Kolejni chińscy producenci samochodów próbują znaleźć swoje miejsce na polskim rynku. Nad Wisłą właśnie zadebiutowała marka Jaecoo. Jej pierwszym sprzedawanym produktem będzie Jaecoo 7 – atrakcyjny wizualnie, dobrze wykończony i bogato wyposażony SUV.
Nie każdy kierowca trzyma rękę na motoryzacyjnym pulsie, więc zacznijmy od uporządkowania faktów. W tym przypadku punktem wyjścia jest założony w 1997 r. koncern Chery. Jego działalność nie ogranicza się do produkcji samochodów. Dostarcza on również części zamienne do swoich pojazdów, prowadzi serwis, oferuje finansowanie, a także działa na polach logistyki, nieruchomości czy inteligentnych sieci. Koncern jest dumny nie tylko z szerokiego spektrum swojej działalności, ale również faktu, że jest pierwszą chińską firmą, która rozwinęła najważniejsze technologie w drodze niezależnych badań. Dość powiedzieć, że koncern zapisał na swoim koncie już 18 tysięcy patentów.
Klienci z przeszło 80 krajów świata doceniają już jakość aut oferowanych przez Chery - w 2023 r. ich sprzedaż przekroczyła próg 1,8 mln egzemplarzy. Aż 937 tysięcy z nich wyeksportowano, co oznacza, że Chery zajmuje pierwsze miejsce wśród chińskich marek pod względem eksportu samochodów osobowych. I ta sytuacja nie zmienia się od... 21 lat. W bieżącym roku Chery spodziewa się poprawy wyników. Koncern raportuje sprzedaż 1,51 mln aut i wyeksportowanie 0,72 mln, co oznacza wzrosty odpowiednio o 41,9% oraz 25,2% względem 2023 r. Warto dodać, że w Chinach od 2012 r. działa spółka Chery Jaguar Land Rover, który na lokalny rynek produkuje auta brytyjskiej marki, natomiast inżynierowie związani wcześniej z Jaguarem i Land Roverem pomagają w tworzeniu wybranych modeli koncernu Chery.
W Polsce koncern Chery jest już obecny za sprawą marki Omoda. Obecnie oferuje ona SUV-a o nazwie Omoda 5, który wyróżnia się futurystycznym designem oraz atrakcyjną ceną, startującą z pułapu 115 500 zł. Teraz przyszedł czas na wyżej pozycjonowaną markę Jaecoo. Podobnie jak w Omoda, także Jaecoo rusza na podbój rynku z jednym modelem.
Trzeba jednak dodać, że w przypadku obu marek zapowiedziane jest powiększanie oferty - jeszcze w tym roku Omoda wprowadzi elektryczną Omodę E5, a Jaecoo - model 7 z hybrydowym napędem typu plug-in, który za sprawą dużego akumulatora o pojemności 18,8 kWh ma zapewnić do 90 km zasięgu w trybie elektrycznym oraz łącznie 1200 km zasięgu. Nawet jeżeli akumulator trakcyjny nie będzie ładowany, to hybrydowe Jaecoo 7 ma palić niecałe 6 l/100 km.
Karoseria o długości 4,5 m oznacza, że Jaecoo 7 jest średniej wielkości SUV-em. Eleganckie, proste, a zarazem masywne linie nadwozia sprawiają, że auto wygląda na większe niż jest w rzeczywistości. Ewentualne skojarzenia z autami terenowe nie będą nie na miejscu. Producent podkreśla, że mające 200 mm prześwitu Jaecoo 7 nadaje się do zjeżdżania z utwardzonych dróg - zwłaszcza w wersji AWD, która ma siedem programów do jazdy po różnych nawierzchniach (Normal, Eco, Sport, Snow, Off-road, Sand oraz Mud).
Opracowany przez inżynierów Chery silnik 1.6 T-GDI z bezpośrednim wtryskiem rozwija 147 KM i 275 Nm. Nie trzeba dopłacać za połączenie go z siedmiobiegową skrzynią. Wariant Urban ma napęd na przód. Wybierając wersję wyposażenia Offroad, poza wzbogaconym wyposażeniem, otrzymamy także napęd na obie osie. Przednionapędowe Jaecoo 7 powinno zużywać w cyklu mieszanym 7,5 l/100 km (WLTP), wariant AWD - 8 l/100 km. Niewielkie różnice dotyczą też czasów przyspieszeń od 0 do 100 km/h, które wynoszą odpowiednio 10,3 s i 11,4 s.
Dopóki silnik nie jest wkręcany na wysokie obroty, w kabinie jest cicho, co jest m.in. zasługą podwójnych szyb bocznych. Kabina Jaecoo 7 stanowi połączenie nowoczesności, elegancji i terenowych akcentów. Skojarzenia z autami do jazdy po bezdrożach budzą masywne klamki czy równie solidne uchwyty drzwiowe z widocznymi, estetycznymi śrubami mocującymi. Przeciwwagą dla tych elementów są przyjemne w dotyku, miękkie materiały. Wiele z nich ma ciekawą fakturę - na desce rozdzielczej znalazły się geometryczne wzory, a podgrzewane i elektrycznie regulowane fotele w standardzie otrzymują skórzaną tapicerkę.
