Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Audi Q4 e-tron 40 S line bok w ruchu

Test długodystansowy

Audi Q4 e-tron 40 S line – z wizytą w August Horch Museum

archiwum/Auto Moto

Test długodystansowy

Audi Q4 e-tron 40 S line – z wizytą w August Horch Museum

Niektórzy próbują podważać przynależność Audi do kręgu marek premium. Niesłusznie, co potwierdza historia tej firmy. Długodystansowym Audi Q4 e-tron wybraliśmy się w podróż do korzeni marki.

Audi, jakie jest znane większości kierowców, rozkwita od początku lat 80. XX wieku. Nabrało wiatru w żagle za sprawą doładowanych pięciocylindrowych silników, bardzo skutecznego napędu quattro i spektakularnych występów w rajdach czy legendarnym wyścigu na Pikes Peak.

Próbę ataku na segment topowych limuzyn Audi podjęło modelem V8 (1988-1993). Zastąpiono je jeszcze bardziej dopracowanym A8, którego znakiem rozpoznawczym do dziś pozostało aluminiowe nadwozie.

Nie każdy wie, że Audi już na początku XX wieku uzyskiwało przewagę dzięki technice. Ten rozdział historii marki dokumentują modele i eksponaty zgromadzone w August Horch Museum w miejscowości Zwickau. To właśnie tutaj znajdowała się pierwsza fabryka działającej od 1909 roku marki Audi.

Audi Q4 e-tron 40 S line przed August Horch Museum

Firma została założona przez Augusta Horcha. Wcześniej stał on na czele August Horch Motorwagen AG. Po kłopotach finansowych postanowił on rozpocząć nowy rozdział swojej działalności. Na mocy sądowego wyroku nie mógł jednak robić tego pod własnym nazwiskiem. Sprytny przedsiębiorca znalazł jednak rozwiązanie. W języku niemieckim Horch to tryb rozkazujący od słowa nasłuchiwać. Jego tłumaczenie na łacinę to... Audi.

Przykładem modelu niegdyś wyznaczającego trendy jest luksusowe Audi Typ M z 1925 roku, które miało 6-cylindrowy silnik o mocy 70 KM z aluminiowym blokiem, umieszczony w głowicy wałek rozrządu, który napędzał górne zawory, nasączany olejem filtr powietrza (rozwiązanie do dziś stosowane w sportowych filtrach) oraz mechaniczno-hydrauliczne hamulce czterech kół. Oczywiście z ceną na poziomie 22 tys. ówczesnych marek Audi Typ M było najdroższym autem w Niemczech.

W targanym kryzysem gospodarczym świecie mało kto myślał jednak o luksusowych autach. W 1928 r. Audi zostało przejęte przez firmę DKW, a w 1932 r. wraz z Horchem i Wandererem weszło w skład spółki Auto Union AG. Symbolem tej fuzji są cztery pierścienie.

Po wojnie zakłady Auto Union znalazły się w NRD. Firmie udało się jednak wznowić działalność w Ingolstadt (Bawaria). W 1958 r. jej głównym udziałowcem stał się Daimler-Benz. W 1964 r. Auto Union zostało przejęte przez koncern Volkswagen, który z powodzeniem wskrzesił markę Audi. Solą w oczach jej przeciwników jest Audi 50 (1974-1978), czyli bliźniak VW Polo.

Zwickau, w którym po wojnie produkowano Trabanty, do dzisiaj pozostało ważnym punktem na motoryzacyjnej mapie Niemiec. Na jego obrzeżach znajduje się wybudowana w 1990 r., a niedawno unowocześniona fabryka Volkswagen Sachsen, która produkuje elektryczne VW z rodziny ID., jak również Audi Q4 e-tron. Wyjazd do Niemiec dla testowanego na długim dystansie Audi był więc powrotem do korzeni, a dla Q4 – do miejsca narodzin.

Dane techniczne Audi Q4 e-tron 40 S line
Silnik  elektryczny
Moc maksymalna 204 KM
Maksymalny moment obrotowy 310 Nm
Napęd na koła tylne
Skrzynia biegów aut., 1-biegowa
Pojemność akumulatora 77 (netto)/82 (brutto) kWh
Osiągi fabryczne
0-100 km/h 8,5 s
prędkość maks. 160 km/h
zasięg 464-532 km
Zużycie energii
średnie fabryczne 16,8-19,4 kWh/100 km
średnie testowe 23,5 kWh/100 km
Przebieg
całkowity 18 826 km
w teście 18 802 km

August Horch Museum

Historia Audi jest pełna nagłych i znaczących zwrotów. Kto chciałby poznać początki marki, powinien odwiedzić August Horch Museum w leżącej 220 kilometrów od granicy z Polską miejscowości Zwickau. Wiele osób słusznie identyfikuje ją z produkcją siermiężnego Trabanta. W Zwickau nieprzypadkowo też sąsiadują ze sobą ulice Trabantstrasse i Audistrasse.

Przedwojenna manufaktura luksusowych limuzyn finalnie stała się miejscem produkcji jednego z najmniej skomplikowanych modeli w historii motoryzacji. Nim pojawił się Trabant, w Zwickau powstały niecałe dwa tysiące egzemplarzy Horcha P240 Sachsenring (1956–1959). Luksusowe auto z dwukolorowym, zdobionym chromami nadwoziem oraz 80-konnym 2.4 R6 nie przystawało jednak do realiów socjalistycznego świata.

Czytaj także