BMW M GmbH na pewno zaoferuje własny model. Być może będzie to potężny SUV

Marcus Flasch przez 3 kadencje obejmował stanowisko prezesa M GmbH, aż w końcu awansował w ramach struktury BMW Group, obejmując kierownictwo nad marką Rolls-Royce oraz linią produktów BMW z wyższej półki. Pomimo odejścia w zeszłym miesiącu z M GmbH, gdzie zastąpił go Frank Van Meel, Flasch doskonale zna przyszłe kroki tej submarki – w końcu był odpowiedzialny za tworzenie jej strategii.  

W ostatnio przeprowadzonym wywiadzie na łamach niemieckiego auto motor und sportu Flasch stwierdził, że „na pewno znów powstanie samodzielny model z literą M”.

Sporty motorowe i wysokie osiągi są nadal rdzeniem naszej marki. Jednak chcemy również zatrzymać klientów, którzy cenią sobie ekspresyjny luksus. Dzięki M8 i jego pochodnym w niektórych przypadkach już nam się to udało, ale jest segment, w którym wiele się dzieje i w którym nie jesteśmy jeszcze reprezentowani. Więcej na ten temat nie mogę powiedzieć – oświadczył Marcus Flasch.  

Co Flasch ma na myśli? Odpowiedzią na to pytanie może być nadchodzące, koncepcyjne BMW XM, które ma zadebiutować 29 listopada jako model flagowy niemieckiego koncernu. Według doniesień ma to być potężny SUV napędzany hybrydowym układem o mocy sięgającej nawet 750 KM.  

Inną opcją może być elektryczne auto ze stajni M, które miałoby się pojawić po 2025 roku. Z tym że Niemcy na razie szerokim łukiem omijają elektryfikację, ponieważ ciężkie akumulatory nie sprzyjają czerpaniu przyjemności z jazdy. Flasch w tym samym wywiadzie zapowiedział, że w drugiej połowie dekady M GmbH będzie oferować modele spalinowe, hybrydowe oraz w pełni elektryczne.  

Przypomnijmy, że ostatnim samodzielnym modelem M GmbH było M1, czyli wytwarzany w latach 1978-1981 supersamochód z nadwoziem opracowanym przez Giugiaro. Z okazji jego 30-lecia BMW zaprezentowało koncept o nazwie M1 Homage.