Dacia Duster to bardzo popularny w Polsce model. Jak sprawdza się w praktyce w wersji z silnikiem Diesla i napędem 4x4, pokaże 6-miesięczny test. Za nami już ponad 14 tys. km – pierwsze wrażenia z jazdy, podsumowanie wydatków, spalanie.
Im mniej budżetowego charakteru i lepsze wyposażenie, tym wyższa cena, a co za tym idzie – większe wymagania w stosunku do auta. Tak jest właśnie w przypadku Dacii Duster, która rozpoczęła pod koniec marca długodystansowy sprawdzian w redakcji.
Wprawdzie to nadal samochód marki uchodzącej za tanią alternatywę dla innych popularnych, ale przy cenie około 100 tys. zł trudno już mówić, że Duster kosztuje grosze. To jednak efekt tego, że – jak to często bywa – trafiła do nas najbogatsza wersja wyposażenia (SL Extreme), do tego samochód ma najdroższy w ofercie silnik (turbodiesla 1.5 o mocy 115 KM) oraz napęd na cztery koła. W sumie wszystko to razem podnosi cenę, ale też zapowiada naprawdę kompetentnego SUV-a.
Jak w przypadku każdego auta, które poddajemy próbie na dłuższym dystansie, Dacia błyskawicznie zaczęła „nabijać” kilometry i w trzy miesiące pokonała ich już niemal 15 tys. W tym czasie nie wystąpiły żadne problemy, a poza uzupełnianiem płynu do spryskiwaczy i paliwa trzeba było tylko dwukrotnie dolać po 10 litrów AdBlue (przy 8 oraz 13 tys. km).
Pierwszy kontakt z Dusterem wypada niezbyt przekonująco – z bardzo prozaicznego powodu – klamki są niewygodne, trudno je chwycić i łatwo wyślizgują się z dłoni (skarżą się na to szczególnie kobiety i dzieci). Potem jest już jednak naprawdę pozytywnie. Choć nikogo nie zachwyci jakość zastosowanych we wnętrzu plastików, trzeba uczciwie powiedzieć, że materiały są na tyle porządne (w tym tapicerka siedzeń z tkaniny łączonej ze sztuczna skórą), że nie zwraca się po prostu na nie specjalnej uwagi. Szczególnie po pewnym czasie spędzonym z Dusterem.
Ważniejsze jest to, że Dacia stawia na prostotę obsługi – klasyczny panel klimatyzacji czy czytelne, okrągłe wskaźniki (po raz kolejny okazuje się, że cyfrowe zegary to gadżet z rodzaju zbędnych). Obsługa multimediów także nie nastręcza żadnych problemów (swoją drogą niespecjalnie jest tutaj co personalizować), a ekran ma wystarczającą rozdzielczość oraz szybkość reakcji na dotyk.
Jak na samochód o niezbyt dużych rozmiarach (długość 434 cm, rozstaw osi 267 cm), przestronność jest w zupełności wystarczająca. Jedynie z tyłu lepiej nie sadzać wyjątkowo długonogich pasażerów, bo po prostu nie będzie im wygodnie. W mieście i na krótkich trasach siedzenia okazują się dostatecznie wygodne (ważne, że przynajmniej to kierowcy ma regulację lędźwiową), ale po spędzeniu kilku godzin w aucie wysiada się z nich zmęczonym. Gdyby fotele były lepszej klasy, można by spokojnie zaakceptować nieco wyższą cenę auta. W końcu to ten element samochodu, który w największym stopniu rzutuje na jego odbiór.
Jeśli chodzi o komfort jazdy, to w dzienniku testu pojawia się już sporo pozytywnych uwag odnośnie skutecznego resorowania, ale także informacje o zbyt wysokim hałasie w kabinie, szczególnie podczas szybkiej jazdy autostradowej.
Dacia Duster w momencie rozpoczęcia testu była oferowana z silnikami benzynowymi 1.0 R3 turbo 90 KM lub 100 KM w wersji z zasilaniem LPG, 1.3 R4 turbo 130 KM oraz 1.3 R4 turbo 150 KM (4x2 ze skrzynią automatyczną lub 4x4 z manualną).
Ponadto w gamie znalazł się turbodiesel 1.5 R4 Blue dCi o mocy 115 KM, łączony z 6-biegową przekładnią manualną i dostępny w aucie z napędem przednim lub – tak jak w testowym egzemplarzu – na 4 koła. Do pełni szczęścia brakuje możliwości wyboru wersji 4x4 z automatem.
Dacia Duster Blue dCi 4x4 SL Extreme | |
---|---|
Silnik | turbodiesel, R4, 8V |
Moc maksymalana | 115 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 260 Nm |
Napęd | na cztery koła |
Skrzynia biegow | manualna, 6-biegowa |
Osiągi fabryczne | |
0-100 km/h | 10,3 s |
pr. maks. | 175 km/h |
Zużycie paliwa | |
średnie fabryczne | 5,3 l/100 km |
średnie testowe (trasa mieszana, 14 026 km) | 6,84 l/100 km |
Przebieg | |
całkowity | 14 036 km |
w teście | 14 026 km |
Oto najważniejsze elementy seryjnego wyposażenia testowej wersji SL Extreme: sześć airbagów, system monitorowania martwego pola w lusterkach wstecznych, elektrycznie sterowane szyby i lusterka (podgrzewane), bezkluczykowy dostęp, tempomat, czujniki cofania, kamery 360 stopni, automatyczna klimatyzacja, system multimedialny z nawigacją, relingi dachowe, aluminiowe felgi.