Serwis pod patronatem magazynu
Auta budżetowe przekonują do siebie niskimi kosztami użytkowania, prostą konstrukcją i funkcjonalnością. Może nie budzą wielkich emocji, ale na pewno zasługują na wzięcie pod uwagę przy szukaniu wygodnego, niekłopotliwego samochodu do codziennej jazdy.
Samochody budżetowe mają wiele twarzy. Część w ten sposób określanych modeli, jak chociażby Dacie, to efekt „czyszczenia” magazynów z wiekowych płyt podłogowych, jednostek napędowych i osprzętu. Jest też droga, którą dłuższy czas podążał Chevrolet, będący alternatywą dla wyżej pozycjonowanego Opla. Chevrolet Cruze dzieli wiele rozwiązań z Astrą IV. Oba modele bazują na platformie Delta II, która trafiła też do Chevroleta Orlando i Opla Zafiry Tourer C.
Budżetowe auto wcale nie musi być przestarzałe. Na czym się więc oszczędza? Dostępne nawet za dopłatą wyposażenie zwykle nie zachwyca. Tworzywa wykończeniowe nie wybijają się ponad przeciętność. Skąpi się także mat dźwiękochłonnych i 6-biegowych skrzyń – we wnętrzu Logana czy Linei bywa zdecydowanie głośniej niż we współczesnym samochodzie segmentu B.
Spark przekonuje nie tylko stylistyką, ale też wyposażeniem z zakresu bezpieczeństwa i komfortu. Nawet podstawowe wersje miały 6 airbagów i wspomaganie kierownicy. Na rynku nie brakuje aut z klimatyzacją. Kolejnym plusem są oba dostępne silniki (1.0 i 1.2) – czterocylindrowe, a więc o przyzwoitej kulturze pracy. Mają pośredni wtrysk paliwa. Mniejszy oferowany był również z fabryczną instalacją gazową.
+ Estetyczne wnętrze
+ Trwałe silniki
– Mały bagażnik
– Osiągi wersji 1.0
Dostępne są dwie wersje nadwoziowe – sedan (jego bagażnik mieści aż 500 l) lub pięciodrzwiowy hatchback. Aveo ma opinię bezproblemowego. Polecamy zwłaszcza benzynowy silnik 1.4 o mocy 100 KM. Diesle, chociaż trwałe (1,3 l z palety Fiata), standardowo wyposażone były w filtr cząstek stałych.
+ Solidne silniki
+ Niewielka usterkowość
– Przeciętne wyciszenie
Cruze pełnił w koncernie General Motors rolę „przedskoczka” dla wprowadzonego na rynek w kolejnym roku Opla Astry J. To zaskakująco współczesny w swojej budowie pojazd ze wszelkimi tego konsekwencjami. Efektem jest m.in. wysoki poziom bezpieczeństwa (5 gwiazdek Euro NCAP), dobre właściwości jezdne i całkiem bogate wyposażenie. Minus? Znaczne koszty obsługi serwisowej.
+ Dobra relacja jakość/rocznik/cena
+ Wysoki komfort jazdy
+ Dobry poziom bezpieczeństwa
– Drogie w serwisowaniu zawieszenie
Captiva ma bardzo obszerne (5 lub 7 miejsc), ale tandetnie wykonane wnętrze. Mimo zaawansowanej konstrukcji (np. wielowahaczowe zawieszenie z tyłu) eksploatacja jest raczej tania. Do wyboru wersje 4x2 lub 4x4 (sprzęgło wielopłytkowe sterowane elektronicznie).
+ Przestronność wnętrza
+ Wygoda jazdy
– Paliwożerne silniki (także diesle)
– Usterki elektroniki i zawieszenia
Kompaktowy sedan jest oferowany jako Citroen C-Elysee oraz bliźniaczy model Peugeot 301. Auta mają spore wnętrza i pojemne bagażniki. Silniki benzynowe to stare konstrukcyjnie jednostki o zaskakująco dużej trwałości, które „przyjmują” LPG. Eksploatacja na razie bezproblemowa.
+ Harmonijna sylwetka
+ Wysoka trwałość
+ Komfort jazdy
– Przeciętne właściwości jezdne
– Problemy z elektroniką
Sandero I było oferowane w latach 2008-2012 (obecnie 6-22 tys. zł). Sandero II jest ładniejsze i lepiej wykończone. Warto zainteresować się uterenowioną odmianą Stepway z ogromnym prześwitem (20,5 cm) i pakietem stylistycznym.
+ Niezła trwałość
+ Akceptowalny komfort jazdy
– Niezbyt wygodna pozycja za kierownicą
Pierwszy „nowożytny” pojazd rumuńskiej marki. Powstał na bazie platformy B0 konstrukcji Renault, w oparciu o którą budowano m.in. Clio II. Bliskie pokrewieństwo zbawiennie wpływa na koszty eksploatacji. Wersja MCV, czyli kombi, ma ogromny bagażnik (700 l).
+ Komfortowe i trwałe zawieszenie
– Niska jakość wykończenia
– Problemy z korozją
Mimo masywnego nadwozia Duster dzieli elementy architektury z Clio II. Może się jednak pochwalić pokaźnym prześwitem (21 cm) i sprawnym napędem 4x4 (opcjonalnym, konstrukcji Nissana), który łączono z 6-biegową skrzynią z krótką „jedynką”, istotnie ułatwiającą jazdę w trudnych warunkach.
