Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
salon dealerski z samochodami używanymi

Polacy nie boją się inflacji? Ponad 1/3 uczestników cyklicznego badania planuje w 2023 roku zakup auta

archiwum

Polacy nie boją się inflacji? Ponad 1/3 uczestników cyklicznego badania planuje w 2023 roku zakup auta

Mimo szalejącej inflacji Polacy nie rezygnują z zakupu samochodu. Mało tego, w 2023 r. chce go nabyć nawet znacznie większy procent respondentów od tych zapytanych o to samo pod koniec 2021 r. – czyli kiedy jeszcze mało kto się spodziewał nadciągającej katastrofy. Z najnowszego badania „Portfele Polaków pod Lupą” dowiadujemy się też, czy będzie to auto nowe czy używane, diesel czy benzyna, w jakim wieku i w jakiej cenie, za gotówkę czy na kredyt.

Wyniki trzeciej już edycji badania „Portfele Polaków pod Lupą” – realizowanego na zlecenie Volkswagen Financial Services – mogą zaskakiwać. Mimo galopującej inflacji i ogólnego pogorszenia nastrojów wywołanego nie tylko podwyżkami, drożyzną czy zamykaniem kolejnych firm, ale także trwającą od lutego 2022 r. wojną w Ukrainie Polacy zdecydowanie chętniej niż w zeszłym roku deklarują zakup auta w najbliższym czasie. 

Realizację takiego zamiaru w 2023 r. zgłosiło aż 36% przebadanych pod koniec listopada 2022 r. respondentów. To wzrost aż o 6 punktów procentowych (p.p.) w stosunku do analogicznego badania przeprowadzonego rok wcześniej, czyli kiedy nie było jeszcze aż tak źle i powoli zaczynaliśmy się podnosić z pandemicznej zapaści.

Więcej amatorów aut używanych. Ale za to droższych

Zmieniło się jednak także to, jakie auta zamierzamy kupować i w jaki sposób. Także tu można znaleźć parę zaskoczeń, ale i pewne tendencje, których można się było spodziewać. Do tej drugiej kategorii należy wyraźny wzrost zainteresowania autami używanymi – co raczej potwierdza, że staranniej oglądamy każdą złotówkę. O ile w dwóch ostatnich latach wolę zakupu samochodu z drugiej ręki wyrażało 57-58% respondentów, to w najnowszej edycji badania odsetek ten skoczył aż do 63%.

Wśród tej grupy zmalało za to zainteresowanie samochodami... najtańszymi. Np. chęć zakupu auta w cenie do 10 tys. deklaruje 15% badanych (o 1 p.p. mniej niż rok temu), a od 10 do 35 tys. zł – 35% (4 p.p. mniej niż w zeszłym roku). Rośnie za to grono osób celujących w wyższe półki cenowe – auta do 50 tys. zł jako potencjalny zakup wskazało 37% (o 2 p.p. więcej niż w poprzednim badaniu), a te w cenie do 100 tys. – 11% (wzrost aż o 3 p.p.).

Cena jednak wciąż najważniejsza

Co ciekawe, nadal to właśnie cena pozostaje najważniejszym kryterium przy zakupie auta używanego – do tego umocniła ona swoją dominującą pozycję na tle pozostałych czynników, takich jak wiek, przebieg czy historia pojazdu. Jako najważniejsze kryterium wskazało ją 63% badanych (w zeszłym roku – 53%).

Mimo tego, że waga wieku auta zdecydowania spadła – jako istotny czynnik przy wyborze wskazuje ją zaledwie 10% respondentów (aż o 5 p.p. mniej niż przed rokiem) – to jednak wciąż stawiają oni na auta stosunkowo nowe – 46% planuje zakup samochodu w wieku do 5 lat, a 38% – maksymalnie 10-letniego.

Kolejna ciekawostka – osoby zainteresowane zakupem auta używanego na raty są skłonne płacić je w wyższych kwotach. I tak – ratę w wysokości 500 zł jako optymalną wskazało 42% badanych (rok temu – aż 48%), 37% (o 1 p.p. w górę) – za taką uznało miesięczne obciążenie w kwocie do 1 tys. zł, 13% (aż o 4 p.p. więcej) – do 1,5 tys., a 5% (wzrost o 1 p.p.) – do 2 tys. zł.

W przypadku osób deklarujących zakup auta używanego na kredyt lub w leasingu konsumenckim rośnie też odsetek klientów zainteresowanych rozwiązaniami z gwarancją stałej raty (w górę o 1 p.p.), czemu – mając w pamięci kolejne podwyżki stóp procentowych w zeszłym roku – trudno się dziwić.

Benzynowy – zdecydowanie tak, „elektryk” – niechętnie

Dość zrozumiała jest także rosnąca już kolejny rok z rzędu popularność pojazdów z silnikiem benzynowym – kosztem aut z dieslem pod maską, które mają coraz gorszą „prasę”, do tego zgodnie ze światowymi trendami także u nas np. coraz trudniej będzie nimi wjechać do centrów miast. I tak na auto benzynowe w pierwszej edycji badania wskazywało 52% planujących zakup samochodu, w drugiej – 54%, a w aktualnej – już 57%.

Niespecjalny entuzjazm budzą za to samochody elektryczne – tak jak przed rokiem, tak i teraz zainteresowanie zakupem auta „na prąd” wskazało tylko 5% badanych. Wynika to zarówno z wysokiej ceny „elektryków”, jak i wciąż niewielkiej liczby stacji ładowania oraz nadal mało satysfakcjonującego zasięgu.

Szukamy przez internet, ale kupić wolimy bezpośrednio

Najlepszym, zdaniem respondentów, miejscem do poszukiwań samochodu wciąż jest internet (z portali ogłoszeniowych zamierza skorzystać aż 74% badanych, ze stron producentów aut – 40%, a 21% – z witryn firm leasingujących auta). I te wartości są zbliżone do wyników z poprzednich lat. Spadła za to chęć do finalizowania transakcji przez internet – dziś na takie rozwiązanie stawia zaledwie ¼ badanych, podczas gdy przed rokiem było to 32%.

Jeśli chodzi o auta nowe, spada też popularność zakupu za gotówkę na rzecz kredytu klasycznego. Podczas gdy w poprzednim badaniu płatność gotówką deklarowało 54% badanych, dziś już tylko 46%. Tymczasem finansowanie zakupu z wykorzystaniem kredytu, które przed rokiem wybrałoby 19% respondentów – obecnie znajduje aż 26% zwolenników. Z kolei z 10 do 14% w ciągu roku wzrosło zainteresowanie leasingiem konsumenckim.

Reasumując – w tym roku aż ponad 1/3 badanych zamierza kupić auto, większość z nich wybierze pojazd używany z silnikiem benzynowym w cenie od 25 do 50 tys. Polacy nie rezygnują więc z zakupu samochodów, ale zmieniają się jednak ich priorytety przy wyborze i finansowaniu pojazdu.

Czytaj także