Prezentowane modele są komfortowe, przestronne i dają sporą przyjemność z jazdy, a instalacja gazowa istotnie ogranicza wydatki na paliwo.
Niestety – warto zrozumieć, że „możliwość przeróbki” auta na zasilanie gazowe nie oznacza tego samego co „idealne dopasowanie” lub „doskonała współpraca”. Producenci instalacji stają na głowie, aby sprostać wymaganiom współczesnych silników, ale wiąże się to z wysokimi kosztami samej instalacji, poważną ingerencją w silnik, sporym ryzykiem usterek eksploatacyjnych i jednoczesnym zużyciem obu paliw – benzyny i LPG. Nie zawsze użytkownik samochodu jest tego świadomy.
W zestawieniu polecamy takie samochody do LPG, które mają pośredni, wielopunktowy wtrysk paliwa, solidną głowicę, hydrauliczną regulację luzów zaworowych i sporą wnękę na koło zapasowe, do której mieści się zbiornik o pojemności 50-60 l. Dopuszczalne są także modele z mechaniczną regulacją zaworów, rekomendowane przez mechaników.
Lepiej jest kupić samochód z silnikiem starszej generacji i zamontować instalację za 3-4 tys. zł, niż wykosztować się na coś nowoczesnego, przerabiać to za dwukrotnie wyższą kwotę, a później udowadniać sąsiadom, że jednak się dało. Owszem jeśli ktoś już ma taki pojazd – jak najbardziej może skorzystać z rynkowej oferty. Ale celowy zakup takiego auta z myślą o LPG jest raczej dyskusyjny.
Prezentujemy 11 samochodów, które być może nie są najmłodsze, ale z gazem dogadują się znakomicie.
Pojemność: 1781cm3, moc: 180 KM, maksymalny moment obrotowy: 235 Nm, prędkość maksymalna: 230 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 s, średnie zużycie gazu: 10,0 l/100 km
Ten model jest skutecznie zabezpieczony przed korozją, więc starzeje się wolniej od większości rywali. Po zakupie trzeba się przygotować na remont wielowahaczowego zawieszenia, ale jeśli ktoś trafi na dobry egzemplarz, będzie to jedyny poważny wydatek.
Polecany silnik 1.8 Turbo ma pośredni wtrysk, turbodoładowanie i 20-zaworową głowicę. Imponuje elastycznością, nieźle przyspiesza, a przy tym jest dość ekonomiczny. Gaz doskonale się w nim „przyjmuje”. Jeździ się bardzo przyjemnie, a jednocześnie tanio. Ważny jest tylko dobry montaż, bo głowica nie toleruje ubogiej mieszanki.
Pojemność: 2497 cm3, moc: 218 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 245 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,5 s, średnie zużycie gazu: 12,0 l/100 km
W dzisiejszych czasach coraz trudniej o samochody z 6-cylindrowymi „rzędówkami”. Kto raz zasmakował jazdy czymś takim, niechętnie przesiądzie się na terkoczące auto z silnikiem o połowę mniejszym. Sposobem na sprowadzenie wydatków paliwowych do przystępnego poziomu jest instalacja LPG.
Celowo nie polecamy najtańszych „piątek”. Chodzi o zadbany egzemplarz w wersji 525i albo 530i. Takie auto zapewnia wyższy komfort jazdy niż współczesne kompakty, które kosztują dwa lub nawet trzy razy tyle. Jeśli ktoś nie wierzy – powinien umówić się ze sprzedającym na jazdę próbną. Na instalację trzeba wydać 4-4,5 tys. zł. Ale naszym zdaniem warto.
Pojemność: 2384 cm3, moc: 169 KM, maksymalny moment obrotowy: 217 Nm, prędkość maksymalna: 206 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,2 s, średnie zużycie gazu: 12,0 l/100 km
Auto trafiło na naszą listę, ponieważ można je okazyjnie kupić w idealnym stanie z autentycznym przebiegiem poniżej 150 tys. km. Silnik ma sporą pojemność, ale tylko cztery cylindry, więc instalacja LPG nie będzie przesadnie droga (koszt ok. 3000 zł). Głowica cylindrów jest trwała, hydraulika zaworowa nie sprawia problemów. Auto nie jest demonem prędkości, zdecydowanie woli spokojne tempo.