+ Wyposażenie większości egzemplarzy
+ Trwałe silniki benzynowe
+ Komfort jazdy
– Korozja nadwozia
– Problemy ze skrzyniami biegów
– Zachowanie aut bez ESP w krytycznej sytuacji
Pierwszy minivan Dacii ma przestronne wnętrze z ogromnym bagażnikiem. Wykończenie – estetyczne, na poziomie Logana II. Komfortowe nastawy zawieszenia sprawiają, że auto przypadnie do gustu miłośnikom spokojnej jazdy. Koszty eksploatacji na bardzo przystępnym poziomie.
+ Przestronność kabiny
+ Wysoki komfort jazdy
– Deficyty pod względem bezpieczeństwa: słabe hamulce, 3 gwiazdki Euro NCAP
Największą zaletą modelu są... jego właściciele. Wciąż można kupić to auto z pierwszych rąk w niezłym stanie i z niskim przebiegiem. Wadą jest niska trwałość ogólna – przeciera się tapicerka, pękają klamki, korodują progi i miska olejowa. Jeśli priorytetem nie jest niskie zużycie paliwa, polecamy solidny i żwawy silnik 1.6 16V (103 KM).
+ Łatwy i tani serwis
– Mnogość drobnych usterek
Podstawowy silnik 1.4 (77 KM) zapewnia kiepskie osiągi, ale jest tani w serwisowaniu i świetnie współpracuje z LPG. Najlepszy wybór to 1.4 T-Jet (120 KM), do którego także można zamontować instalację gazową. Finansowo będzie to lepsze rozwiązanie niż zakup diesla (1.3/1.6) – solidnego, ale drogiego w naprawach.
+ Wysoka podaż aut w dobrym stanie
– Awaryjne skrzynie biegów (M32)
Honda City ma przestronne i nieźle wykończone wnętrze oraz duży bagażnik. Wygląd zewnętrzny nie każdemu może jednak odpowiadać. Usterki przytrafiają się rzadko, a koszty ich likwidacji są akceptowalne.
+ Wysoka trwałość
+ Oszczędne silniki
– Koszt zakupu
– Korozja podwozia
Space Star ma pojemne wnętrze, spory prześwit i komfortowe zawieszenie. Nie prowadzi się jednak najlepiej i ma słabo wyciszoną kabinę. Kusi głównie wysokim poziomem wyposażenia i bezpieczeństwa (4 gwiazdki). Pod maską pracują tylko benzynowe silniki R3 – 1.0 (71 KM) lub 1.2 (80 KM). Oba są trwałe, dynamiczne i oszczędne.
+ Całkiem dobre wyposażenie
+ Solidne silniki
– Zabezpieczenie antykorozyjne
– Zachowawcza stylizacja
Największym atutem Tiidy jest przestronne wnętrze z przesuwną kanapą. W palecie silników znalazł się diesel od Renault (1.5 dCi) oraz wolnossące silniki Nissana – 1.5 (109 KM), 1.6 (110 KM) i 1.8 (129 KM). Są trwałe, ale potrafią spalać olej. Warto też wsłuchać się w ich pracę. Mają łańcuch rozrządu, który lubi się rozciągnąć. Naprawa pochłonie około 1,5 tys. zł.
+ Przestronne wnętrze
+ Wysoka trwałość ogólna
– Szybkie zużycie zawieszenia i skrzyń biegów
Thalia I (na zdjęciu) to Clio II z doklejonym bagażnikiem (510 l). Auto cieszyło się dużym wzięciem. Wciąż można trafić na egzemplarz od pierwszego właściciela. Thalia II bazuje na Clio III, ale go nie przypomina. Przekonuje bogatym, jak na swój segment, wyposażeniem (wiele egzemplarzy ma klimatyzację i komputer pokładowy) oraz wysokim komfortem jazdy (również akustycznym). Plus za świetne zabezpieczenie antykorozyjne.
+ Trwałe silniki benzynowe
– Stan większości aut
– Sporo drobnych usterek
Rapid ma węższe od typowych kompaktów nadwozie. W efekcie mogą nim wygodnie podróżować cztery osoby. Technicznie to bliski brat Fabii. Do LPG najlepiej nadaje się mało popularny silnik 1.2 MPI (R3, 75 KM).
+ Pewne prowadzenie
+ Jakość wykończenia
– Stosunkowo wysokie ceny
– Wąskie wnętrze
Największą zaletą posiadana budżetowego modelu są niskie koszty eksploatacji. Wiekowa architektura oznacza, że w większości prezentowanych aut nie znajdziemy np. zawieszeń z drogimi, aluminiowymi częściami (wahacze z lekkiego stopu ma jednak Cruze). Plusem może być też wyposażenie ograniczone do niezbędnego minimum – ABS, poduszek powietrznych, radia i manualnej klimatyzacji. Brak automatycznego hamulca pomocniczego, elektrycznego wspomagania kierownicy czy chociażby automatycznej klimatyzacji to – w perspektywie kosztów eksploatacji na przestrzeni lat – duża zaleta.
