Cupra będzie mieć więcej modeli niepowiązanych z ofertą Seata, a dwie ważne nowości dostaną napęd elektryczny.
W lutym 2018 r. Seat ogłosił, że zakłada nową markę Cupra. Wcześniej taką nazwę nosiły najmocniejsze wersje wybranych samochodów Seata. Pierwsza z nich pojawiła się w 1996 r., była nią 150-konna odmiana Ibizy drugiej generacji.
Pierwszym autem sprzedawanym pod szyldem Cupry została Ateca, czyli mocna wersja kompaktowego SUV-a macierzystego Seata. Auto szybko zaczęło odnosić sukcesy. Aż połowa jego nabywców nigdy wcześniej nie jeździła żadnym Seatem. Po pewnym czasie okazało się, że Cupra to najbardziej dochodowy biznes Seata.
Początkowo wydawało się, że na gamę Cupry złożą się pochodne modeli Seata, a całość zwieńczy samochód zaprojektowany wyłącznie dla Cupry, który nie ma odpowiednika w ofercie macierzystej firmy. Stało się inaczej.
W 2022 r. Cupra ma oferować pięć modeli. Tylko dwa z nich wywodzą się z gamy Seata. To Ateca i Leon.
Pierwszym samodzielnym autem Cupry jest przedstawiony w marcu 2020 r. i dostępny już w Polsce kompaktowy SUV Formentor, o 6,5 cm dłuższy i o 9 cm niższy od Ateki.
W czwartym kwartale 2021 r. trafi do nas kolejny samodzielny model, czyli kompaktowy hatchback o nazwie el-Born. To będzie pierwsza seryjna Cupra z napędem elektrycznym.
Wygląda to na zmianę planów. Prototyp el-Borna debiutował bowiem w 2019 r. z logo Seata. Wydawało się, że najpierw na rynek trafi Seat el-Born, a dopiero później pojawi się Cupra el-Born. Teraz okazuje się, że el-Born ma być oferowany wyłącznie przez Cuprę, a przynajmniej – w początkowym okresie.
Samochód dzieli platformę MEB z Volkswagenem ID.3 (Seat należy do koncernu VW). Szacujemy, że auto będzie mieć niecałe 430 cm długości, 182 cm szerokości, 155 cm wysokości i 277 cm rozstawu osi. Do gamy trafią wersje z jednym i dwoma silnikami. Ta druga ma rozwinąć 306 KM. Przyspieszenie 0-100 km/h: około 5,8 s.
Kolejnym modelem zarezerwowanym dla Cupry będzie Tavascan, który zostanie topowym samochodem w ofercie. Ten elektryczny kompaktowy SUV coupe pojawi się najwcześniej w 2022 r. Auto dzieli platformę z el-Bornem, ale najmocniejsza odmiana rozwinie już ok. 330 KM.
El-Born i Tavascan to priorytety Cupry. Czy gamę uzupełnią modele wywodzące się ze znanych Seatów? Na razie się na to nie zapowiada. Wprawdzie w 2018 r. przedstawiono wizję Cupry Ibizy, ale szanse na jej seryjną realizację są minimalne. Prędzej pojawi się Cupra Arona, choć i to jest wątpliwe. Skonstruowanie Cupry Tarraco również nie ma priorytetowego znaczenia.
Tylko czy takie auta są rzeczywiście potrzebne? Leon, Ateca, Formentor, el-Born i Tavascan to bardzo trafnie dobrana gama i chyba nie ma po co na siłę jej rozszerzać.