MG ZS EV – test

W 2005 r. zbankrutował brytyjski producent MG, który od 1923 r. słynął z produkcji aut sportowych. Skromne pozostałości przejęła Nanjing Automobile Group, ale kilka lat później sama została wchłonięta przez największego chińskiego producenta samochodów – koncern SAIC.

A teraz Azjaci wprowadzają do sprzedaży kompaktowego elektrycznego SUV-a MG ZS EV, który ma im pomóc zdobyć trudne europejskie rynki (m.in. holenderski, niemiecki, norweski, austriacki, duński czy francuski).

Solidna kabina

Zajrzyjmy najpierw do środka. Choć dobór materiałów nie spełnia najwyższych standardów, to wnętrze robi bardzo solidne wrażenie. Jak na SUV-a o długości 4,31 m jest też bardzo przestronnie. Już po krótkim czasie może jednak przeszkadzać zbyt miękko wyściełana kanapa. Kolejny zarzut: kierownicę da się regulować tylko na wysokość.

Na pochwałę zasługuje obsługa. Tryby jazdy i pracy elektrycznego napędu ustawia się za pomocą jednoznacznie opisanych przycisków. A dość prosty system multimedialny nie powinien stanowić wyzwania. Mała wada: moduł klimatyzacji nie ma wyświetlacza temperatury, nawiewu czy rozdziału powietrza. Jeśli zmieniamy temperaturę za pomocą pokrętła, mija wieczność, zanim na ekranie systemu multimedialnego pojawi się odpowiednia grafika, co jest szczególnie irytujące podczas jazdy.

Pozytywne odczucia

A propos jazdy: chiński MG robi dobre wrażenie na drodze. Na gorszych odcinkach zazwyczaj skutecznie wybiera nierówności. Przy niższych prędkościach zawieszenie radzi sobie gorzej i nie tłumi poprzecznych uskoków. Za to na autostradzie samochód pozostaje całkiem spokojny. O solidnej konstrukcji świadczy również izolacja akustyczna. Nawet podczas szybszej jazdy szum wiatru oraz odgłosy toczenia nie przenikają nadmiernie do wnętrza.

Pozytywnie wypada napęd: 143-konny silnik elektryczny z werwą napędza ważącego 1532 kg SUV-a. Osiągnięcie 100 km/h zajmuje mu 7,9 s. Prędkość maksymalną ograniczono do 140 km/h. Zasięg jednak nie zachwyca. W teście MG na przejechanie dystansu 100 km potrzebowało 22,8 kWh, co przekłada się na 186 km zasięgu. Za to baterię na stacji szybkiego ładowania napełnimy do 80% w 40 minut.

MG ZS EV – test: podsumowanie 

MG ZS EV to sensowny samochód elektryczny – przestronny, z dobrymi właściwościami jezdnymi i bogatym wyposażeniem seryjnym. A do tego niedrogi. Jak na SUV-a zasięg jest jednak dość niski. Ostatecznie o sukcesie lub porażce zadecyduje również sieć sprzedaży. W końcu klient musi najpierw nabrać zaufania do nowej marki. Siedmioletnia gwarancja producenta to dobry początek.