Napęd na cztery koła, silniki w układzie boxer, wzorowa trwałość i... wysokie koszty utrzymania – z tym wielu kierowcom kojarzą się auta ze stajni Subaru. W naszym zestawieniu – 11 propozycji, ich zalety, wady, typowe problemy, polecane wersje i te, których lepiej unikać.
Japoński koncern długo i konsekwentnie pracował na swój wizerunek. Pierwszy boxer pojawił się w 1966 r. Napęd na cztery koła zaprezentowano w 1972 r., a turbodoładowanie zaczęto oferować w 1983 r.
Markę rozsławiły sportowe sukcesy. W latach 1995-1997 Subaru wywalczyło w WRC mistrzowskie tytuły w klasyfikacji producentów, a Imprezy dowiozły na najwyższe stopnie podium Colina McRae (1995 r.), Richarda Burnsa (2001 r.) i Pettera Solberga (2003 r.). Dochodzą do tego sukcesy w mistrzostwach Europy i krajowych czempionatach.
Namiastki rajdowych emocji można doświadczyć w topowych wersjach Imprezy – oznaczanych symbolami WRX oraz WRX STi, które później stały się odrębnymi modelami. To jednak propozycje dla wąskiej grupy pasjonatów.
W szczytowych latach Subaru sprzedawało w Europie blisko 60 tys. aut rocznie. Tyle samo, tyle że miesięcznie (!), marka dostarcza w ostatnim czasie klientom z USA. Dysponując taką wiedzą łatwiej zrozumieć kierunek ewolucji modeli koncernu czy przełożenie środka ciężkości ze sportowego ducha na rzecz SUV-ów czy uterenowionych kombi. Budując w 1995 r. Outbacka na bazie Legacy koncern przetarł zresztą szlak, którym podążyły inne marki.
Na polskim rynku wtórnym Subaru jest niszą. Swoista elitarność sprzyja zacieśnianiu więzi między użytkownikami Subaru. Wielu z nich, w szczególności Imprez, pozdrawia się na drodze. Kierowcy szybko znajdują wspólny język chociażby na stacjach paliw. Spora część z nich działa w internetowym forum Subaru, a znakiem rozpoznawczym tej społeczności stała się naklejona na lusterko charakterystyczna „świnka”.
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obr.: 196 Nm, prędkość maks.: 184 km/h, przysp. 0-100 km/h: 11,0 s, średnie zużycie paliwa: 8,6 l/100 km
Najtańsze są Forestery z silnikami 2.0 Boxer Diesel (reguła dotyczy zresztą także pozostałych modeli Subaru). Mocny, a zarazem oszczędny silnik dał się poznać jako zawodne źródło napędu – DPF szybko zapychał się sadzą, zdarzały się zatarcia na panewkach czy nawet pęknięcia wałów korbowych. Koszty napraw przekraczają 10 tys. zł – tyle trzeba zapłacić za używany silnik (z 2010 r. lub nowszy – są trwalsze).
Idealna nie jest także jednostka 2.5T. Zapewnia doskonałe osiągi, jednak przy przebiegu ok. 150 tys. km nierzadko dochodziło w niej do wypalenia uszczelek pod głowicami. Tuning silnika zwiększał ryzyko pęknięcia tłoków. Mankament objawiający się podwyższonym zwiększonym zużyciem oleju jest też obserwowany w Imprezach GD.
Nisko „siedzący” tył nadwozia zwykle świadczy o uszkodzeniu samopoziomujących amortyzatorów. Aby uniknąć problemu w przyszłości, często dokonywana jest konwersja na konwencjonalne amortyzatory – zestaw ze sprężynami kosztuje ok. 1500 zł.
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 158 KM, maksymalny moment obr.: 186 Nm, prędkość maks.: 197 km/h, przysp. 0-100 km/h: 9,7 s, średnie zużycie paliwa: 9,3 l/100 km
Pod skromnym nadwoziem Forester II kryje doskonały napęd 4x4 i bardzo solidną mechanikę. Nie należy obawiać się silnika 2.0XT (177 KM) czy spotykanego w autach z USA wolnossącego 2.5 (156/165 KM). Doładowany 2.5XT (210/230 KM) nie jest już tak „pancerny” – w grę wchodzi m.in. wypalenie uszczelki pod głowicami. Diesel nie był oferowany.
Jak na SUV-a, Forester ma zaskakująco ciasne wnętrze. W tej dyscyplinie przegrywa z wieloma autami kompaktowymi. Auto nadrabia prowadzeniem. To także jedyny na rynku (poza pierwszym Foresterem) SUV z drzwiami bez ramek na szyby i boxerem.
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 177 KM, maksymalny moment obr.: 245 Nm, prędkość maks.: 198 km/h, przysp. 0-100 km/h: 8,2 s, średnie zużycie paliwa: 9,9 l/100 km
To ostatni dzwonek na zakup pierwszego Forestera. Sporo egzemplarzy znajduje się już w agonalnym stanie – szczególnie te wyposażone w instalacje LPG, które użytkowano w rabunkowy sposób. W najlepszej kondycji są zwykle wersje S-Turbo (177 KM) – coraz częściej traktowane jak youngtimery.
