej stronie kierownicy. Plastiki zastosowane w kokpicie wydaja się być adekwatne do ceny nowego Twingo, szacowanej poniżej 20 000 euro, czyli około 85 000 zł.
W odróżnieniu od „czwórki” i „piątki” Twingo postawiło (zgodnie z zapowiedziami) na akumulator LFP (litowo-żelazowo-fosforanowy). Słynie on z odporności na degradację i niewielkiej podatności na „ucieczki termiczne”.
Ma on zapewniać zasięg około 300 km, co w realiach miasta oznacza więcej niż tylko droga do pracy i z powrotem. Moc, pojemność baterii, czas ładowania? Na oficjalne dane trzeba poczekać jeszcze poczekać.
Nowe Twingo wpisuje się w ofensywę retroelektryków tej francuskiej marki. Zgodnie z zapowiedziami, stanowi rozwinięcie gamy Renault 4 i 5 E-Tech, a zarazem zachowuje swój własny, niepowtarzalny charakter.
To auto ma uderzać w sedno codziennych potrzeb: zapewnić łatwe parkowanie, odpowiednio szybkie ładowanie, a przede wszystkim – grać na emocjach. Czyli czynić dokładnie to samo, co jego starsi bracia.
Pełne informacje na temat nowego Renault Twingo poznamy już 6 listopada. Na ten dzień Francuzi zapowiedzieli oficjalną premierę swojego najnowszego dziecka.