Skoda Octavia po face liftingu ma teraz m.in. ulepszone multimedia, a także mocniejsze silniki benzynowe 2.0 TSI. Ale mniejszych i większych zmian (z przewagą tych pierwszych) jest więcej. Dobra wiadomość dla fanów diesli – silnik wysokoprężny pozostał w ofercie.
Octavia to prawdziwy przebój Skody. I choć nie należy przecież do najmodniejszych obecnie SUV-ów i crossoverów, to właśnie ten kompaktowy model oferowany z nadwoziem typu liftback i kombi znajduje najwięcej nabywców ze wszystkich aut Skody. W ubiegłym roku w Europie kupiło go 161 784 osób, natomiast drugiego w kolejności Kamiqa – 90 892.
Można zatem śmiało powiedzieć, że Octavia to perła w koronie Skody. I w sumie nie ma się co dziwić, bo to naprawdę sensowny i dopracowany samochód, który doskonale sprawdza się jako spełniający większość potrzeb pojazd rodzinny.
Obecna generacja zadebiutowała w listopadzie 2019 r. Po nieco ponad czterech latach Skoda zaprezentowała Octavię po liftingu. Uznano najwyraźniej, że pierwotny projekt nadwozia był na tyle udany, że nie wymagał większych modyfikacji stylizacyjnych.
W efekcie trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć, by zauważyć lekko przeprojektowane zderzaki, grill czy wnętrze tylnych lamp. Najłatwiej będzie rozróżnić auto po liftingu od tego sprzed niego po reflektorach o nieco innym kształcie (seryjnie diodowe, opcjonalnie diodowe matrycowe). Zrezygnowano z dodatkowych świateł przeciwmgielnych (teraz ich funkcje realizują reflektory główne). Pojawiły się także nowe wzory obręczy.
W kabinie także obyło się bez rewolucji. Największą, dosłownie, zmianą jest wprowadzenie opcjonalnego 13-calowego ekranu centralnego. System multimedialny współpracuje z asystentem głosowym, który w przyszłości ma korzystać z technologii ChataGPT. Ponadto w we wnętrzu, które teraz będzie oferowane w 9 wariantach wykończenia, odnajdziemy nowe materiały (w tym tkaniny pochodzące z recyklingu) i dekoracyjne, porty USB o większej mocy (45 zamiast 15 W), a także kilka nowych rozwiązań ergonomicznych (nazywanych zbiorczo przez Skodę Simply Clever), np. automatyczną osłonę przestrzeni bagażowej w kombi. Ulepszono także bezkluczykowy system, który teraz samoczynnie blokuje i odblokowuje zamki, gdy pilot znajduje w odległości 1,5 m od auta. Wśród systemów wsparcia debiutują nowy asystent uwagi i zmęczenia kierowcy oraz ulepszony asystent parkowania (w tym zdalnego).
Gama silnikowa odmłodzonej Octavii składa się z trzech silników w różnych wersjach mocy. Podstawowy benzynowy 1.5 TSI będzie oferowany w odmianie 116- lub 150 konnej, zarówno w wariantach tradycyjnych, jak i wyposażonych we wspomaganie układem mikrohybrydowym (te pierwsze występują w połączeniu ze skrzynią manualna, a drugie z DSG). Kolejna jednostka to 2.0 TSI. Jej bazowa wersja ma o 14 KM więcej niż poprzednio, czyli 204 KM (auta w nią wyposażone pojawią się w 2025 r. i jako jedyne w ofercie wyposażono je w seryjny napęd 4x4), natomiast topowa, stosowana w Octavii RS – 265 KM (plus 20 KM w stosunku do poprzednika). Na szczęście nie zabraknie w ofercie turbodiesla 2.0 TDI, który zestawiony z przekładnią manualną rozwija 116 KM, zaś z DSG – 150 KM.
Na razie nie podano jeszcze, kiedy będzie można zamawiać Octavię po zmianach, ani kiedy auta fizycznie znajdą się w salonach.