Następca Pandy może być dostępny wyłącznie z napędem elektrycznym, podobnie jak obecnie najnowsza generacja modelu 500.
Od 2030 r. gama osobowych samochodów Fiata ma się składać wyłącznie z aut elektrycznych. Niestety, nie wiadomo, czy dotyczy to jedynie europejskiej oferty tej marki czy także światowej.
Bardzo odważnym krokiem jest najnowsza generacja modelu 500, przedstawiona na początku 2020 r. Samochód jest bowiem oferowany wyłącznie z napędem elektrycznym, a do gamy trafiły silniki o mocy od 95 do 118 KM. Auto nosi na polskim rynku nazwę Nowy Fiat 500.
Kolejną sensację może wywołać następca Pandy. Nie dość, że będzie on o segment większy niż obecnie, zmieniając się z miniauta w miejski samochód, to jeszcze również może być oferowany wyłącznie z napędem elektrycznym. Zapowiedzią następcy Pandy jest przedstawiony w 2019 r. prototypowy Fiat Centoventi.
Taka rewolucja przyniesie jeszcze jeden efekt: jeśli Nowe 500 i następca Pandy będą mieć wersje Abarth, to siłą rzeczy one również mogą otrzymać napęd elektryczny.
W drugiej połowie 2022 r. w fabryce w Tychach ruszy produkcja nowego modelu Fiata, który może się okazać miejskim hatchbackiem z rodziny 500. Ten samochód ma być dostępny nie tylko w wersjach spalinowych, ale także elektrycznych. Auto z Tychów uplasuje się powyżej Nowego 500.
W przechodzeniu na elektromobilność firmie bardzo pomogą systematycznie spadające ceny akumulatorów trakcyjnych, czyli najdroższego podzespołu elektrycznego samochodu.
Za kilka miesięcy dojdzie do kolejnej symbolicznej zmiany, tym razem związanej z dawną fabryką Lingotto w Turynie. Jej dach był bowiem jednym wielkim torem testowym, teraz powstają tam największe wiszące ogrody w Europie. Na dachu Lingotto będzie rosło ponad 28 tys. roślin.
Fiat ma duże tradycje na polu elektromobilności. Wersje z napędem elektrycznym zasiliły gamy np. modelu Cinquecento i pierwszej generacji Pandy. Drugie z aut, czyli Panda Elettra, było jedynie dwumiejscowe, a jego zasięg wynosił maksymalnie 100 km. Pandę Elettra produkowano w latach 1990-1998.