Żegnaj, Bartku

To właśnie Bartek tworzył dla Was materiały nie tylko rzetelnie i fachowo przygotowane, ale też znakomicie napisane – z wielu dziedzin motoryzacji. Od artykułów poradniczych przez teksty zgłębiające kwestie techniczne po znakomite materiały przekrojowe – zarówno o historii motoryzacji, jak i jej przeróżnych aktualnych, zawsze ciekawie przedstawionych, aspektach.  I zawsze z pasją, ogromną wiedzą i dziennikarskim talentem.

Bartek był też autorem małej dziennikarskiej perełki – dobrze Wam znanego i lubianego cyklu, w którym co tydzień zaglądaliśmy do „Motoru” sprzed półwiecza. Z właściwym sobie znawstwem tematu, ale też lekkością i przymrużeniem oka przedstawiał w nim realia tamtych czasów.

Ale Bartek był nie tylko doskonałym dziennikarzem i autorem – był też, a właściwie przede wszystkim, wspaniałym człowiekiem. Mądrym, o licznych pasjach, szerokich zainteresowaniach i bogatej wiedzy z wielu dziedzin, obdarzonym świetnym poczuciem humoru, wrodzoną kulturą i niebywałą skromnością. Ciepłym, troskliwym, serdecznym, uczciwym i na wskroś autentycznym. Naprawdę – wyjątkowym.

Bartku, dziękujemy Ci za wszystko. Będzie nam Ciebie BARDZO brakować.