To trochę niedoceniony model na rynku. Jak się okazuje – niesłusznie. Nie dość, że Sorento przekonuje obszerną kabiną, to okazuje się też bezproblemowe.
Kia Sorento 2.0 CRDi – egzemplarz w teście
Kia Sorento III (UM) – o modelu
Duże SUV-y to w teorii idealne auta dla aktywnych rodzin. Takiego właśnie samochodu szukała pani Nina. Właścicielka Kii Sorento z naszych zdjęć wraz ze swoją rodziną bardzo lubi spędzać czas w górach, więc nowe auto miało świetnie dawać sobie radę również na zaśnieżonych i często nie najlepszych drogach.
Poprzednio pani Nina użytkowała Forda Mondeo czwartej generacji, którego historię eksploatacji również dzięki właścicielce mogliśmy pokazać na naszych łamach. Mimo sporego przebiegu auto sprawdzało się dobrze, jednak nie miało wystarczającego prześwitu i ciężko było zmieścić do środka rodzinę oraz dwa psy.
Sorento niczego nie udaje. To nie jest żaden usportowiony SUV, nie ma też szczególnie terenowego charakteru i nie jest przeładowane gadżetami. Tu liczą się komfort, przestronność i funkcjonalność. I właśnie taki, bardzo konkretny charakter przekonał do zakupu Sorento. Ale nie tylko.
Do gustu właścicielce przypadło też niezłe wykończenie kabiny. Jak mówi pani Nina, nie jest to poziom klasy premium, ale niewiele do niego brakuje. A na pewno po blisko 150 tys. km nic nie można zarzucić materiałom wykończeniowym w kwestii trwałości. Plastiki nie są porysowane, a tapicerka wytarta, mimo że auta nikt nie oszczędzał.
Pani Ninie udało się wynegocjować spory rabat przy zakupie Kii. Według cennika Sorento w „środkowej”, wystarczająco dobrze wyposażonej wersji L z dwulitrowym 185-konnym dieslem kosztowało 153,9 tys. zł. Ale auto udało się nabyć o ponad 7 tys. zł taniej.
Z całą pewnością Kia spełniła oczekiwania względem komfortu. Zawieszenie doskonale rozprawia się nawet z bardzo pokaźnymi dziurami. Pracuje przy tym cicho. Jednak takie nastawy układu jezdnego nie oznaczają wcale, że Kia jest zbyt miękko zawieszona. Na zakrętach auto prowadzi się pewnie i nawet mocno załadowane nie wpada we wzdłużne bujanie.
Zawieszenie okazało się też trwałe. Przy 90 tys. km wymieniono sworzeń dolnego przedniego wahacza. To mogło sugerować, że niedługo trzeba będzie zająć się kolejnymi elementami zawieszenia. Jednak do dzisiaj układ jezdny nie ma żadnych luzów, pracuje sprężyście.
Okazało się, że Sorento to auto ekonomiczne, bardzo komfortowe, a przede wszystkim bezawaryjne. Doskonale sprawdziło się nawet w ponad 1000-kilometrowych trasach. Jest świetnym samochodem dla dużych rodzin.
Nina Białkiewicz-Gałkowska, właścicielka Kii Sorento
Użytkowniczka Kii jest też zadowolona ze sprawności napędu na obie osie. W większości sytuacji zaskakiwał on skutecznością. Tylko raz na oblodzonej górskiej drodze Sorento się poddało. Radziły sobie wówczas jedynie auta ze stałym napędem. W trudnych warunkach pomaga też spory jak na SUV-a prześwit: 185 mm.
Warto podkreślić, że w siedmioosobowych odmianach SUV-ów często nie ma nawet koła dojazdowego. Konstruktorzy Kii zmieścili jednak pełnowymiarowy „zapas” – zamontowano go od spodu, pod podłogą bagażnika. Dzięki temu w razie konieczności wymiany nie trzeba wyjmować bagaży z auta.
Wiele modeli Kii wymaga wymieniania oleju co 15 tys. km, ale są wyjątki. Należy do nich Sorento. Sami często przestrzegamy przed długimi interwalami wymiany oleju, bo czas pokazuje, że wielu jednostkom napędowym to szkodzi. Dochodzi do zwiększonego zużycia oleju, w silnikach osadza się nagar, a czasami zdarza się nawet zatarcie panewek przy niedużym przebiegu.
Ale jednostce 2.0 CRDi najwyraźniej takie interwały (30 tys. km) nie przeszkadzają, przynajmniej przy osiągniętym przez panią Ninę przebiegu. Silnik nigdy nie wymagał uzupełnienia oleju między wymianami, nie sprawił też żadnych problemów. Do tego okazał się całkiem oszczędny, chociaż nie aż tak, jak obiecuje producent.
