Choć japońska marka wycofała się z Europy, Infiniti z drugiej ręki wciąż warto kupić.
Droga do sukcesu w Europie potrafi być bardzo kręta i wyboista, o czym przekonało się wiele marek. Jedną z nich jest Infiniti. Upraszczając, można powiedzieć, że pod jej logo oferowano technologię Nissana w bardziej szlachetnym wydaniu. Koncernowe koneksje sprawiły, że wkład w rozwój Infiniti miał także Mercedes. Nie wystarczyło to, by obecność marki w Europie miała ekonomiczne uzasadnienie.
W 2020 r. Infiniti zamknęło działające od 2008 r. przedstawicielstwa na Starym Kontynencie. Mimo tego używane egzemplarze trzymają ceny. Oferują bowiem unikalną kombinację stylizacji, właściwości jezdnych, osiągów, rozwiązań technicznych, a także trwałości. Koneksje z Nissanem zapewniają dostęp do podstawowych części, można je też sprowadzać np. z USA.
Silnik: diesel, pojemność: 2143 cm3, moc: 170 KM, maksymalny moment obrotowy: 400 Nm, prędkość maksymalna: 231 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,7 s, średnie zużycie paliwa: 4,5 l/100 km
Limuzyna klasy średniej ze sportowym zacięciem, będąca rywalem dla BMW serii 3. To pierwszy model, w którym Infiniti wprowadziło nowe nazewnictwo, zaczynające się od litery Q. Poza japońskimi silnikami V6 (doładowany 3.0 i wolnossący 3.5 w hybrydzie) Q50 otrzymało też jednostki Mercedesa – benzynową 2.0t (z rodziny M274) oraz diesla 2.2d (OM651). Napęd trafia na tylną lub obie osie (opcja jedynie w hybrydzie). Najwięcej problemów generuje rozbudowana elektronika – niestety dotyczą one także innowacyjnego układu kierowniczego i objawiają się np. świecącą kontrolką ostrzegawczą czy problemami z pracą układu wspomagania. Użytkownicy sygnalizują także nieprawidłowości w działaniu systemu recyrkulacji spalin czy układu chłodzenia. W dieslu Mercedesa umiarkowaną trwałość ma łańcuch rozrządu – nie warto więc przeciągać wymian oleju. Ale i tak polecamy ten silnik, bo godzi dynamikę ze spalaniem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 3498 cm3, moc: 280 KM, maksymalny moment obrotowy: 366 Nm, prędkość maksymalna: 222 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 6,8 s, średnie zużycie paliwa: 12,2 l/100 km
Pierwsza odsłona FX-a nigdy nie była oferowana w Europie. Dla zainteresowanego zakupem nie jest to jednak dużym problemem, bo wiele egzemplarzy sprowadzono z USA. Warto jednak wnikliwie sprawdzić ich stan, bo wśród nich nie brakuje „rozbitków” czy podtopionych pojazdów. Jak na swój zaawansowany już wiek samochód wygląda nowocześnie. Źródłem mocy są wyłącznie benzynowe silniki – 3.5 V6 (280 KM) lub 4.5 V8 (320 KM). Różnica w osiągach nie jest pokaźna, więc polecamy mniejszy i oszczędniejszy. Wiek i przebiegi auta bywają zaawansowane, więc przedzakupowe oględziny powinny być wnikliwe. Możliwe są m.in. luzy w zawieszeniu, wycieki oleju i płynu chłodzącego, niesprawności sond lambda oraz rozległa już korozja elementów układu wydechowego. Wymiany mogą wymagać także paski osprzętu czy czujniki (np. położenia wału).
Silnik: benzynowy, pojemność: 3696 cm3, moc: 320 KM, maksymalny moment obrotowy: 360 Nm, prędkość maksymalna: 223 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 6,8 s, średnie zużycie paliwa: 12,1 l/100 km
Jeden z najbardziej drapieżnie stylizowanych SUV-ów na rynku kusi nie tylko wyglądem. Jego wnętrze jest przestronne, dobrze wykończone i bogato wyposażone. Mimo znacznych rozmiarów i wysokiej masy auto świetnie się prowadzi, co czyni z modelu godnego rywala BMW X5. Zainteresowani benzynową wersją mają do wyboru silniki 3.5/3.7 V6 oraz 5.0 V8. Wszystkie zapewniają świetne osiągi, które są jednak okupione znacznym spalaniem. Do znacznie oszczędniejszego diesla 3.0 V6 dCi od Renault warto podejść z rezerwą. Może pracować długo i bezawaryjnie, ale znane są też przypadki zatarcia na panewce. Kluczowe są więc udokumentowana historia serwisowa i nierzadkie zmiany oleju. Użytkownicy FX-a relatywnie często narzekają także na kaprysy elektroniki i czujników oraz luzy pojawiające się w zawieszeniu i układzie kierowniczym. Szukając używanego egzemplarza, warto pamiętać, że zmiana oznaczenia z FX na QX70 miała miejsce w 2013 r.