Malibu to cichy i duży samochód, który można polubić. W internecie działa prężne forum – więc większość ewentualnych problemów eksploatacyjnych da się szybko rozwiązać. Można tam także wejść, żeby na podstawie wpisów użytkowników przekonać się do tego samochodu lub... odrzucić myśl o jego zakupie.
Pojemność: 1997 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 10,7 s, średnie zużycie gazu: 10,0 l/100 km
Można oczywiście kupić topową odmianę V6, ale żeby było ekonomicznie, polecamy poprzestać na zwykłej „dwulitrówce” lub słabszej odmianie 1.8. Te silniki całkiem przyzwoicie znoszą alternatywne paliwo.
Co ważne – jeśli ktoś obawia się „hydropneumatyki”, może wybrać wersję z tradycyjnym zawieszeniem, które nie będzie stanowiło wyzwania dla mechaników. W ogłoszeniach łatwo rozpoznać takie auta – mają tradycyjną dźwignię hamulca ręcznego. Zresztą w bazowych wersjach benzynowych właśnie takie odmiany są dominujące. Auta wyposażone w benzynowe silniki zwykle mają mniejsze przebiegi niż turbodiesle.
Pojemność: 3199 cm3, moc: 224 KM, maksymalny moment obrotowy: 315 Nm, prędkość maksymalna: 245 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 7,7 s, średnie zużycie gazu: 12,0 l/100 km
Wersje przedliftingowe mają niedopracowaną pompę SBC, której wymiana kosztuje nawet 5 tys. zł. Polecane silniki V6 są obarczone wadą konstrukcyjną wałka wyrównoważającego. Ale jeśli ktoś trafi na starsze auto z usuniętymi usterkami, założenie instalacji przebiegnie bezproblemowo.
Można także sięgnąć po droższy egzemplarz po liftingu, który nie ma SBC, a jego wałek wyrównoważający jest bardziej wytrzymały. Przeróbki odmian kompresorem także są możliwe, ale wymagają bardziej doświadczonego montażysty. Wskazówka – przed zakupem V6 należy sprawdzić stan pneumatycznego zawieszenia.
Pojemność: 1364 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 195 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,4 s, średnie zużycie gazu: 10,0 l/100 km
Ważne, żeby się nie pomylić. Wolnossący benzynowy silnik 1.8 nie ma hydraulicznej kompensacji luzu zaworowego, więc często dopisywane w ogłoszeniach hasło „doskonały do LPG” jest pewnym nadużyciem.
Jeśli ktoś myśli o zasilaniu Insignii alternatywnym paliwem, powinien wybrać wersję 1.4 Turbo. Insignia w tej wersji była oferowana z instalacją fabryczną (1.4 Turbo EcoFlex LPG). Auto ma nawet wskaźnik poziomu LPG w menu komputera pokładowego. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kupić wersję bez LPG i zlecić przeróbkę w niezależnym warsztacie. Wówczas odpadną nawet pewne problemy serwisowe, bo Insignie z fabrycznym LPG mają zablokowany odstęp do komputera gazowego i trzeba je serwisować w ASO.
Pojemność: 1997 cm3, moc: 140 KM, maksymalny moment obrotowy: 200 Nm, prędkość maksymalna: 213 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,1 s, średnie zużycie gazu: 10 l/100 km
Interesujący samochód rodzinny w przystępnej cenie. Po stronie minusów zapisujemy niepraktyczny, długi przód (którym łatwo zawadzić choćby o próg zwalniający), przeciętną elektronikę i kapryśny system wentylacji. To jednak bardzo dobra propozycja na autostrady. Ma nieźle wyciszone wnętrze. Zaletą odmiany kombi jest możliwość otwierania samej tylnej szyby (cała klapa ma drugi zamek).
