Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Skoda Froman – przód i bok

Używana Skoda Forman (1990-1995) – dla praktycznych i oszczędnych

archiwum/Motor

Używana Skoda Forman (1990-1995) – dla praktycznych i oszczędnych

W „Motorze” nr 15 z 10 kwietnia 2007 roku – używana Skoda Forman, czyli „Favoritka” w wersji kombi. W oryginale artykuł nosił tytuł Pożegnanie epoki. Uroku „z epoki” nie można też odmówić wnętrzu prezentowanego auta.

Skoda Forman to pierwsze przyzwoite, przednionapędowe kombi z KDL-ów. Model zadebiutował w 1990 roku i produkowano go do 1995 roku.

Na zakup używanego kombi z Mlada Boleslav wystarczy 3-3,5 tys. zł. Za tę kwotę jest szansa „upolowania" zadbanego, garażowanego egzemplarza. Dla kogoś, kto patrzy na używane auto z czysto praktycznego punktu widzenia, Forman nie jest złą propozycją. W tej cenie trudno bowiem kupić równie praktyczny i ekonomiczny pojazd.

Skoda Forman deska rozdzielcza

Tablica przyrządów wykonana z tanich tworzyw. Łatwo ulegają one zarysowaniu, a całość wydaje nieprzyjemne dźwięki. 

Przed zakupem trzeba dokładnie sprawdzić stan karoserii. Najlepiej, żeby towarzyszył nam przy tym blacharz. Podłoga Skody lubi pękać w okolicy przedniego zawieszenia i trzeba ocenić, czy jest to stadium początkowe, które da się naprawić łatwo i tanio, czy raczej końcowe, noszące ślady wielokrotnych poprawek. Normą są pękające w wyniku naprężeń nadwozia szyby przednie.

Skoda Forman fotele

Tapicerka jest niezbyt trwała. Często trzeba „ratować się” pokrowcami. 

Zawieszenie Formana opracowano w prosty sposób zapewniający tanie serwisowanie. Z przodu mamy kolumny resorujące i wahacze trójkątne z wymiennymi sworzniami oraz elementami metalowo-gumowymi, z tyłu zaś belkę podatną na skręcanie, sprężyny spiralne i proste amortyzatory. Trwałość poszczególnych elementów budzi zastrzeżenia. Niskie ceny — na szczęście — nie. 

Skoda Forman tył i bok

Zawieszenie jest proste w konstrukcji i tanie w naprawach. Atutem Formana jest wyraźnie większy bagażnik niż w wersji Favorit. 

Pod maską Formana znajdziemy aluminiowy silnik Skody wyposażony w tzw. mokre tuleje cylindrowe, umieszczony w kadłubie wałek rozrządu i mechaniczną regulację luzów zaworowych.

Skoda Forman silnik

Silnik wykonany ze stopów lekkich ma dolny wałek rozrządu i „mokre tuleje”. 

W zależności od wersji jednostki miały 54-62 KM. W egzemplarzach używanych spotkamy zarówno proste gaźniki, jak i gaźniki sterowane elektronicznie, a nawet jednopunktowy wtrysk (Bosch). Przy większych przebiegach tę jednostkę dość łatwo się remontuje. Zakup zestawu naprawczego z kompletem uszczelek, tulei i tłoków z pierścieniami za ok. 1000 zł to prawdziwa gratka. 

Skoda Forman zaparkowana przód i bok

Kombi powstało przez wydłużenie tylnej części Skody Favorit. Przody obu aut są identyczne. 

Skoda Forman 1.3 

Prędkość maks.: 140 km/h; 0-100 km/h: 18 s; zużycie paliwa: 9,5 I/100 km; moc: 60 KM/5000; moment: 94 Nm/3000; cena: 1000-5000 zł

Skoda Forman (1990-1995): historia modelu

1988: Debiut Skody Favorit
1990: Debiut Skody Forman
1991: Pierwsza modernizacja modelu
1991: Skoda dołącza do grupy VW
1992: Skoda Pick-up
1993: Druga modernizacja modelu
1994: Zakończenie produkcji Favorit
1995: Zakończenie produkcji Formana 

Skoda Forman (1990-1995): najczęściej występujące usterki 

Największym utrapieniem Formana i Favorit jest spora podatność na korozję. Zdarza się, że pękają elementy wyposażenia wnętrza, które trudno dokupić. Czasami pękają także klamki. Mankamentem jednostek napędowych Formana i Favorit jest podatność na uszkodzenia układu chłodzenia, stąd łatwo je przegrzać. 

Skoda Forman (1990-1995): oferta rynkowa 

Jedno z najtańszych kombi na rynku. Dostępne są także inne wersje — np. Praktik — pozbawiony okien i foteli w tylnej części czy Pick-up. O tym, że nadal znajdują się klienci zainteresowani Formanem, świadczy fakt, że takie auta przyjeżdżają do Polski w ramach prywatnego importu. Cena auta „do rejestracji” oscyluje wokół 1000 zł. 

Skoda Forman (1990-1995): naszym zdaniem

Plusy

  • Ekonomika eksploatacji
  • Praktyczne nadwozie
  • Łatwe naprawy
  • Świetne zaplecze serwisowe
  • Spory bagażnik

Minusy

  • Korozja
  • Kurczący się powoli rynek niektórych części zamiennych
  • Mały wybór wersji silnikowych

Motor nr 15 z 10 kwietnia 2007 roku okładka

Tekst: Jacek Ambrozik, zdjęcia: Paweł Tyszko; „Motor” 15/2007 

Czytaj także