Silnik: benzynowy, pojemność: 3696 cm3, moc: 320 KM, maksymalny moment obrotowy: 360 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 6,2 s, średnie zużycie paliwa: 10,2 l/100 km
Rywal BMW serii 5 czy Mercedesa klasy E przeszedł modernizację w 2014 r., a kilka miesięcy wcześniej otrzymał nową nazwę (Q70 zamiast M). Paleta silników jest znacznie bardziej rozpięta niż w innych modelach Infiniti. Zainteresowani benzynowymi jednostkami mieli do wyboru 2.0t, V6 – 2.5, 3.7 i hybrydowe 3.5, 5.6 V8 oraz diesle 2.2d i 3.0 V6 dCi. Dostępność silników była uzależniona od rocznika oraz rynku docelowego. Ciekawym elementem na liście wyposażenia był 4WAS – układ skrętnej osi tylnej, która odpowiednimi wychyłami kół przy niewielkich prędkościach poprawia zwrotność, a przy wysokich – stabilizuje samochód. Kierowcy najczęściej zgłaszają problemy z działaniem elektroniki. Pojawiają się też zastrzeżenia dotyczące trwałości osprzętu silników oraz elementów układu jezdnego. Czasem wykrywane są wycieki oleju. Pozostałe usterki często wynikają z eksploatacyjnego zużycia podzespołów czy zaniedbań serwisowych.
Silnik: diesel, pojemność: 2993 cm3, moc: 238 KM, maksymalny moment obrotowy: 550 Nm, prędkość maksymalna: 221 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 7,9 s, średnie zużycie paliwa: 8,5 l/100 km
Ten wciąż cieszący oko crossover początkowo był oferowany z benzynowymi silnikami 3.5/3.7 V6. W 2010 r. gamę uzupełnił francusko-japoński diesel – nie jest idealny, ale zasługuje na zainteresowanie, bo na każde 100 km spala o kilka litrów mniej od jednostek benzynowych, zapewniając tylko nieco gorsze osiągi. W 2013 r. nazwę modelu zmieniono na QX50. Modernizacja miała miejsce w 2015 r. Skromny prześwit (ok. 15 cm) sprawia, że ten model jest raczej alternatywą dla minivana niż aut nadających się do opuszczania utartych szlaków. Kierowcy narzekają głównie na osprzęt silników oraz pracę elektroniki pokładowej.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1991 cm3, moc: 211 KM, maksymalny moment obrotowy: 350 Nm, prędkość maksymalna: 235 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 7,3 s, średnie zużycie paliwa: 6,8 l/100 km
Japońska odpowiedź na BMW serii 4 czy Mercedesa klasy C Coupe, z którym Q60 dzieli zresztą napędzający tylne koła silnik 2.0t. Japońska podwójnie doładowana jednostka 3.0 V6 (304 lub 405 KM) była oferowana z układem 4x4. Standard w obu wersjach to 7-biegowy automat. Elektryczno-mechaniczny układ kierowniczy, system multimedialny, a także kokpit Q60 dzieli z modelem Q50. Ponieważ coupe stają się już ginącym gatunkiem na rynku, ceny ofertowe są wysokie i raczej nie będą topniały. Warto kupić bezwypadkowe auto w jak najlepszym stanie – głównie takie trzymają wartość.
Silnik: benzynowy, pojemność: 3498 cm3, moc: 280 KM, maksymalny moment obrotowy: 366 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 5,8 s, średnie zużycie paliwa: 11,8 l/100 km
Trzecia odsłona Infiniti G poza nadwoziem sedan doczekała się wariantu coupe (na fot.), który – jeżeli jest zachowany w dobrym stanie – nie będzie już tracił na wartości. W zależności od rynku coupe było oferowane jako Infiniti G35 lub Nissan Skyline 350 GT. Samochód dzieli płytę podwoziową oraz wolnossący silnik 3.5 V6 z oferowanym w Europie Nissanem 350 Z. Ma jednak bardziej funkcjonalne, czteroosobowe wnętrze. Auto sporadycznie pojawia się w ogłoszeniach – nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. Sprawia to, że ceny są w zasadzie umowne. Używany egzemplarz bez trudu można natomiast kupić za oceanem.