Poczucie obcowania z nowoczesnym autem dają cyfrowy panel wskaźników oraz duży wyświetlacz centralny - 13,2-calowy w wersji Urban lub aż 14,8-calowy w odmianie Offroad. Informacje są prezentowane w przejrzysty sposób. Zwraca uwagę także wysoka rozdzielczość grafiki. Korzystanie z ulubionych aplikacji, np. nawigacyjnych, umożliwiają Android Auto oraz Apple CarPlay. Aby kierowca mógł uzyskać kluczowe informacje bez konieczności odrywania wzroku od drogi, Jaecoo 7 zostało wyposażone w wyświetlacz head-up - to dodatek przewidziany dla wersji Offroad. Z kolei manewrowanie istotnie ułatwia system kamer, standardowy w odmianach Urban i Offroad. Na pokładzie nie zabrakło bezprzewodowej ładowarki, która znajduje się tuż pod centralnym wyświetlaczem. Plus za jednoczesne stosowane gniazd USB A oraz USB C.
W kabinie nie brakuje miejsca. Wygodnie mogą w nim podróżować cztery dorosłe osoby o wzroście ponad 1,8 m. Nie będą mogły narzekać na brak przestrzeni na kolana czy nad głowami. Fotele nie są przesadnie mocno wyprofilowane, ale jednocześnie są na tyle obszerne, by zapewnić wygodną jazdę nawet na długich trasach. Co równie istotne, fotel kierowcy oraz kolumna kierownicy mają wystarczający zakres regulacji, by umożliwić znalezienie optymalnej pozycji. Wnętrze jest rozświetlane przez złożony z dwóch tafli szkła panoramiczny dachu, który stanowi dużą część sufitu. Plusem jest bagażnik. W wersji z napędem na przód mieści 564 l i rośnie do 1349 l po złożeniu kanapy. Wariant AWD ma 480-litrowy bagażnik z możliwością powiększenia do 1265 l.
Marka Jaecoo przywiązuje dużą wagę do bezpieczeństwa. 80% nadwozia Jaecoo 7 wykonano ze stali o wysokiej wytrzymałości. Na pokład trafiło aż 10 poduszek powietrznych – w tym poduszka kolanowa oraz poduszka centralna, która oddziela kierowcę i pasażera podczas kolizji bocznych. Podczas jazdy kierowca może liczyć na wsparcie ze strony licznych elektronicznych asystentów. Już w wersji Urban standard wyposażenia obejmuje adaptacyjny tempomat z funkcją utrzymywania auta w pasie ruchu, systemy monitorowania martwego pola, ostrzegające o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu czy poprzecznym ruchu podczas cofania oraz aktywujące w razie potrzeby automatyczne hamowanie przed przeszkodami. Na wyposażeniu znalazł się też system kamer 540 stopni. Skąd tak duży zakres kątowy? Jaecoo używa takiego określenia, bo kamery mogą zaprezentować nie tylko samochód widziany z lotu ptaka czy oglądany z zewnątrz pod dowolnym kątem, ale również - dzięki funkcji „przezroczystego” widoku nadwozia - wyświetlić także sytuację pod samochodem, co może przydać się podczas jazdy w terenie.
Marka Jaecoo nie pozwala klientowi na konfigurowanie auta - może zdecydować się na przednionapędowe Jaceoo 7 Urban lub napędzane przez obie osie Jaecoo 7 Offroad, który jest doposażony m.in. w podgrzewaną przednią szybę, nagłośnienie Sony, wyświetlacz przezierny, podgrzewaną kierownicę i kanapę oraz wentylację przednich foteli. Ceny, biorąc pod uwagę rozmiar, moc i specyfikację auta oraz 7-letnią gwarancję (z limitem 150 tys. km) są więcej niż dobre. Jaecoo 7 Urban wyceniono na 139 900 zł, natomiast Jaecoo 7 Offroad na 157 900 zł.
Importer zapewnia, że dostawa zamówionych aut będzie kwestią najwyżej trzech miesięcy. Co istotne dla klientów marki, Chery nie ograniczyło się do wprowadzenia na polski rynek marki Jaecoo oraz atrakcyjnego skrojenia cenników. Obecnie prowadzone są działania mające na celu powiększenie sieci dealerów i serwisów marek Omoda i Jaecoo. W przyszłym roku ma obejmować już 45 punktów.
Omoda 5 i Jaecoo 7 dostępne są już do zamówienia w salonach Autoryzowanych Dealerów OMODA & JAECOO w Polsce oraz do jazd testowych.