Serwis pod patronatem magazynu
Pierwszy opracowany od podstaw jako samochód elektryczny Skody – Enyaq iV – jest dostępny w dwóch odmianach mocy i pojemności baterii. Ceny rozpoczynają się od 182 300 zł.
Nowa Skoda to SUV klasy średniej zbudowany na nowej płycie podłogowej MEB przeznaczonej tylko dla aut elektrycznych. Enyaq mierzy 465 cm – zaledwie o 5 cm mniej od Kodiaqa. Ma do niego bardzo zbliżony rozstaw osi i szerokość, jest natomiast niższy o 6 cm. Enyaq to auto pięcioosobowe (dwóch dodatkowych miejsc nie przewidziano), z bagażnikiem o pojemności od 585 d0 1004 litrów.
Na początek do oferty trafiły warianty o dwóch pojemnościach akumulatorów i mocy silników, z napędem jedynie na tylne koła. Oto ich podstawowe parametry.
ENYAQ iV 60
ENYAQ iV 80
Później do gamy dołączą kolejne odmiany:
Skoda podaje, że naładowanie większego akumulatora o pojemności 77 kWh od 5 do 80% ładowarką do 125 kW zajmuje 38 minut. Ładowanie przy korzystaniu z ładowarki ściennej o mocy 11 kW trwa – w zależności od akumulatora – od 6 do 8 godzin.
Za Enyaqa iV 60 trzeba zapłacić minimum 182 300 zł, a za wersję 80 iV – 211 700 zł (dla porównania Volkswagen ID.4 z baterią 77 kWh, silnikiem 204 KM, w wersji wyposażenia 1ST kosztuje 202 390 zł). Inaczej niż w przypadku innych modeli Skody nie ma tu wersji wyposażenia (choć 60 od 80 nieco różnią się specyfikacją, na korzyść tej drugiej). Do wyboru jest za to pięć odmian wykończenia wnętrza Loft, Lodge (+ 3000 zł), Lounge (+ 6450 zł), Suite (+ 7450 zł) oraz EcoSuite (+ 8900 zł). Ponadto wyposażenie dodatkowe pogrupowano w 12 pakietów (część z nich ma dwa poziomy specyfikacji), można też wybierać pojedyncze opcje. W sumie możliwości konfiguracji jest naprawdę sporo. Warto zwrócić uwagę na dopłaty 2500 zł dotyczące zwiększonych (ponad standardowe 50 kW) możliwości ładowania prądem stałym – do 100 kW w wersji 60 i 125 kW w 80. Dodatkowy kabel do ładowania z gniazda 400 V/16A oraz domowego 230 V/10 A kosztuje obecnie złotówkę.