Silnik: benzynowy, pojemność: 1595 cm3, moc: 156 KM, maksymalny moment obrotowy: 250 Nm, prędkość maksymalna: 215 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,9 s, średnie zużycie paliwa: 5,9 l/100 km
Koszty opracowania nowego modelu można istotnie ograniczyć poprzez dzielenie kluczowych rozwiązań. Miało to miejsce w przypadku kompaktowego Infiniti, kryjącego pod oryginalnie stylizowaną karoserią silniki, skrzynie biegów, elektronikę, a nawet elementy wykończeniowe, które Mercedes stosował w klasie A czy modelu GLA. Jedyną poważniejszą różnicą okazało się przeniesienie selektora automatycznej skrzyni biegów – nie znajduje się za kierownicą, a na konsoli środkowej. Wszystko to sprawia, że model Q30 (na fot.) oraz stylistycznie bardziej uterenowiona odmiana QX30 są najlepszymi propozycjami dla kierowców, którzy obawiają się o dostęp do części zamiennych – wiele, poza elementami poszycia, uda się zamówić w salonie Mercedesa. Co ciekawe, najmniejsze Infiniti nie było produkowane przez niemiecki koncern, a przez brytyjską fabrykę Nissana w Sunderland.
Silnik: benzynowy, pojemność: 3696 cm3, moc: 320 KM, maksymalny moment obrotowy: 360 Nm, prędkość maksymalna: 250 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 5,8 s, średnie zużycie paliwa: 10,6 l/100 km
Model oferowany jako sedan, coupe oraz coupe-cabrio ze sztywnym dachem jest poprzednikiem modelu Q50. Napęd na tylną oś lub cztery koła zapewniają wyłącznie wolnossące benzynowe silniki V6 – 2.5, 3.5 oraz 3.7, które generują 222-320 KM. Mimo że samochód był dostępny w Europie, podaż używanych egzemplarzy jest ograniczona (co zaskakujące, w ogłoszeniach przeważają coupe). Z tego powodu przedzakupowe oględziny warto rozpocząć od weryfikacji stanu nadwozia i wnętrza. Uzupełnienie jakichkolwiek braków czy dokonanie napraw poprzez montaż używanych części mogą być trudne z powodu ich małej podaży. Podobnie jak w innych modelach Infiniti kierowcy narzekają głównie na elektronikę – w tym świecące się kontrolki poduszek powietrznych. Skrzynie biegów potrafi szarpać i przechodzić w tryb awaryjny. Słabym punktem zespołów napędowych okazuje się układ chłodzenia. Warto dokładnie obejrzeć deskę rozdzielczą – zdarzają się pęknięcia rozpoczynające się od kratek wentylacji. W wersji cabrio należy dokładnie sprawdzić mechanizm składania dachu. Zawieszenie, nawet w starszych egzemplarzach, zwykle jest w dobrym stanie. Bardziej prawdopodobne jest wykrycie nadmiernie zużytych hamulców.
Silnik: benzynowy, pojemność: 3498 cm3, moc: 262 KM, maksymalny moment obrotowy: 334 Nm, prędkość maksymalna: 190 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 8,4 s, średnie zużycie paliwa: 10,7 l/100 km
7-osobowy SUV, do 2013 r. oferowany pod nazwą JX, został zbudowany na przedłużonej płycie Nissana Murano i dzieli z nim wybrane komponenty – z silnikami V6 oraz bezstopniową przekładnią włącznie, której charakterystyka pracy nie każdemu kierowcy może odpowiadać (innych skrzyń w tym modelu nie oferowano). Napęd trafia na przednią oś lub cztery koła (w hybrydzie to standard). Wyposażenie seryjne jest bogate – obejmuje także rozbudowany system nagłośnienia Bose. Warto szukać egzemplarza pochodzącego z europejskiego salonu – jest spora szansa, że będzie w lepszym stanie od sprowadzonego z USA. Wspomniana przekładnia to często najsłabszy punkt – brak wymian oleju czy dynamiczna lub szybka jazda zwiększają ryzyko wystąpienia kosztownej awarii (do tego w kraju jest mało serwisów wyspecjalizowanych w obsłudze CVT). Podobnie jak w innych modelach Infiniti może występować zwiększone spalanie oleju. Użytkownicy narzekają też na podatny na uszkodzenia lakier.
