Duster jest bardzo niedzisiejszy – ma nieskomplikowaną konstrukcję, niską cenę i nie boi się kiepskich dróg. Ale czy te zalety wystarczą, żeby go cenić?
Dacia Duster 1.6 SCe – egzemplarz w teście
Dacia Duster I – o modelu
W cennikach Duster wypada bezkonkurencyjnie. I według wielu użytkowników to nie koniec jego atutów – prosta konstrukcja sprawia, że auto jest niedrogie w eksploatacji, a poza asfaltem radzi sobie zdecydowanie lepiej niż inne kompaktowe SUV-y.
W przypadku tego egzemplarza oba te atuty odgrywały ważną rolę. Właścicielka codziennie pokonuje w ramach swoich obowiązków zawodowych spore odległości po prowincjonalnych drogach, często dziurawych oraz nieutwardzonych. Próbowała używać do tego celu różnych aut – najpierw Opla Astry F, który był niedrogi w eksploatacji i dzielnie znosił kiepskie drogi, ale czasami po prostu brakowało mu prześwitu. Potem korzystała z Nissana Terrano II, który okazał się niestety mocno awaryjny. Kilka powrotów do domu na lawecie sprawiło, że pani Teresa zamarzyła o młodszym, pewniejszym aucie.
Uterenowiona Dacia kosztowała niewiele więcej niż samochody z drugiej ręki, które oglądała. Wprawdzie najtańsza wersja rumuńskiego przeboju była wyposażona – delikatnie mówiąc – skąpo, ale już odmiana Laureate miała wszystko, czego potrzebowała.
Ze względu na spore przebiegi rozważano odmianę wysokoprężną, ale zniechęcały opinie na temat silnika 1.5 dCi oraz cena. Diesel był około 10 tys. zł droższy. Wprawdzie 1,6-litrowy silnik nie zachwycił podczas jazdy próbnej, ale pani Teresa oczekiwała przede wszystkim bezstresowej eksploatacji. Dlatego zdecydowała się na wykupienie wydłużonej do pięciu lat gwarancji, co kosztowało jedyne 499 zł.
W zasadzie jednostka napędowa spełniła oczekiwania – Duster zawsze dojeżdżał do celu i podczas spokojnej jazdy po lokalnych drogach spalał ok. 7 l/100 km. Zużycie paliwa wzrastało wyraźnie w miejskich korkach oraz podczas szybkiej jazdy autostradą, ale tak eksploatowano Dacię sporadycznie. Zresztą szczególnie do tego drugiego Duster nie nadaje się zbyt dobrze. Bardzo słaba elastyczność i miękkie zawieszenie skłaniają do spokojnej jazdy.
Niestety z czasem zaczęły falować obroty silnika. Problem próbowano rozwiązać nowym oprogramowaniem jednostki sterującej silnikiem, ale pomogło dopiero czyszczenie przepustnicy.
Dustery nie słyną z bezawaryjności, ale sporo usterek udaje się usunąć jeszcze na gwarancji.
Pewnego dnia zapaliła się kontrolka „check engine”. Serwis bardzo szybko zdiagnozował usterkę – zepsuła się sonda lambda. Od razu poinformowano właścicielkę, że to typowy problem. Tym bardziej dziwi fakt, że na nową sondę trzeba było czekać tydzień.
Aktualnie jednostka napędowa nie sprawia problemów, ale zaczęła zużywać zauważalne ilości oleju. Być może częściowo za ten stan rzeczy odpowiada dostrzeżony przez nas wyciek oleju. Niemniej jednak ten problem martwi panią Teresę.
DANE TECHNICZNE | 1.6 Sce |
---|---|
Silnik | beznynowy |
Pojemność skokowa | 1598 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 114 KM |
Maks. moment obrotowy | 156 Nm |
Osiągi (dane fabryczne) | |
Prędkość maksymalna | 170 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,0 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,4 l/100 km |
Więcej krytyki właścicielka kieruje jednak do układu przeniesienia napędu. Lewarek skrzyni biegów pozbawiony jest jakiejkolwiek precyzji. Auto z powodu usterki zostało unieruchomione tylko raz – okazało się, że zawinił wysprzęglik. Pedał sprzęgła po prostu wpadł w podłogę, a przed tym trzeba było przykładać coraz większą siłę do zmiany przełożeń. Za to samo sprzęgło jest nadal fabryczne i pracuje dość lekko.
