Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Używany Hyundai i20 1.2 (2016) – test długodystansowy

Używany Hyundai i20 1.2 (2016) – test długodystansowy

archiwum

Używany Hyundai i20 1.2 (2016) – test długodystansowy

Jedni oczekują wysokiego komfortu, inni sportowych doznań. Ale są też tacy kierowcy, dla których najważniejsza jest bezproblemowa eksploatacja.

Hyundai i20 1.2 Classic Plus – egzemplarz w teście

  • szczegółowy raport z 201 tys. km: start – 0 km, meta – 201 tys. km
  • rok produkcji: 2016
  • obecny przebieg: 201 tys. km
  • obecna wartość: 26,5 tys. zł

Hyundai i20 (GB) – o modelu

  • lata produkcji: 2014-2020
  • silniki benzynowe: 1.0-1.4 (75-120 KM)
  • silniki Diesla: 1.1-1.4 (75-90KM)

Awaryjny samochód w połączeniu z niefachowymi mechanikami potrafi dać popalić. Przekonał się o tym pan Jakub, który kilka lat temu kupił Opla Astrę H z silnikiem 1.7 CDTI. Naprawy tego auta kosztowały właściciela przez kilka lat więcej niż samo auto. Jednak w tym przypadku nie należy winić producenta – dopiero ostatni mechanik, który doprowadził auto do pełnej używalności, wytłumaczył panu Jakubowi, skąd większość problemów.

Jak się okazało, Astra miała prawie dwa razy większy przebieg, niż widniał na liczniku, a do tego poprzedni mechanicy okazali się albo naciągaczami, albo byli po prostu nieudolni. Przez kilka lat w Astrze wymieniono dwa razy turbosprężarkę, wtryskiwacze, a finalnie silnik na używany.

Trudno się dziwić, że pan Jakub nie marzył o niczym innym niż zupełnie nowe auto z salonu, z długą gwarancją.

Hyundai_i20_9

Porządek i przejrzystość. Obsługa tej tablicy przyrządów nikomu nie przysporzy problemu.

Następny samochód miał być jak najprostszy. Mimo że pan Jakub w swojej pracy rehabilitanta pokonuje codziennie bardzo duże odległości, nie chciał auta z silnikiem wysokoprężnym. Odrzucił też wszelkie pomysły na nieduże doładowane silniki benzynowe ze względu na podzielone opinie co do ich trwałości. Z drugiej strony ograniczeniem była kwota, jaką mógł wydać na auto.

Nie spodobały mu się Opel Corsa ani Dacia Sandero. Zdecydowanie najlepiej czuł się w Hyundaiu i20 i udało się kupić takie auto w kwocie tylko minimalnie przekraczającej założony budżet – 50 tys. zł.

Hyundai_i20_12

Wygodne fotele (jak na auto tej klasy) można opuścić dosyć nisko.

Hyundai_i20_13

Miejsca nad głową i na nogi całkiem sporo, drzwi otwierają się szeroko. 

Hyundai i20 1.2: ergonomia, komfort, prowadzenie

Właścicielowi do gustu przypadła łatwość obsługi. Jak mówi – po prostu wsiadł do i20 i od razu wiedział, gdzie szukać każdego z przełączników.

Hyundai_i20_10

Wygodnie umieszczone gniazda zapalniczki, AUX oraz USB to od lat standard w autach z Korei.

Do tego wysoko ocenia komfort jazdy. Hyundai bardzo dobrze radzi sobie z dziurami czy progami zwalniającymi. Nie jest przy tym jednak zbyt miękki, na próżno szukać w nim sportowego ducha, ale auto prowadzi się pewnie i stabilnie nawet przy większych prędkościach.

Hyundai i20 1.2: silnik i skrzynia biegów

Jednak te prędkości najpierw trzeba osiągnąć, a to w i20 z 84-konnym silnikiem wymaga cierpliwości. Użytkownik nie narzeka, świadomie wybrał tę wersję, ale musimy się zgodzić, że można by oczekiwać czegoś więcej, szczególnie w kwestii elastyczności.

Tym bardziej że pięciobiegowa skrzynia ma dość krótkie przełożenia. Zwłaszcza to pierwszego biegu – według użytkownika nawet zdecydowanie za krótkie.

Hyundai_i20_16

Skrzynia ma tylko 5 biegów – przy wyższych prędkościach silnik hałasuje i sporo pali.

