Nie brakuje pytań i wątpliwości dotyczących pracy fotoradarów i kamer. Odpowiadamy na najczęstsze z nich, wyjaśniamy i pokazujemy na konkretnych przykładach.
Mimo że fotoradary i kamery są na naszych drogach od dawna, nadal wielu kierowców nie do końca wie, jak one pracują oraz czy można ufać ich pomiarom. Tymczasem posiadając podstawową wiedzę o możliwościach fotoradaru czy kamery i informacjach zawartych na wykonywanych przez nich zdjęciach, można się upewnić, czy np. zmierzona prędkość dotyczy rzeczywiście naszego pojazdu.
Kierowców najbardziej chyba ciekawi to, przy jakim przekroczeniu prędkości fotoradar wykona zdjęcie. Trzeba pamiętać, że urządzenie automatycznie rejestrujące prędkość nie może się uruchomić, jeśli samochód nie przekroczy dozwolonej szybkości bardziej niż o 10 km/h. Nie oznacza to, że każdy fotoradar czy kamera mierząca średnią prędkość wykona zdjęcie kierowcom, którzy jadą o 11 km/h więcej, niż pozwalają na to przepisy. Inspekcja Transportu Drogowego czasem stosuje o wiele wyższy próg. Z oczywistych względów ITD nie podaje progu tolerancji.
Kolejnym z pojawiających się pytań jest to dotyczące kilku aut na zdjęciu i możliwości wskazania, które z nich jechało zbyt szybko. Wbrew pozorom nie jest to skomplikowana sprawa. Wiele dyskusji budzą też kwestie odczytania numeru rejestracyjnego z naklejki na przedniej szybie pojazdu (jeśli tablica jest niewidoczna), tajemniczego przesuwania na zdjęciu numerów rejestracyjnych (podejrzenie o manipulowanie fotografią) czy choćby odległości, z jakiej wykonywane jest zdjęcie oraz tego, czy obowiązkowo musi być widoczna twarz kierowcy.
Aby rozwiać wątpliwości, pokazujemy zdjęcia z fotoradaru, wyjaśniając przy tym, co i w jaki sposób można odczytać oraz na co zwracać szczególną uwagę. Zdjęcia zostały wykonane przez MultaRadar CD, który jest jednym z najpopularniejszych radarów w Polsce.
W teorii można odczytać numer rejestracyjny z naklejki na szybie, jednak w praktyce to dość trudne i raczej mało realne. I nie ma się czemu dziwić – odczytanie numeru rejestracyjnego z naklejki jest możliwe, ale musi zostać spełnionych szereg warunków, np. dobre oświetlenie, maszt blisko krawędzi jezdni, samochód jadący blisko krawędzi jezdni i poruszający się dość wolno.
Przesunięcie tablicy rejestracyjnej wynika z zastosowania filtra założonego na obiektyw w fotoradarze. Chodzi o to, aby uzyskać odbicie tablicy rejestracyjnej na ciemnym tle (np. na asfalcie drogi), które kontrastuje z białym odbiciem tablicy rejestracyjnej. Bez niego, przy włączonej lampie, większość aut miałaby prześwietlone i nieczytelne tablice rejestracyjne.
Zdjęcia są wykonywane pod kątem (zwykle 20 lub 22 stopnie) do kierunku poruszających się pojazdów. Auto jadące pierwszym pasem (najbliżej urządzenia) jest uwieczniane z odległości od 6 do 12 m, dla samochodu poruszającego się drugim pasem jest to odległość 15-25 m, a dla pojazdu na trzecim pasie – od 20 do 35 m. Maksymalny zasięg wynosi 60 m.
W przypadku gdy w kadrze widać dwa pojazdy, zwykle bez problemu można wskazać, któremu z nich została zmierzona prędkość – i to niezależnie od kierunków, w których się poruszały. Zwykle jest to dość proste i jednoznaczne, ponieważ: wskazany jest numer pasa, po którym porusza się pojazd, np. Lane 1, 2, 3 do 6 (liczone od fotoradaru), a jeśli auto porusza się dwoma pasami jednocześnie – np. Lane 1-2. na zdjęciu może być widoczna kreska wskazująca, w które miejsce trafiła wiązka radarowa (rozwiązanie to jest stosowane w fotoradarach Fotorapid CM firmy Zurad).
Uwaga! W MultaRadar CD, jeżeli rozpoznany zostanie więcej niż jeden pojazd w wiązce radarowej, to pomiar jest automatycznie odrzucany przez komputer sterujący radarem (nie jest wykonywane zdjęcie).
Fotoradar wykonuje dwa zdjęcia na sekundę. W praktyce nie ma szans, aby nie uwiecznił samochodu, który „przykleił” się do poprzedzającego pojazdu i nie zmierzył prędkości obu autom. Przykład na zdjęciu powyżej.
Fotoradar, w zależności od ustawienia, może działać z włączoną lampą błyskową lub automatyczną kontrolą naświetlania (urządzenie samo dobiera sobie ustawienia w zależności od warunków). Jeśli więc fotoradar w dzień nie błysnął, nie oznacza to, że nie wykonał zdjęcia.
To fakt, kamery do pomiaru średniej prędkości, ale i te rejestrujące przejazd na czerwonym świetle w odróżnieniu od fotoradarów nie są wyposażone w lampy błyskowe, jednak działają też nocą. Zwykle znajdują się w miejscach dobrze oświetlonych oraz mają reflektory IR (światło niewidoczne dla oka ludzkiego).
Kamery mierzące średnią prędkość nie korzystają z fal radarowych, a z wideodetekcji (tak samo jak kamery rejestrujące przejazd na czerwonym świetle). Ale co ciekawe, fotoradar TraffiStar SR520 również nie korzysta z radaru, prędkość mierzy dzięki zatopionym w asfalcie pętlom indukcyjnym. Znając czas przejazdu między czujnikami oraz odległość między nimi (ok. 2,5 m), można obliczyć prędkość pojazdu. Jeśli auto pokona zbyt szybko przejazd przez pętlę indukcyjną, uruchamia się aparat, który wykonuje zdjęcie pojazdu – zwykle jego przodu.
Na zdjęciu ma być rejestrowany wynik pomiaru prędkości i czas wykonanego pomiaru. Nie ma wymogu, aby twarz kierowcy była widoczna. ITD podkreśla, że gdyby taki przepis istniał, niemożliwym stałoby się egzekwowanie odpowiedzialności wobec motocyklistów (jeżdżą w kaskach). Brak widocznej twarzy kierowcy z jednej strony ogranicza właścicielowi pojazdu możliwość wskazania, komu powierzył auto, ale z drugiej niemal bezkarnie pozwala nie wskazywać sprawcy wykroczenia.
Maksymalna prędkość, jaka może być zarejestrowana przez fotoradar, wynosi 250 km/h. Pojazdy jadące szybciej – ze względu na przepisy – nie są uwieczniane na zdjęciach.
Błędy pomiarowe wynikają głównie z nieprawidłowej obsługi fotoradaru i jego niewłaściwego umiejscowienia, np. ustawienia urządzenia w okolicy zaparkowanego pojazdu. W tym przypadku wiązka radarowa odbiła się od stojącej na poboczu furgonetki i fotoradar wykonał nieprawidłowy pomiar. Pokazane zdjęcie dotyczy starego typu fotoradarów – nowe urządzenia są „odporne” na takie błędy, a w dodatku w Polsce używa się głównie fotoradarów stacjonarnych.