Autoryzowany serwis miał z tym egzemplarzem niestety więcej pracy. Zauważono, że na podłodze auta zbiera się woda. Początkowo obwiniono rozszczelniający się w tym modelu przewód klimatyzacji pod konsolą. Nic mu jednak nie dolegało. Mechanicy rozwiązanie problemu znaleźli w internecie – w nielicznych egzemplarzach niedostatecznie uszczelniono mocowania relingów dachowych. To przez jeden z tych otworów woda dostawała się do kabiny.
Trzeba było też wymienić nie odbijającą po pociągnięciu klamkę drzwi.
Użytkowniczka zgłaszała również, że układ wentylacji przy włączonej klimatyzacji wydaje czasami dziwne dźwięki przypominające krótki gwizd. Nie znaleziono jednak przyczyny. Sporo do życzenia pozostawia też skuteczność klimatyzacji. Nawet gdy auto było nowe, wydajność układu wydawała się niewystarczająca.
Od przednionapędowej odmiany Dustera nie można oczekiwać poza asfaltem cudów, ale na polnych drogach układ jezdny sprawdza się doskonale, tłumiąc nawet spore nierówności. Pod tym względem auto zasługuje na same superlatywy. Niestety, gdy trafi się na błoto czy głęboki śnieg, Dustera ogranicza elektronika. Producent nie przewidział możliwości wyłączenia układu ESC (odpowiednik ESP) czy choćby samej kontroli trakcji. Taką szansę mają jedynie użytkownicy odmian 4x4. Oczywiście auto nie stałoby się dzięki temu bardziej terenowe, ale na grząskim podłożu elektronika zdecydowanie nie pomaga.
Według właścicielki mimo zarzutów Duster spełnił oczekiwania. Jak mówi, kupując najtańsze auto na rynku, liczyła się z pewnymi oszczędnościami czy uproszczeniami konstrukcji. Chociaż np. brak funkcji automatycznego domykania elektrycznie sterowanych przednich szyb wydaje się oszczędnością na siłę, to można z tym żyć. Trudniej zrozumieć pewne wpadki w dziedzinie ergonomii.
Za to już po zakupie Dustera pani Teresa miała okazję przejechać się kilkoma droższymi konkurencyjnymi SUV-ami. Żaden z nich nie radził sobie na szutrach tak dobrze.
To nam się podoba
To się nam nie podoba
Przebieg | Opis czynności | Koszt |
---|---|---|
19 800 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju i filtra powietrza | 630 zł |
41 000 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju oraz kompletu filtrów | 840 zł |
59 300 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju i świec zapłonowych, czyszczenie przepustnicy, nowe oprogramowanie silnika | 1020 zł |
80 200 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju, przednich tarcz i klocków hamulcowych oraz kompletu filtrów | 1440 zł |
101 100 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju, końcówki drążka kier., filtra pow., uszczelnienie mocowania relingu dachowego | 940 zł |
108 500 km | Wymiana wadliwej sondy lambda w ramach gwarancji | 0 zł |
121 000 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju, świec zapłonowych, paska napędu osprzętu, przednich amortyzatorów i przednich klocków hamulcowych, uzupełnienie czynnika klimatyzacji | 2220 zł |
137 000 km | Wymiana zepsutego wysprzęglika sprzęgła oraz klamki | 0 zł |
142 300 km | Przegląd w ASO, wymiana oleju i kompletu filtrów | 1200 zł |
SUMA | 8290 zł |
Autu, które jest niedrogie w zakupie, można wybaczyć trochę więcej. Duster miał kilka usterek, ale nie dostaje oceny dobrej awansem. Zawdzięcza to doskonale spisującemu się na dziurawych drogach układowi jezdnemu oraz niewysokim kosztom utrzymania.