Co gorsza, niezbyt precyzyjnie pracuje mechanizm wybieraka. Od samego początku występowały problemy z wrzuceniem biegu wstecznego. Z czasem dołączyło do nich szarpanie przy ruszaniu. Co ciekawe, różne ASO miały rozbieżne teorie odnośnie przyczyn tego stanu rzeczy. Finalnie na życzenie właściciela wymieniono sprzęgło, co pomogło, ale na dość niedługi czas. Jednak tym razem pan Jakub nie odpuścił i zgłaszał reklamację aż do skutku. W końcu zdemontowano sprzęgło i wymieniono sam docisk na – jak to nazwano – „produkt innego producenta”. Od tego czasu rzeczywiście problem zniknął.

Gorzej, że przy okazji wymiany docisku ASO profilaktycznie zmieniło uszczelniacz tyłu silnika, a aktualnie i tak widać wyciek z tej strony jednostki napędowej.

Hyundai i20 1.2: zużycie paliwa

Właściciel rozważał również zakup i20 z instalacją LPG. Jednak po krótkim rozeznaniu okazało się, że instalacja nazywana przez sprzedawcę „fabryczną” będzie zamontowana w zewnętrznej firmie. Dlatego świadomie podjął decyzję, że woli więcej płacić za paliwo i nie sprawdzać, czy z LPG auto będzie równie niezawodne.

Hyundai_i20_4

Prosty wolnossący silnik spełnił oczekiwania w kwestii trwałości. Zużycie paliwa w mieście i na drogach lokalnych jest niewysokie, gorzej robi się tylko przy prędkościach powyżej 120 km/h.

Zresztą zużycie paliwa i20 nie rozczarowało. Auto nie jest mistrzem oszczędności, ale obchodzi się z paliwem rozsądnie. Podczas spokojnej jazdy w trasie spala ok. 5-5,5 l benzyny na 100 km, w mieście od 6,3 do 7,3 l. Gorzej sprawa wygląda na autostradzie – nie dość, że mały Hyundai zużywa ponad 8 l na 100 km, to o braku szóstego biegu przypomina też hałas silnika.

DANE TECHNICZNE 1.2 MPI
Silnik  benzynowy
Pojemność skokowa 1248 cm3
Układ cylindrów/zawory R4/16
Moc maksymalna 84 KM/6000
Maks. moment obrotowy 122 Nm/4000
Osiągi (dane fabryczne)
Prędkość maksymalna 170 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 13,1 s
Średnie zużycie paliwa 5,1 l/100 km

Hyundai i20 1.2: problemy z korozją

Gdy auto miało niewiele ponad pół roku, właściciel z zaskoczeniem stwierdził, że słyszy wyraźnie postukiwanie na nierównościach. Pomyślał, że to pewnie luz w układzie jezdnym. Ku jego zdziwieniu okazało się, że hałasuje tylna klapa. W ASO wyregulowano jej mocowania i problem się więcej nie powtórzył.

Niestety właśnie na tym elemencie pan Jakub szybko zauważył też rdzawe ślady. Jak wspomina, początkowo próbowano wytłumaczyć je uszkodzeniami mechanicznymi, ale okazało się, że z obu stron elementu odnaleziono podobne zaczątki korozji. Klapę polakierowano więc w ramach gwarancji. Niestety podczas naszych zdjęć znaleźliśmy na niej kilka rdzawych śladów.

Hyundai_i20_5

Tylna klapa była powtórnie malowana na gwarancji. Ale znowu pojawiły się na niej rdzawe ślady.

Co gorsza, korozja pojawiła na podłużnicach, w ich frontowej części, zaraz za pasem przednim. To i20 było jak dotąd intensywnie eksploatowane, ale z drugiej strony to zaledwie czteroletnie bezwypadkowe auto. Zaskakuje to tym bardziej, że od spodu Hyundai wydaje się nieźle zabezpieczony przed korozją.

Niewiele ponad rok po wykonaniu regulacji tylnej klapy znowu dało się słyszeć stuki podczas jazdy. Tym razem wyraźnie dochodziły z przodu i było je czuć na kole kierownicy. Okazało się, że winna była przekładnia kierownicza. Wymieniono ją na gwarancji podczas przeglądu.