DANE TECHNICZNE | 2.0 CRDi |
---|---|
Silnik | turbodiesel |
Pojemność skokowa | 1995 cm3 |
Układ cylindrów/zawory | R4/16 |
Moc maksymalna | 185 KM |
Maks. moment obrotowy | 402 Nm |
Osiągi (dane fabryczne) | |
Prędkość maksymalna | 200 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s |
Średnie zużycie paliwa | 6,7 l/100 km |
Właścicielka prowadziła bardzo dokładne notatki, zapisywała każde tankowanie i sama wyliczała spalanie. Najwyższa odnotowana wartość to 11,9 l na 100 km, najniższa to 5,8 l. Średnio Sorento potrzebowało 8,1 l na 100 km, a większość przebiegu auto pokonało w mieście i na autostradach.
W praktyce zupełnie wystarczające okazały się też dynamika i elastyczność. Mocniejsza jednostka 2.2 CRDi oferowana w Sorento ma tylko o 15 KM i 39 Nm więcej – wielu użytkowników twierdzi, że nie ma sensu do niej dopłacać. Zwłaszcza że ciężko doszukać się w tym modelu jakichkolwiek śladów sportowego charakteru.
Obrazu dopełnia szybko i łagodnie zmieniająca biegi 6-stopniowa hydrokinetyczna skrzynia automatyczna. Tak jak silnik – nie sprawiła żadnych problemów.
Przy około 50 tys. km przebiegu właścicielka zauważyła, że zasięg reflektorów ksenonowych jest zbyt krótki. Początkowo w ASO starano się wyregulować je mechanicznie. Finalnie zamontowano jednak nowy silniczek pozycjonujący ustawienie reflektorów.
Oprócz tego wymieniono sondę lambda, przeczyszczono mechanizm hamulca pomocniczego, wymieniono jeden z głośników i naprawiono silnik dmuchawy.
Najpoważniejsza usterka ujawniła się podczas naszej weryfikacji stanu auta. Z rury biegnącej do baku sączyła się ropa, na szczęście wystarczyła wymiana oringu. Wszystkie te defekty usunięto jednak dość sprawnie w ramach 7-letniej gwarancji.
To nam się podoba
To się nam nie podoba
Przebieg | Opis czynności | Koszt |
---|---|---|
29 700 km | Przegląd, wymiana oleju, filtrów powietrza i kabinowego. | 1090 zł |
49 500 km | Korekta mechaniczna ustawienia reflektorów ksenonowych wykonana w ramach gwarancji. | 0 zł |
59 700 km | Przegląd, wymiana oleju, filtrów powietrza, kabinowego i paliwa, przednich klocków hamulcowych oraz płynu hamulcowego, czyszczenie układu klimatyzacji. | 1720 zł |
63 800 km | Wymiana na gwarancji silniczka pozycjonującego światła. | 0 zł |
68 000 km | Wymiana tylnych klocków hamulcowych. | 360 zł |
89 900 km | Przegląd, wymiana oleju, filtrów powietrza i kabinowego. | 1290 zł |
90 500 km | Wymiana przednich klocków hamulcowych i sworznia dolnego wahacza oraz piór wycieraczek. | 1140 zł |
94 600 km | Zapaliła się kontrolka układu wydechowego. Najpierw poprawiono mocowanie sondy lambda, ale następnego dnia problem wrócił i sondę na gwarancji wymieniono. | 0 zł |
97 800 km | Oczyszczono mechanizm hamulca ręcznego (skrzypiał). | 0 zł |
108 400 km | Wymiana głośnika i naprawa silniczka dmuchawy (gwarancja). W ramach akcji serwisowej wymieniono moduł pomiaru paliwa. Dodatkowo czyszczenie klimatyzacji. | 220 zł |
112 100 km | Wymiana przewodu zbiornika wyrównawczego układu chłodzenia, wymiana płynu chłodniczego. | 210 zł |
120 100 km | Przegląd, wymiana oleju, kompletu filtrów, odgrzybianie klimatyzacji. Zamontowano nowe tarcze i klocki hamulcowe na obu osiach, wymieniono płyn hamulcowy. | 4320 zł |
144 000 km | Wymieniony oring przewodu paliwowego na gwarancji. | 0 zł |
– | Koszt zakupu drugich alufelg i opon oraz wymian ogumienia. | 6530 zł |
SUMA WYDATKÓW | 16 880 zł |
Sorento spełniło wszystkie oczekiwania. Jest komfortowe, mieści całą rodzinę i okazało się całkiem niezawodne. Dlatego mimo kilku drobnych usterek wystawimy SUV-owi Kii maksymalną ocenę. Wpływ na to mają też rozsądne koszty przeglądów i eksploatacji.