Trudno mówić o typowych awariach. Sporo z nich wynika z ogólnego zużycia auta (realne przebiegi wielu egzemplarzy znacznie przekraczają 300 tys. km).
Silnik: benzynowy, poj.: 1995 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obr.: 198 Nm, prędkość maks.: 190 km/h, przysp. 0-100 km/h: 10,6 s, średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km
Subaru rozwinęło doskonale przyjętą formułę na SUV-a, łączącego walory auta rodzinnego z odrobiną sportowego zacięcia w wersji 2.0XT (240 KM). Duży krok naprzód wykonano w zakresie systemów wspomagających kierowcę i podnoszących bezpieczeństwo. Opcjonalna skrzynia CVT należy do najlepszych na rynku.
Użytkownicy auta najczęściej narzekają na duże spalanie oleju. Nie we wszystkich Foresterach bezstopniowa skrzynia działa płynnie – najwięcej krytyki dotyczy kultury jej pracy, szczególnie przy niewielkich prędkościach jazdy. Wnętrze Forestera nie porywa stylizacją, ale jest ergonomiczne.
Silnik: benzynowy, poj.: 2457 cm3, moc: 167 KM, maksymalny moment obr.: 229 Nm, prędkość maks.: 201 km/h, przysp. 0-100 km/h: 9,6 s, średnie zużycie paliwa: 8,6 l/100 km
Subaru postarało się o dopasowanie Outbacka IV (i bliźniaczego Legacy V) do oczekiwań klientów, podnosząc przestronność wnętrza i poprawiając wykończenie. Rozbudowana w większym niż dotychczas stopniu elektronika sprzyja samorozładowywaniu się akumulatora przy dłuższych postojach czy pojawianiu się komunikatów o błędach. Silniki benzynowe są solidne (najwyżej palą więcej oleju). Udane skrzynie CVT.
Silnik: benzynowy, poj.: 3630 cm3, moc: 258 KM, maksymalny moment obr.: 350 Nm, prędkość maks.: 207 km/h, przysp. 0-100 km/h: 8,9 s, średnie zużycie paliwa: 11,6 l/100 km
SUV skrojony pod gusta amerykańskich klientów kryje pod maską 6-cylindrowego boxera (do 2008 r. 3.0, 245 KM) z łańcuchem rozrządu. Właściwie serwisowana Tribeca jest praktycznie bezawaryjna. Dopiero teraz pojawiają się pierwsze doniesienia o szarpiących skrzyniach, hałasujących zawieszeniach czy spalaniu oleju.
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 265 KM, maksymalny moment obr.: 343 Nm, prędkość maks.: 238 km/h, przysp. 0-100 km/h: 5,5 s, średnie zużycie paliwa: 12,1 l/100 km
Model był rozwinięciem Imprezy I. Nacisk położono na podniesienie komfortu i zwiększenie sztywności nadwozia. Dostępne były sedany i kombi (bez poszerzanych błotników). Wprowadzony w 2005 r. benzynowy silnik 2.5T nie jest tak solidny jak. 2.0T.
Najtańsze są Imprezy z lat 2000-2002 z okrągłymi światłami przednimi (tzw. Bugeye). Impreza II po pierwszej modernizacji to tzw. Blobeye. Ceny najrzadszych, limitowanych wersji przyprawiają o zawrót głowy.
Plusy i minusy:
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obr.: 196 Nm, prędkość maks.: 193 km/h, przysp. 0-100 km/h: 9,6 s, średnie zużycie paliwa: 8,4 l/100 km
Nakreślone obłymi liniami nadwozie Imprezy GH straciło drapieżność poprzednich modeli. Fanom marki nie odpowiadało też pojawienie się hatchbacka (pierwszego w historii modelu) i drzwi z ramkami na szyby.
Kompakt zyskał jednak na funkcjonalności. Jest też jedynym w swojej klasie ze stałym napędem 4x4 (benzynowe wersje bez turbo mają nawet reduktor). Nie polecamy bazowego silnika 1.5 (jest za słaby) oraz diesla 2.0 (ryzyko drogiej awarii).
Silnik: benzynowy, poj.: 1995 cm3, moc: 150 KM, maksymalny moment obr.: 196 Nm, prędkość maks.: 187 km/h, przysp. 0-100 km/h: 10,5 s, średnie zużycie paliwa: 6,9 l/100 km
Uterenowiona wersja niedostępnej na wielu rynkach Imprezy IV. Zawstydzający większość SUV-ów prześwit (22 cm), skuteczny napęd 4x4 oraz opony o sporym profilu umożliwiają bezstresowe zjeżdżanie z utwardzonych dróg. Atutami XV są też bogate wyposażenie, spore wnętrze i 380-litrowy bagażnik.