Silnik: benzynowy, pojemność: 5552 cm3, moc: 405 KM, maksymalny moment obrotowy: 560 Nm, prędkość maksymalna: 210 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 7,5 s, średnie zużycie paliwa: 15,6 l/100 km
Flagowy, długi na prawie 5,3 m i wysoki na niemal 2 m SUV Infiniti jest technicznym bliźniakiem Nissana Patrola Y62. W 2014 r. auto konkurujące m.in. z Range Roverem czy Lexusem LX zostało odświeżone i otrzymało nową nazwę. Kolejna modernizacja miała miejsce w 2018 r. Premiery nieprzypadkowo miały miejsce podczas salonu w Nowym Jorku. W europejskich realiach tak duży samochód z paliwożernym V8 jest propozycją dla konesera akceptującego trudności z parkowaniem i wysokie koszty eksploatacji w zamian za komfort jazdy, bogate wyposażenie czy symboliczną awaryjność. Skuteczny napęd 4x4 z trybami do jazdy w różnych warunkach oraz 27 cm prześwitu zapewniają realną dzielność terenową. Warto mieć jednak na uwadze, że na rynku są dostępne także egzemplarze z napędem na tył. Wyposażenie standardowe jest bardzo bogate – obejmuje m.in. 3-strefową klimatyzację i system kamer znacząco ułatwiający manewrowanie.
Geneza powstania Infiniti jest podobna jak Acury czy Lexusa – japoński koncern, w tym przypadku Nissan, chciał wypracować większe zyski na amerykańskim rynku, oferując wyżej pozycjonowane, lepiej wykończone i mocniejsze modele pod bardziej prestiżowym logo. Infiniti rozpoczęło działalność w USA pod koniec 1989 roku. Znak towarowy marki symbolizuje zarówno drogę ciągnącą się po horyzont, jak i górę Fuji, która ma przypominać o japońskich korzeniach firmy. Kluczowe rynki dla Infiniti ewoluują. Obecnie są nimi Chiny. Nieprzypadkowo firma przeniosła swoją siedzibę do Hong Kongu już w 2012 r. Od 2030 r. Infiniti zamierza oferować wyłącznie samochody z napędem elektrycznym.
Infiniti jest częścią aliansu Nissan-Renault, który technologicznie kooperuje także z Mercedesem. Skutkuje to transferem różnych technologii. Najwięcej trzeba zapłacić za unikalne elementy nadwoziowe i inne, które są montowane tylko w Infiniti.
W Polsce Infiniti jest niszową marką, ale mimo to w naszym kraju działa forum dyskusyjne użytkowników aut tej firmy. Nie brakuje także stron anglojęzycznych – szczególnie przydatnych, gdy pojawią się problemy z rzadką u nas wersją czy modelem.
Infiniti jako pierwsze wprowadziło samochód z układem, w którym koło kierownicy nie ma bezpośredniego połączenia z przekładnią (ze względów bezpieczeństwa zamontowano łączące je sprzęgło). Izoluje to kierownicę od wibracji i innych sił, a także daje możliwość konfigurowania parametrów pracy układu na różne sposoby.
Zwycięstwa w Formule 1, nazywanej królową motorsportu, rozsławiły japońską markę. Zaczęło się w sezonie 2011, kiedy prowadzony przez Sebastiana Vettela bolid zespołu Red Bull Racing-Renault z logo Infiniti okazał się najszybszy, po czym ponowił wynik w 2012 r. W kolejnym sezonie Vettel obronił tytuł, startując w barwach teamu Infiniti Red Bull Racing wciąż wykorzystującego silniki Renault. W kolejnych sezonach barwy Infiniti nie były już tak szczęśliwe dla kierowców.
Wycofanie się Infiniti z europejskiego rynku nie oznacza, że używane samochody tej marki nie zasługują na zainteresowanie. Wręcz przeciwnie. Części zamienne wciąż są dostępne (nawet jeżeli czegoś zabraknie w lokalnej hurtowni, bez trudu uda się to zamówić przez internet z USA), a kombinacja solidnej technologii Nissana ze znacznie lepszym wykończeniem, znacząco wzbogaconym wyposażeniem oraz ciekawszym designem sprawiają, że zakup Infiniti można polecić osobom ceniącym w motoryzacji mało problematyczne, dobrze wykończone, przyjemne w prowadzeniu i oryginalnie stylizowane auta z wyższej półki. To także jeden z ostatnich bastionów dla koneserów silników o dużych pojemnościach i cylindrach w układzie V6 lub V8.