Utracone dokumenty, tablice rejestracyjne czy kluczyki można zastąpić duplikatami. Oto jak to załatwić i ile to kosztuje.
Zniszczone lub skradzione tablice rejestracyjne to spory problem – praktycznie uniemożliwiają korzystanie z auta. Na szczęście w przypadku dokumentów pojazdu jest lepiej. Nie są one tak niezbędne, ale i tak trzeba będzie wyrobić nowe.
Po duplikaty generalnie należy się wybrać tam, gdzie wyrobione zostały oryginały – np. do wydziału komunikacji właściwego dla miejsca zarejestrowania auta, agenta, który wystawił polisę ubezpieczeniową lub do zakładu montażu instalacji gazowej.
Termin rozpatrzenia sprawy zależy od jej rodzaju. W przypadku czynności załatwianych w urzędach maksymalne okresy oczekiwania wyznaczone są w ogólnych przepisach, zwykle jednak sprawę udaje się załatwić od ręki (gdy dokument może być wystawiony na miejscu) lub szybciej, niż wynosi przyjęty limit (ale czekać trzeba, gdyż np. prawo jazdy lub tablice rejestracyjne zamawiane są poza urzędem). Koszt załatwienia sprawy w wydziałach komunikacji jest taki sam, narzucony przez przepisy.
Jeżeli podejrzewamy, że tablica bądź tablice rejestracyjne zostały skradzione, przed udaniem się do wydziału komunikacji należy pójść na posterunek policji i poinformować o tym fakcie. Zgłoszenie jest też w interesie właściciela auta – nie stanie się on z miejsca głównym podejrzanym w sprawie, gdy przypisane do jego pojazdu numery rejestracyjne będą znajdowały się na samochodzie użytym do przestępstwa, np. kradzieży paliwa. Zgłoszenie będzie także mocnym argumentem w przypadku otrzymania zdjęcia z fotoradaru czy kamery.
W przypadku utraty lub wymiany dowodu rejestracyjnego trzeba wyrobić jego wtórnik. Oprócz wypełnienia formularza będziemy potrzebowali: dotychczasowy dowód rejestracyjny – w przypadku wnioskowania o wymianę zniszczonego lub zapełnionego dokumentu, dokument potwierdzający zawarcie umowy ubezpieczenia obowiązkowego OC, dowód tożsamości i oświadczenie o utracie dowodu rejestracyjnego.
Będzie też potrzebne zaświadczenie (odpis) ze stacji kontroli pojazdów określające termin następnego badania technicznego pojazdu.
Mimo że dowód rejestracyjny nie jest nam potrzebny podczas kontroli drogowej, to nadal jest on wymagany w trakcie wizyty w SKP lub wyjazdu za granicę. Również podczas sprzedaży pojazdu jego przekazanie będzie niemal niezbędne przy transakcji.
Opłata za dowód wynosi 54,50 zł, a jeśli potrzebujemy pozwolenie czasowe, np. chcemy przekroczyć granicę, trzeba zapłacić dodatkowo 19 zł. Uwaga! Taki dokument jest ważny tylko 30 dni, po tym terminie auto jest traktowane jak bez rejestracji.
Nie musimy wozić ze sobą prawa jazdy, ale dokument ten może być nam potrzebny w przypadku wyjazdu za granicę. Jeśli więc dokument został zgubiony, trzeba udać się do wydziału komunikacji, wypełnić wniosek i dołączyć kolorową fotografię o wymiarach 35 x 45 mm, wykonaną na „jednolitym jasnym tle, mającą dobrą ostrość oraz odwzorowującą naturalny kolor skóry, obejmującą wizerunek od wierzchołka głowy do górnej części barków, tak aby twarz zajmowała 70-80% fotografii, pokazującą wyraźnie oczy, zwłaszcza źrenice, i przedstawiającą osobę w pozycji frontalnej, bez nakrycia głowy i okularów z ciemnymi szkłami, patrzącą na wprost z otwartymi oczami nieprzysłoniętymi włosami, z naturalnym wyrazem twarzy i zamkniętymi ustami”. Fotografia powinna być wykonana nie wcześniej niż 6 miesięcy przed dniem złożenia wniosku.
Koszt dokumentu to 100,50 zł.
Jeśli zniknęły dwie tablice, należy założyć, że zostały one skradzione. W tym przypadku trzeba zgłosić to na policję, a następnie udać się do wydziału komunikacji. Tam mamy do wyboru dwie możliwości: wyrobić dwa wtórniki za 93 zł (za zwykłe tablice do auta) lub przerejestrować auto, płacąc 161,50 zł. Polecamy droższą opcję, czyli zmianę numerów pojazdu. Powód? Kradzione tablice służą zwykle przestępcom, którzy zakładają je do swojego auta, np. w celu kradzieży paliwa bądź dokonania napadu rabunkowego. Pozostanie przy duplikatach może oznaczać częste wezwania na policję w celu wyjaśnienia, czy nie mamy nic do czynienia z danym przestępstwem.
W tym przypadku można dorobić brakującą rejestrację – koszt to 53 zł (standardowa tablica do auta osobowego). Trzeba też pamiętać, że niestety nie zawsze można wyrobić tylko jeden duplikat rejestracji, czasem są potrzebne dwa wtórniki, nawet jeśli zaginęła jedna. Dlaczego? Można dorobić brakującą tablicę, jeśli jest to aktualny wzór, obecnie używany i wydawany. Jeżeli więc mamy tablicę z flagą Polski, trzeba będzie zapłacić 93 zł za dwie tablice, a jeśli są to jeszcze „czarne” blachy, potrzebna będzie ponowna rejestracja.
Może przytrafić się każdemu. Jak się okazuje, jest to dość kłopotliwe. W przypadku zgubienia kluczyka trzeba liczyć się z kosztem jego dorobienia – około 150 zł (o ile mamy zapasowy klucz, na podstawie którego uda się wyrobić „wtórnik”), ale kwota może sięgnąć nawet 1500 zł, jeśli jest to samochód z systemem „bezkluczykowym”.
UWAGA! Jeśli właściciel auta nie zgłosi do ubezpieczyciela faktu zgubienia lub dorobienia kluczyka, w przypadku późniejszej kradzieży pojazdu nie ma co liczyć na odszkodowanie z AC w razie kradzieży.
Oba dokumenty nie są już dokumentami pojazdu, a to oznacza, że nie ma potrzeby, a tym bardziej możliwości wyrobienia wtórnika.
Obecnie szansa zgubienia dokumentów jest mniejsza niż jeszcze kilka lat wcześniej, ponieważ nie trzeba już wozić ich w aucie i podczas kontroli drogowej okazywać prawa jazdy ani dowodu rejestracyjnego, a karta pojazdu czy nalepka legalizacyjna nie są już używane i wymagane.