Montaż instalacji LPG do wersji 1.8 czy 2.0 nie stanowi żadnego problemu. Te auta są świetnie zaopatrzone w części i tanie w naprawach.
Pojemność: 1998 cm3, moc: 170 KM, maksymalny moment obrotowy: 270 Nm, prędkość maksymalna: 220 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 8,2 s, średnie zużycie gazu: 10 l/100 km
Chodzi oczywiście o wersję 2.0 Turbo. Pośredni wtrysk paliwa, bardzo dobre osiągi, niskie koszty serwisowe, stosunkowo niedroga przeróbka na LPG. A najważniejsze, że to wszystko naprawdę działa!
Auto cieszy osiągami i nie drenuje kieszeni na stacji benzynowej. Zadbane egzemplarze sprzedają się jak świeże bułeczki.
Pojemność: 1781cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obrotowy: 210 Nm, prędkość maksymalna: 216 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 9,5 s, średnie zużycie gazu: 10,0 l/100 km
To samo co w Audi wielowahaczowe zawieszenie, te same wzdłużnie ustawione silniki 1.8T czy 2.8 V6. Pierwsza generacja Superba pod względem wizualnym nie porywa, ale jeśli ktoś trafi na zadbany egzemplarz i założy do niego dobrą instalację LPG, będzie bardzo zadowolony z eksploatacji.
Wysoki komfort jazdy, niezłe osiągi, zużycie paliwa na poziomie 8-13 l/100 km i szerokie zaplecze tanich części zamiennych. Jedyne, czego można żałować to brak wersji kombi. Polecamy oczywiście odmiany z tradycyjną, ręczną skrzynią biegów. Klasyczne automaty (mimo że są trwałe) mogą wygenerować nieprzewidziane koszty tuż po zakupie.
Pojemność: 1798 cm3, moc: 136 KM, maksymalny moment obrotowy: 207 Nm, prędkość maksymalna: 180 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 11,2 s, średnie zużycie gazu: 5,5-8,5 l/100 km
Hybrydowe modele Toyoty słyną ze znikomej awaryjności i niskiego zużycia paliwa. W naszych testach Prius III zużywał ok. 5,5-6 l benzyny na 100 km w cyklu miejskim. Ale w przypadku tej Toyoty wydatki na paliwo da się jeszcze obniżyć, montując do niej instalację LPG. Przeróbka tak oszczędnego i zaawansowanego technicznie samochodu nie jest żadnym wyzwaniem. Benzynowy silnik ma pośredni wtrysk i hydrauliczną kompensację luzu zaworowego.
Pojemność: 1595 cm3, moc: 102 KM, maksymalny moment obrotowy: 148 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h: 12,4 s, średnie zużycie gazu: 9,0 l/100 km
Przeciętne zabezpieczenie antykorozyjne, niezłe zawieszenie (z przodu jest układ McPhersona) i prymitywny wręcz silnik z pośrednim wtryskiem 1.6 8V. Auto ma bardzo słabe osiągi, ale dzięki LPG jeździ się nim taniej niż dieslem.
Optymalnym i w zasadzie jedynym możliwym wyborem w przypadku polecanych przez nas samochodów jest instalacja sekwencyjnego wtrysku LPG. Jej koszt jest zależny od liczby cylindrów. W przypadku czterech wynosi 2,5-3 tys. zł. Za to w modelach sześciocylindrowych cena oscyluje w okolicy 4 tys. zł. Podobną kwotę należy przygotować na instalację do silników wyposażonych w turbodoładowanie lub mechaniczną sprężarkę.
Leciwe i dość tanie, ale wciąż całkiem żwawe Audi A6 C5 z kultowym już silnikiem 1.8T? A może młoda, nowoczesna i wciąż droga Toyota Prius III? Jak widać, można oszczędzać na paliwie, a jednocześnie cieszyć się z posiadania komfortowego, dobrze wyposażonego, a nierzadko dynamicznego samochodu. Ważne jest tylko to, by nie żałować gotówki na zakup egzemplarza w dobrym stanie bez LPG, a później odpowiednio dobrać instalację i zlecić przeróbkę w renomowanej firmie.