Silnik: benzynowy, poj.: 1994 cm3, moc: 165 KM, maksymalny moment obr.: 187 Nm, prędkość maks.: 214 km/h, przysp. 0-100 km/h: 9,5 s, średnie zużycie paliwa: 8,8 l/100 km
Ciekawie wyglądające, ale niezbyt przestronne Legacy jest bardzo przyjemne w prowadzeniu. Najtańsze diesle to propozycje dla odważnych. Kosztownej awarii może ulec silnik (w grę wchodzi nawet pęknięcie bloku). Bezpiecznym wyborem są natomiast benzynowe silniki 2.0. Tolerują zasilanie LPG. Automatyczne skrzynie w wersji 2.0 mają tylko cztery biegi, co ogranicza dynamikę.
Propozycją dla wymagających jest znany z Tribeki 6-cylindrowy boxer (245 KM) – dynamiką nie dorównuje jednak niemieckim limuzynom o podobnej mocy, zdarza się, że spala olej. Projekt wnętrza jest zachowawczy, ale ergonomia – niezła.
Silnik: benzynowy, poj.: 1998 cm3, moc: 200 KM, maksymalny moment obr.: 205 Nm, prędkość maks.: 226 km/h, przysp. 0-100 km/h: 7,6 s, średnie zużycie paliwa: 7,8 l/100 km
BRZ to sportowe auto w klasycznym stylu, które jest bliźniakiem Toyoty GT86. Za produkcję obu aut odpowiada Subaru. Mający jedynie napęd na tylną oś BRZ zrywa nieco z tradycjami marki. Ma jednak boxera pod maską, szyby bez ramek i zawieszenie zapewniające świetne prowadzenie. Auto jest trwałe i pali relatywnie mało.
W języku japońskim Subaru oznacza gwiazdozbiór Plejad, który znajduje się w logo, a także zjednoczenie – analogia do firm, których połączenie zaowocowało powstaniem Subaru Corporation.
Symetryczność napędu nie oznacza rozkładu sił napędowych w proporcji 50:50 na przednią i tylną oś, tylko symetrię elementów znajdujących się po lewej i prawej stronie samochodów Subaru. Konstrukcja napędu S-AWD jest różna w zależności od modelu, a nawet użytej w nim skrzyni biegów.
W języku angielskim boxery są nazywane płaskimi silnikami. Ich tłoki pracują bowiem w płaszczyźnie poziomej, a nie pionowej. W efekcie jednostka jest szeroka, ale niska, co obniża położenie środka ciężkości auta. Specyficzna budowa kompensuje także większość niekorzystnych sił, więc boxery działają bez zbędnych wibracji.
Warto wiedzieć, że nie każdy silnik Subaru wydaje charakterystyczny bulgot. Jest on najbardziej wyraźny w autach z turbosprężarką, która jest umieszczona po prawej stronie silnika. Ramiona kolektora wydechowego mają nierówną długość, a przepływ spalin nie jest równomierny, co przyczynia się do tworzenia charakterystycznego dźwięku.
Wielu właścicieli Subaru interesuje się swoimi autami także od strony mechanicznej. Spora grupa dzieli się swoją wiedzą
na internetowych forach. Właściwie nie istnieją problemy, które nie zostały na nich poruszone. Największą sztuką jest znalezienie interesującego nas zagadnienia w gąszczu innych.
Poza naprawami w ASO (nie zawsze ekstremalnie drogimi, dzięki akcjom promocyjnym – np. wymiana rozrządu za 1 zł przy zakupie oryginalnych części), właściciele Subaru mają do dyspozycji specjalizujące się w marce warsztaty. Niezależne punkty działają w większych miastach Polski. Gros z nich ma wieloletnią tradycję i nierzadko zatrudnia osoby wcześniej pracujące w ASO lub z doświadczeniem zebranym podczas przygotowywania Subaru do sportu.
Niezależne serwisy zwykle mają także na stanie sporą liczbę używanych części, a nawet sprowadzone z Wielkiej Brytanii auta, które w razie potrzeby stają się „dawcami” nawet najmniej typowych podzespołów.
Im mniej popularna marka z bardziej oryginalnymi rozwiązaniami technicznymi, tym części zamienne i obsługa serwisowa są droższe. W przypadku Subaru reguła częściowo się potwierdza, ale do bieżących napraw nie brakuje zamienników za rozsądne kwoty.
Typowe problemy i koszty
Przygoda z Subaru jest kosztowna, ale przyjemna. Zakup używanego Subaru rzadko jest przypadkową decyzją. Najczęściej to świadomy wybór kierowcy, poparty zasięgniętymi wcześniej informacjami na temat skuteczności napędu na cztery koła, prowadzenia, osiągów czy podatności danego modelu na tuning. Używane Subaru są zwykle droższe od modeli konkurencji. Późniejsza eksploatacja także jest droższa z racji sporego zużycia paliwa czy kosztów serwisu. W zamian otrzymuje się poczucie obcowania z rzadkimi modelami o ciekawym i barwnym dziedzictwie.