Serwis pod patronatem magazynu
W 2021 r. skradziono więcej samochodów niż w 2020 r. Złodzieje nadal najchętniej kradną Toyoty, ale wśród modeli nastąpiła zmiana – na pierwszym miejscu nie znajduje się już Audi A4, a Toyota Corolla.
Kiedyś kradzieże samochodów były w Polsce prawdziwą plagą – w rekordowym pod tym względem 1999 r. prawowici właściciele stracili 71 543 auta – ale od dłuższego czasu utrzymują się one na niskim poziomie. Tym niemniej trzeba zauważyć, że w 2021 r. wyrejestrowań aut z bazy CEP z powodu kradzieży było więcej niż w 2020 roku. Jak podaje Samar, było to 7098 pojazdów, czyli o 2,7% więcej niż w 2020 r. (6910 szt.).
W 2021 r., tak jak w 2020 r. łupem złodziei najczęściej padały samochody marki Toyota, których zniknęło 950 szt., czyli o 163 szt. więcej niż w 2020 r. Wydaje się, że ma to związek z rosnącą popularnością aut japońskiej firmy, a co za tym idzie – coraz większym zapotrzebowaniem na części. Najpopularniejszymi rocznikami kradzionych pojazdów są 2018 (1050 szt.), 2019 r. (1010 szt.) oraz 2017 (869 szt.).
Oto 10 marek, których samochodów skradziono najwięcej w 2021 r. (dane: Samar)
Jeśli chodzi o konkretne modele, które giną najczęściej, to palma pierwszeństwa tym razem należy także do Toyoty – Corolla była „ulubienicą” złodziei i ukradzioną ją 214 razy. W 2020 r. na pierwszym miejscu znajdowało się Audi A4, które w 2021 r. spadło na pozycję piątą. Jak zauważają analitycy Samaru, nie zawsze popularność samochodu wśród klientów przekłada się na zainteresowanie amatorów cudzej własności. I tak na przykład skradziono 7 Dacii Duster (4. miejsce na liście bestsellerów w 2021 r. w Polsce) i niemal tyle samo Maserati Ghibli (6 szt.).
A tak przedstawia się lista top 10 najczęściej kradzionych modeli w 2021 r. (dane: Samar)
Najwięcej samochodów ginie w województwie mazowieckim. W 2021 r. było to 2848 szt., czyli 40% wszystkich. Z tej liczby aż 1801 szt. zginęło w Warszawie, co oznacza, że co czwarte auto w naszym kraju jest kradzione właśnie w stolicy. Stołeczni złodzieje szczególnie upodobali sobie Toyoty – na Warszawę przypada 57,2% wszystkich skradzionych aut tej marki w Polsce (543 szt.).
