Tuż przed 2030 r. Renault zamierza przestać sprzedawać w Europie auta osobowe napędzane wyłącznie silnikiem spalinowym. Poszerzy za to gamę o bezprecedensowe modele.
Mamy najnowsze informacje na temat rewolucyjnych zmian w gamie Renault, które zaczną się już na początku przyszłego roku wraz z rynkowym debiutem nowego MeganE. Oto siedem najciekawszych modeli, które francuska firma przedstawi do 2025 r.
Nie, tu nie ma literówki. Na końcu jest duże „E”. Ma to podkreślić rodzaj napędu, który trafi do piątej generacji tego samochodu. W zasadzie auto otrzyma dwie oficjalne nazwy: MeganE i Megane E-Tech Electric.
Samochód będzie podwyższonym elektrycznym kompaktowym hatchbackiem, mierzącym 421 cm długości (czyli aż o 15 cm mniej od aktualnego Megane hatchbacka) i 151 cm wysokości (czyli o prawie 7 cm więcej). Oparte na nowej platformie auto będzie dostępne m.in. w 217-konnej wersji z akumulatorami trakcyjnymi o pojemności 60 kWh i zasięgu 450 km (wg WLTP). Do gamy mają trafić także odmiany z akumulatorami o pojemnościach 40 i 87 kWh.
Znamy już odpowiedź na pytanie, czy elektryczne Megane wyprze z gamy obecną generację tego modelu, dostępną z napędem spalinowym i hybrydowym. Oba wcielenia będą oferowane równolegle, prawdopodobnie do 2024 r. Później w ofercie pozostanie tylko elektryczne MeganE.
Druga generacja tego kompaktowego SUV-a będzie dzielić platformę z najnowszymi wcieleniami Mitsubishi Outlandera, Nissana Qashqaia i Nissana X-Traila (Renault, Mitsubishi i Nissan tworzą alians). Długość, szerokość i wysokość nowego Kadjara mają być zbliżone do wymiarów obecnej generacji tego modelu. Do gamy przyszłego samochodu trafią wersje spalinowe i hybrydowe. Odmiana elektryczna nie jest konieczna, ponieważ od tego Renault będzie mieć osobny model, czyli Morphoza.
Ten elektryczny kompaktowy SUV bazuje na platformie MeganE, ale będzie od niego o około 20 cm dłuższy i o ponad 5 cm wyższy, mierząc odpowiednio mniej więcej 440 i 155 cm. Gama akumulatorów trakcyjnych i silników: zbliżona do MeganE. Nowość otrzyma design i nazwę prototypu, który Renault przedstawiło na początku 2020 r.
Trzecia generacja legendarnego Renault 5 ma otrzymać napęd elektryczny. Samochód bazuje na nowej platformie przeznaczonej wyłącznie dla miejskich samochodów na prąd. Jest ona przystosowana do montażu jednego silnika – z przodu. Nie ma więc raczej co liczyć na Renault 5 z napędem na obie osie.
Do gamy trafią co najmniej dwie wersje akumulatorów trakcyjnych: o pojemności około 50 kWh i nieco mniejsza. Bazowa jednostka rozwinie 136 KM, ale w grę wchodzą też mocniejsze silniki. Topowa odmiana tego auta z odpowiednio zmienionych designem zasili gamę należącego do koncernu Renault Alpine.
Oba modele będą SUV-ami i skorzystają z większej wersji platformy Kadjara drugiej generacji. W 2023 r. pojawi się SUV o klasycznej sylwetce, mierzący między 460 a 480 cm długości i dostępny także w wersji z trzema rzędami siedzeń. Do gamy tego modelu trafią odmiany spalinowe i hybrydowe.
Te same rodzaje napędów utworzą gamę SUV-a coupe klasy średniej, planowanego na 2024 r. Auto będzie nieco krótsze, mierząc około 460 cm długości i o 5-7 cm niższe. Samochód może zostać topowym modelem w nowej gamie Renault.
W 2021 r. spalinowe Renault 4 obchodzi 60-lecie debiutu. Produkowany do 1994 r. samochód powstał w liczbie 8 135 424 sztuk, do dziś ciesząc się tytułem najpopularniejszego francuskiego auta.
Nowa generacja ma otrzymać napęd elektryczny i dzielić większość podzespołów z przyszłym Renault 5. O ile „piątka” będzie wyglądała jak hot hatch, o tyle design „czwórki” ma mieć dużo z SUV-a. Do gamy ma trafić 136-konny silnik i dwie pojemności akumulatorów trakcyjnych: około 50 kWh i nieco mniej.
Jak ma wyglądać przestawianie się gamy Renault na napęd elektryczny? Tuż przed 2030 r. firma planuje przestać oferować w Europie samochody osobowe napędzane wyłącznie silnikiem spalinowym, a modele z napędem hybrydowym mogą zniknąć z europejskiej oferty około 2035 r. lub nieco później.