Kolejna generacja modelu SL powstała na kompletnie nowej aluminiowej ramie przestrzennej, a oparta na niej karoseria ma aż o połowę wyższą sztywność poprzeczną niż w przypadku AMG GT Roadstera.
Wkrótce pojawi się ósma generacja Mercedesa SL. Tym razem jego pełna nazwa brzmi Mercedes-AMG SL, bowiem pierwszy raz ten model od podstaw zaprojektował słynny sportowy dział AMG.
Na razie producent ujawnił podstawę samochodu, czyli jego aluminiową ramę przestrzenną. To kompletnie nowa konstrukcja, nawiązująca do ramy przestrzennej SL-a pierwszej generacji z 1954 r.
Podstawowym składnikiem ramy jest aluminium, ale np. wspornik deski rozdzielczej wykonano ze stopu magnezu, a rama przedniej szyby jest stalowa. Karoseria samochodu to z kolei mieszanka aluminium i kompozytów. Jest ona wyjątkowo lekka. Bez drzwi i pokryw silnika oraz bagażnika waży ok. 270 kg. Jednocześnie sztywność skrętna karoserii jest o 18% wyższa niż w przypadku wcześniejszej generacji modelu SL, a sztywność poprzeczna aż o 50% lepsza niż w AMG GT Roadsterze.
Projektowanie całego auta zajęło niecałe trzy lata, a w początkowej fazie nad ramą przestrzenną i nadwoziem pracowało zaledwie sześć osób. Proces konstrukcyjny był na tyle skomputeryzowany, że nie powstał nawet fizyczny prototyp nadwozia. Pierwsza zbudowana karoseria od razu miała produkcyjną formę.
Celem było m.in. uzyskanie możliwie najniżej położonego środka ciężkości. Rama przestrzenna umożliwia zastosowanie układu siedzeń 2+2.
Nowa generacja SL-a powróci do miękkiego składanego dachu. Dwie wcześniejsze mają składany hardtop. W porównaniu z poprzednikiem nowy SL będzie mieć ponadto dłuższą pokrywę silnika, lżej wyglądającą bryłę bagażnika oraz cieńsze przednie światła. Topowa odmiana może otrzymać przeszło 700-konny turbodoładowany silnik 4.0 V8. Samochód będzie produkowany w Bremie.
Pierwszą generację SL-a o kodzie fabrycznym W 198 I wytwarzano w latach 1954-1957. Zasłynęła ona np. podnoszonymi drzwiami, co było wymuszone właśnie zastosowaniem ramy przestrzennej z cienkich rur. Takie rozwiązanie uniemożliwiało montaż klasycznych drzwi, otwieranych na bok.