BMW Concept XM to na razie prototyp, ale seryjny samochód pojawi się już w przyszłym roku. Będzie hybrydą plug-in o mocy 750 KM.
Poprzedni samochód BMW M, który nie był wersją jednego z podstawowych aut marki, a osobnym modelem, to M1 – rasowy sportowy pojazd produkowany w latach 1978-1981 (z rzędowym silnikiem sześciocylindrowym o pojemności 3,5 litra i mocy 277 KM).
Po 41 latach przerwy dział BMW M ponownie będzie mieć swój własny model. Tym razem zostanie nim jednak... SUV. To znak czasów – SUV-y sprzedają się znakomicie i są prawdziwie pożądane przez klientów, a samochody sportowe – w znacznie mniejszym stopniu. Taka moda, nie ma się zatem co dziwić decyzji BMW.
Na razie BMW przedstawiło jedynie koncepcję przyszłego modelu, ale jest ona także istotna z tego powodu, że pokazuje, w jakim kierunku pójdą styliści przy projektowaniu przodów kolejnych seryjnych aut BMW – m.in. serii 7 czy X7 po face liftingu. Trzeba przyznać, że kształt grilla jest znacznie przyjemniejszy dla oka niż „zęby bobra” znane z kilku obecnych BMW (m.in. i4). No, ale to oczywiście kwestia indywidualnych upodobań.
Nie podano wprawdzie rozmiarów Conceptu XM (jedynie wielkość obręczy, które są 23-calowe), ale można przypuszczać, że seryjne auto uplasuje się pomiędzy X5 a X7. Najważniejsza informacja jest jednak taka, że XM nie będzie „elektrykiem”. Pod maską znajdzie się bowiem benzynowy silnik V8 (można zakładać, że znana, znakomita jednostka 4.4 biturbo).
Oczywiście nie obyło się bez elektrycznego wspomagania. BMW XM to hybryda plug-in, która przy okazji stanie się najmocniejszym samochodem BMW M, jaki wyprodukowano – do dyspozycji będzie w nim 750 KM i 1000 Nm, przekazywane na cztery koła. BMW obiecuje, że zasięg w trybie jazdy elektrycznej ma wynosić około 80 kilometrów, czyli w większości przypadków wystarczająco dużo do codziennej jazdy miejskiej.
BMW XM w wersji seryjnej zadebiutuje pod koniec przyszłego roku (tak się składa, że w 2022 r. dział BMW M będzie obchodził 50-lecie – powstał w 1972 r. jako BMW Motorsport GmbH). Na miejsce produkcji wybrano Spartanburg w Karolinie Południowej w Stanach Zjednoczonych. Podyktowane jest to tym, że to właśnie USA są największym rynkiem na tego typu pojazdy.