Hyundai i20 1.2: drobne usterki

Auto trapiło jeszcze trochę innych usterek, ale je też usunięto na koszt producenta i były zdecydowanie mniejszego kalibru. 

Kilka razy zdarzyło się, że ciężko było włączyć światła mijania, np. podczas opadów deszczu. Podobnie sprawa wyglądała ze złączem USB, które tak samo jak włącznik świateł wymieniono. Jednak nadal zdarzają się problemy – niektóre pendrive'y z niewiadomych przyczyn pozostają niewidoczne dla czytnika.

Hyundai_i20_8

Niezłe radio kilka razy podczas eksploatacji zawiesiło się lub po prostu nie chciało się uruchomić, ale z czasem problem zniknął.  

Mimo to właściciel jest zadowolony ze swojego wyboru – nieskomplikowany model z prostym silnikiem nie nadwyręża jego budżetu.

Hyundai_i20_14

Spory bagażnik ma pojemność 326 l, ale jest bardziej szeroki niż głęboki.

Hyundai i20 1.2: co jest udanym pomysłem, a co irytuje?

To nam się podoba

  • Uporządkowana i łatwa w obsłudze konsola
  • Cicha praca zawieszenia

To się nam nie podoba

  • Nie najlepiej dobrane przełożenia skrzyni biegów
  • Za szeroki tylny słupek ogranicza widoczność
Hyundai_i20_2

Tylne słupki kryte czarnym tworzywem są oryginalne, ale szerokie.

Hyundai_i20_11

Podłokietnik na boczku drzwiowym jest w tej wersji wykonany z twardego tworzywa – ból łokcia na dłuższej trasie niestety gwarantowany.

Hyundai i20 1.2: koszty czynności serwisowych

Przebieg Opis czynności Koszt
14 700 km Przegląd, wymiana oleju silnikowego. 650 zł
28 000 km W ramach gwarancji poprawiono mocowanie tylnej klapy – wyraźne stukała na nierównościach.  0 zł
35 500 km Przegląd, wymiana oleju silnikowego, filtra powietrza oraz kabinowego, wymiana oleju w skrzyni biegów.  1100 zł
53 000 km Przegląd, wymiana oleju silnikowego, zgłoszono problemy z wrzucaniem wstecznego biegu i szarpaniem sprzęgła.  690 zł
73 400 km Przegląd, wymiana oleju, kompletu filtrów, świec zapłonowych oraz przednich klocków hamulcowych. Na gwarancji wymieniono stukającą kolumnę kierowniczą. 1480 zł
79 000 km Naprawa złącza USB na gwarancji. 0 zł
94 100 km Przegląd, wymiana oleju silnikowego. 770 zł
115 200 km Przegląd, wymiana oleju, kompletu filtrów, przednich tarcz i klocków hamulcowych, świec. Na gwarancji usunięto rdzawe ślady z tylnej klapy oraz poprawiono pracę wybieraka skrzyni biegów (problem ze wstecznym). 1620 zł
136 500 km Przegląd, wymiana oleju silnikowego oraz sprzęgła. 1420 zł
155 000 km Przegląd, wymiana oleju i kompletu filtrów. 860 zł
162 800 km Wymiana włącznika świateł oraz uszczelnienie układu klimatyzacji w ramach gwarancji. Zmieniono też stukające łączniki drążka stabilizatora. 390 zł
174 400 km Przegląd w ASO, wymiana oleju, świec, przednich klocków hamulcowych oraz ponowna wymiana docisku sprzęgła (na gwarancji, występowały drgania przy ruszaniu). 1390 zł
195 700 km Przegląd, wymiana oleju i kompletu filtrów. 990 zł
SUMA WYDATKÓW   11 360 zł

Używany Hyundai i20 1.2: podsumowanie

Hyundai_i20_3

Hyundai i20 ma dojrzały układ jezdny – jest komfortowy, dobrze radzi sobie z dziurami, a jednocześnie zachowuje się stabilnie.

W przypadku aut tej klasy właściciele oczekują przede wszystkim niskich kosztów eksploatacji. Z tego i20 wywiązał się bardzo dobrze, ale po części zawdzięcza to gwarancji. Bez niej sprawy mogłyby wyglądać inaczej. Mimo to trzeba przyznać, że dystans 200 tys. km to miejskie auto zniosło naprawdę dzielnie.

Czytaj także