Kierowca ma duży wpływ na trwałość dwumasowego koła zamachowego. Co robić, a czego unikać, aby ten element pracował bezawaryjnie jak najdłużej? Jakie są objawy zużycia dwumasu i jak samemu zdiagnozować jego uszkodzenie?
Koło dwumasowe – element, który kiedyś wydawał się zarezerwowany jedynie dla mocniejszych diesli, trafia obecnie do silników benzynowych i zdecydowanej większości wysokoprężnych.
Tyle się słyszy o kosztowanych awariach kół dwumasowych, że można nabrać przekonania, iż jest to element stworzony niejako na złość właścicielom samochodów i jedynie po to, aby wyciągać od nich pieniądze. Tymczasem jego obecność ma swoje uzasadnienie.
Coraz większe wysilenie jednostek napędowych prowadzi bowiem do powstania silnych drgań skrętnych w układzie korbowym silnika. Z kolei chęć ograniczania zużycia paliwa powoduje obniżanie obrotów silnika w kierunku niszczących niskich częstotliwości. Jednocześnie szersze stosowanie stopów lekkich o niskim tłumieniu drgań powoduje, że wibracje mają negatywny wpływ na silnik. Drgania przenoszące się dalej na układ napędowy niszczą skrzynię biegów, przeguby i inne elementy.
I tu z pomocą przychodzi koło dwumasowe, które potrafi przejąć te drgania i je zneutralizować. Pochłaniając drgania, chroni układ korbowo-tłokowy silnika, skrzynię biegów i inne elementy. Gdyby nie obecność koła dwumasowego, w silniku doszłoby do przyspieszonego zużycia panewek, w skrzyni niszczyłyby się synchronizatory i koła zębate, nie wspominając o komforcie.
Trwałości koła dwumasowego niestety nie służy notoryczne korzystanie z niskich obrotów, będące jedną z zasad ecodrivingu. Producenci kół dwumasowych przyznają, że częste schodzenie poniżej częstotliwości 25 Hz (1500 obr./min) doprowadza do nadmiernego obciążania sprężyn i tłumików kół. Paradoksalnie, oszczędna jazda niestety nie służy trwałości „dwumasu”.
Długowieczności nie sprzyja również nieumiejętne korzystanie ze sprzęgła. Dławienie silnika, np. przy ruszaniu z drugiego biegu, przeciąża sprężyny. Z kolei długa jazda z poślizgiem sprzęgła doprowadza do przegrzania zespołu koła dwumasowego i zmiany konsystencji zawartego wewnątrz smaru. W efekcie dochodzi do uszkodzenia łożysk. Gwałtowne puszczanie sprzęgła, nie tylko przy ruszaniu, ale również po zmianie biegu na wyższy, powoduje chwilowe duże przeciążenie sprężyn i tłumików.
Istotny wpływ na trwałość koła ma też stan jednostki napędowej. Nieregularności pracy wywołane usterkami układu zapłonowego lub rozregulowaniem wtrysku przyspieszają agonię koła dwumasowego. Jest to szczególnie częste zjawisko w nowoczesnych, wysilonych dieslach. Łatwe do sprawdzenia diagnoskopem korekty dawek biegu jałowego na ciepło nie powinny przekraczać 1,65 mg/skok (lub 2 mm3/skok – jeżeli w danym modelu korekty są wyrażane objętościowo) – wyższe wartości świadczą o dużej nieregularności biegu silnika.
Wyeliminowanie usterek i błędów w technice jazdy pozwala nawet kilkakrotnie wydłużyć trwałość koła dwumasowego. Nie bez przyczyny w jednych autach wytrzymuje ono 180 tys. km, a w innych o połowę mniej. Poza nielicznymi przypadkami niedopracowanych modeli to właśnie kierowca okazuje się mieć decydujący wpływ na to, ile koło dwumasowe wytrzyma.
Objawy zużycia koła dwumasowego mogą się różnić w zależności od modelu i stopnia nasilenia usterki, ale zawsze awarii towarzyszą anormalne dźwięki. Najczęściej spotykane to:
Jeżeli obie próby wskazują na awarię koła dwumasowego – mechanik będzie musiał zdemontować skrzynię biegów. Pomiar luzów koła potwierdzi jego stan.