BYD wprowadzi do Europy swoją najdroższą i najbardziej prestiżową markę. Każdy z jej trzech modeli imponuje zaawansowanymi rozwiązaniami, zaskakującymi umiejętnościami i parametrami oraz gigantyczną mocą. Yangwang, bo o nim mowa, na celownik ma wziąć m.in. Bentleya, Maybacha i... Ferrari.
W czwartym kwartale 2025 roku w Europie rozpocznie się sprzedaż samochodów marki Denza, należącej do BYD-a. Zaoferuje ona modele premium, w tym imponujące Z9, które potrafi m.in. „chodem kraba” wjeżdżać w ciasne miejsca parkingowe.
Teraz Stella Li – wiceprezes BYD-a – zapowiedziała, że na Denzie jego europejska ekspansja się nie zatrzyma. W przyszłym roku na Starym Kontynencie ma się pojawić marka Yangwang, powstała w 2023 roku.
Obecnie oferuje ona trzy modele, wyróżniające się imponującymi – i to dosłownie – możliwościami. Pierwszy światło dzienne ujrzał Yangwang U8, który jest potężnym SUV-em, mierzącym ponad 530 cm długości.
Jest on napędzany przez hybrydowy układ szeregowy, zaopatrzony w spalinowy generator prądu oraz w cztery silniki elektryczne – po każdym przy osi – o łącznej mocy 1196 KM. Czerpią one prąd z baterii trakcyjnej o pojemności 49,05 kWh i pozwalają na uzyskanie prędkości 100 km/h w czasie 3,6 s.
Ale od osiągów ważniejsze są tutaj inne aspekty. To zdolność zawracania w miejscu, brodzenia w wodzie o głębokości 100 cm, czy wjazdu pod wyjątkowo strome wzniesienia. Ciekawostkę stanowi również aktywne zawieszenie Yangwanga U8, zdolne zwiększyć prześwit tego auta o 15 cm!
Drugi model Yangwanga to supersportowe U9 z nadwoziem wykonanym niemal w całości z włókna węglowego. To mierzące 497 cm auto dysponuje również czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 1287 KM, zasilanymi przez akumulator trakcyjny o pojemności 80 kWh. Przyjmuje on prąd z imponującą mocą aż 500 kW.
Yangwang U8 od 0 do 100 km/h przyspiesza w 2,36 s i rozpędza się do 309 km/h. Najciekawszym jego elementem jest jednak układ zawieszenia o nazwie DISus-X. Dzięki niemu to auto potrafi m.in. przeskakiwać nad przeszkodami czy podskakiwać w stylu lowridera.
Trzeci model luksusowej marki BYD-a to U7, zaopatrzony w zawieszenie elektromagnetyczne oraz w układ hybrydowy, składający się z jednostki benzynowej typu bokser oraz z czterech silników elektrycznych.
Łączna moc U7, mierzącego 520 cm długości, wynosi 1580 KM, a zasięg to ponad 1000 km. Na samym napędzie elektrycznym ta superlimuzyna pokona około 200 km. Kolejną ciekawostkę stanowi współczynnik oporu powietrza wynoszący zaledwie 0,195.
Wszystkie trzy modele Yangwanga można już kupić w Chinach. W pierwszej połowie 2025 roku najwięcej klientów, bo 759, skusiło się na U8, kosztujące 1 089 000 juanów, czyli około 550 000 zł.
Drugie miejsce w statystykach zajmuje U7 (628 000 juanów, czyli ok. 320 000 zł) ze sprzedażą w liczbie 165 sztuk. W przypadku U9 (1 680 000 juanów, czyli ok. 850 000 zł) nie ma nawet wzmianki na temat tegorocznego wyniku. W całym 2024 roku to auto znalazło zaledwie 88 nabywców.
Do Europy na początku z pewnością trafią U8 i U9, co potwierdziła sama Stella Li. Później dołączy do nich również U7. Yangwang na Starym Kontynencie ma rywalizować m.in. z Bentleyem i Ferrari.
Technologią nad modelami powyższych marek z pewnością góruje. Ale w klasie aut luksusowych, jak w żadnej innej, znaczenie mają również marka i prestiż. A na ich zbudowanie potrzeba czasu.