Nowa Supra nie jest tak japońska, jak wielu by sobie tego życzyło, ale charakterem przypomina najlepsze tradycje coupe z kraju kwitnącej wiśni.
Najpierw Supra na bazie BMW, a teraz jeszcze to – 4-cylindrowy silnik!” – wzdychają miłośnicy sportowych aut z Japonii. Fakt, Supra od urodzenia była nierozerwalnie związana z rzędowymi „szóstkami”. Tak jest też w nowym wcieleniu, zbudowanym na platformie BMW Z4 – topowa odmiana ma 3-litrowy silnik R6 turbo o mocy 340 KM. I kosztuje 316 tys. zł.
Tymczasem za 210 tys. zł można kupić bazową wersję z jednostką 2.0 R4 turbo (258 KM) i 8-biegowym automatem, czyli zestaw znany z wielu modeli BMW. I jeśli pominąć sentymenty, to dla Supry wyśmienite źródło napędu. Silnik wcześnie zabiera się do roboty, ma przyjemne ochrypłe brzmienie i mnóstwo ikry w szerokim zakresie obrotów (również na tych wysokich).
Ani przez chwilę nie daje po sobie poznać, że jest „bazowy” – do 100 km/h rozpędza Suprę w 5,3 s. W wykorzystaniu jego potencjału pomaga dopracowana skrzynia, który bardzo czule odpowiada na częściowe zmiany obciążenia i oferuje niezależny tryb manualny. Szkoda tylko, że w Toyocie pozbawiono ją „inteligentnego” programu sportowego – przy spokojnej jeździe nie chce wrzucać wtedy wysokich biegów.
Dane testowe | Toyota |
---|---|
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,1 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,3 s |
Hamowanie 100-0 km/h (zimne) | 35,6 m |
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) | 35,2 m |
Poziom hałasu przy 50 km/h | 59,5 dB |
Poziom hałasu przy 100 km/h | 67,0 dB |
Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) | 97 km/h |
Liczba obrotów kierownicą | 2,1 |
Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) | 12,0/6,8/9,4 l/100 km |
Rzeczywisty zasięg | 550 km |
Do żywiołowej jednostki pasuje podwozie Supry – podwozie, które nie przypomina BMW, ale raczej japońskie coupe z lat 80. i 90. ubiegłego stulecia. Toyota z lekkością reaguje na zmianę kierunku jazdy, ma bardzo szybki, choć nieco „mydlany” układ kierowniczy, a jej zawieszenie o krótkim skoku pracuje z pewną niespokojnością – co uwidacznia się w postaci niewielkich przechyłów oraz nerwowego galopowania w sportowym trybie pracy adaptacyjnych amortyzatorów (opcja).
W przeciwieństwie do niemieckich rywali Supra nie robi na siłę wrażenia „poważnego”, surowego samochodu sportowego, w którym wszystkie mechanizmy pracują z oporem i który budzi respekt swoimi możliwościami. Wręcz przeciwnie, jej reakcje są nieco przerysowane, swawolne – i natychmiast wciągają kierowcę w wir akcji.
Na zakrętach Toyota robi użytek z mocno przyczepnej przedniej osi i mimo krótkiego rozstawu osi jest chętna do driftowania, czyli „jazdy bokiem” – i daje się wtedy łatwo kontrolować.
Poza tym Supra to całkiem wygodne na co dzień dwuosobowe coupe. Fotele bardzo dobrze trzymają ciało i oferują duży zakres regulacji, pozycja za kierownicą jest wzorowo sportowa – niska, obok wysokiego tunelu środkowego, a czytelność kokpitu i systemu operacyjnego – opartych na architekturze BMW – reprezentuje wysoki poziom, podobnie jak jakość wykończenia. Szkoda tylko, że „sztywna” lista wyposażenia nie pozwala dokupić dodatków z wersji 3.0.
Dane techniczne | Toyota |
---|---|
Silnik | benzynowy, turbo |
Pojemność skokowa | 1998 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 258 KM/6500 |
Maks. moment obrotowy | 400 Nm/1600 |
Napęd | tylny |
Skrzynia biegów | aut./8-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 438/185/129 cm |
Rozstaw osi | 247 cm |
Średnica zawracania | 10,4 m |
Masa/ładowność | 1495/320 kg |
Poj. bagażnika | 290 l |
Poj. zbiornika paliwa | 52 l (Pb 95) |
Opony (przód; tył) | 255/35 R19; 275/35 R19 |
Osiągi, zużycie paliwa (dane prod.) | |
Prędkość maksymalna | 250 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 7,4 l/100 km |
Zasięg | 700 km |
Na bok uprzedzenia – 2-litrowa Supra to udany sportowy wóz w dobrej cenie. I to się liczy!
PLUSY/MINUSY:
+ udana ergonomia, wysokie osiągi i frajda z jazdy, wystarczająca funkcjonalność
– „sztywna” specyfikacja – niektóre istotne elementy występują tylko w wersji 3.0
290-litrowy bagażnik z wysokim progiem, nieodgrodzony od kabiny. Plus za haki i dwa uchwyty do zamykania.
Typowo sportowe otoczenie – siedzi się jak w kokonie. Bardzo dobra ergonomia, intuicyjna obsługa oraz doskonały system operacyjny obsługiwany przez ekran lub kontrolerem w konsoli.
Cyfrowe wskaźniki nie mają możliwości personalizacji, ale są bardzo czytelne. Logika obsługi komputera – jak w BMW.
Systemy wsparcia działają płynnie i na szczęście nie przeszkadzają kierowcy. Można regulować ich czułość.