Magazyn Auto
Serwis pod patronatem magazynu Motor
Dojazdowe koło zapasowe na aucie

Sposoby na uszkodzone koła

Koło zapasowe: najważniejsze informacje. Zobacz, czy poradzisz sobie po złapaniu „gumy”

Sposoby na uszkodzone koła

Koło zapasowe: najważniejsze informacje. Zobacz, czy poradzisz sobie po złapaniu „gumy”

O kole zapasowym przypominamy sobie dopiero wtedy, gdy jest ono potrzebne. A wtedy często jest już za późno na korektę wcześniejszych błędów czy zaniedbań. Warto wcześniej poznać podstawowe informacje.

Szacuje się, że do uszkodzeń opony dochodzi raz na kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Z jednej strony z uwagi na zmiany konstrukcyjne opony stały się bardziej odporne na przebicie niż kilkanaście lat temu, poprawiła się też jakość dróg, przez co jest mniejsze ryzyko uszkodzenia ogumienia np. po wjechaniu w dziurę.

Z drugiej strony od wielu lat utrzymuje się tendencja do stosowania kół o coraz większej średnicy i niższym profilu, co dla odmiany podnosi ryzyko zniszczenia. Tak czy inaczej, raz na kilka lat jeżdżenia prawdopodobnie będziemy zmuszeni do poradzenia sobie z „kapciem”.

Zapas stał się kosztowną opcją

Kilka lat temu sprawa była klarowna: z bagażnika wyjmowało się koło zapasowe (często pełnowymiarowe) i wymieniało. Teraz tak prosto już nie jest.

W rosnącej liczbie modeli zamiast tego mamy zestaw naprawczy. Jest lekki, umożliwia doraźne uszczelnienie przebitej opony i jej dopompowanie. Jeśli chcemy coś więcej – musimy dopłacać. Widełki cenowe są szerokie, w zależności od marki od 300 do ponad 2000 zł.

Czasami mamy nawet wybór – dla przykładu do Jeepa Renegade'a możemy zamówić koło dojazdowe (za 900 zł) lub pełnowymiarowe (1140 zł). W przypadku Citroena C3 możemy dla odmiany dopłacić 90 zł za tzw. przygotowanie do montażu koła zapasowego. „Zapas” możemy dokupić we własnym zakresie, poza salonem.

Łatka w spreju ze stacji paliw

latka_w_spreju

Inną opcją na przebitą oponę jest użycie tzw. łatki w spreju. Można je kupić np. na stacjach paliw, służą jednocześnie do uszczelnienia i napompowania opony. Podobnie jak środek z zestawu naprawczego nawet się sprawdzają... pod warunkiem że opona jest tylko przebita, a nie uszkodzona w inny sposób.

Czy koło zapasowe jest więc potrzebne? Jeśli zakładamy, że będziemy zmuszeni z niego skorzystać, to tak. Jeśli w razie problemów możemy liczyć na pomoc drogową, wystarczą rozwiązania alternatywne.

Kiedy koło zapasowe jest jedynym ratunkiem

Producenci odchodzą od standardowego wyposażania auta w jakiekolwiek koło zapasowe, choćby dojazdowe. W razie problemów wystarczyć ma zestaw naprawczy: uszczelniacz wprowadzany przez zawór opony i kompresor do jej napompowania.

Jest jeden problem: to sprawdza się tylko w przypadku jednego rodzaju uszkodzenia opony: przebicia jej bieżnika przedmiotem o niezbyt dużej średnicy. W przypadku innych uszkodzeń ogumienia – a także obręczy – ta metoda zwyczajnie nie zadziała. Wjechanie w dziurę, najechanie na krawężnik, uszkodzenie struktury wzmacniającej z powodu przeciążenia lub wieku ogumienia – w takich sytuacjach pozostaje tylko skorzystanie z koła zapasowego.

Zapasowe koła dojazdowe

kolo_zwykle_i_dojazdowka

Zastosowanie dojazdowego, węższego koła zapasowego (zwykle o szerokości 130-150 mm) daje szansę na zwiększenie bagażnika (czasami nawet o kilkadziesiąt litrów względem zwykłego koła) i redukcję masy (obręcz z oponą waży około 10 kg względem ponad 20 kg dla pełnowymiarowego koła 17-calowego). Dla producenta auta to bardzo duże zalety.

Dla użytkownika nie jest jednak tak różowo: problem ze zmieszczeniem uszkodzonego koła we wnęce na mały „zapas” poruszymy za chwilę. Do tego dochodzi ograniczenie prędkości – zwykle do 80 km/h. W mieście nie jest to problemem, w trasie staje się dokuczliwe.

Opony tego typu przeznaczone są do doraźnego użytku, nie można ich używać na stałe. Z uwagi na inną średnicę mogą też powodować świecenie się kontrolek, np. ABS-u czy kontroli ciśnienia.

Co ciekawe, pod względem bezpieczeństwa – drogi hamowania, reakcji na gwałtowne manewry itp. – zapewniają zbliżone parametry do zwykłych opon. Dzieje się tak za sprawą bardziej miękkiej mieszanki od standardowej, podobnej do motocyklowej.

Problem: co zrobić z uszkodzoną dojazdówką?

O ile w codziennym użytkowaniu auta dojazdówka ma podstawową zaletę – zajmuje dużo mniej miejsca w bagażniku – to nie obejmuje ona celu, w jakim w ogóle wozi się koło zapasowe: konieczności jego użycia. Gdy jesteśmy do tego zmuszeni, nie bardzo wiadomo, co zrobić z pełnowymiarowym kołem, które właśnie uszkodziliśmy. Zwykłe koło we wnęce na zapasową dojazdówkę wyraźnie wystaje na wysokość – podłoga bagażnika będzie odstawać. To problem, zwłaszcza gdy mamy wypchany po brzegi bagażnik, a koło jest całe w błocie z uwagi na panującą aurę. Warto mieć ze sobą chociaż worek foliowy do jego osłonięcia.

Opony przystosowane o jazdy po przebiciu

Producenci ogumienia opracowali trzy systemy rozwiązań pozwalające na kontynuowanie jazdy po przebiciu (tzw. Run Flat). Najszerzej stosowane są opony o wzmocnionej konstrukcji ściany i stopki, wytrzymującej ciężar auta oraz zapobiegające zsunięciu się z felgi. Drugim rozwiązaniem jest zastosowanie pierścienia wzmacniającego na feldze, na którym opiera się auto po utracie ciśnienia. Są także dostępne opony z warstwą uszczelniającą, zasklepiające się wokół uszkodzenia. Wadą jest wyższa cena, często wymagane jest także stosowanie specjalnych urządzeń przy wymianie.

Sprawdź, czy będziesz mógł skorzystać z koła zapasowego

Myślisz, że w razie złapania gumy będziesz mógł skorzystać z koła zapasowego? Może się okazać, że nie będzie to takie łatwe, a czasami okaże się wręcz niemożliwe. Warto sprawdzić kilka spraw zawczasu.

Najlepiej zacząć od podstawowej: czy w ogóle na pokładzie jest „zapas”. Kierowcy aut z instalacją LPG często nie wożą go ze sobą, bo nie bardzo jest gdzie go schować. Ale jest też kilka innych niuansów, które sprawiają, że wymiana może przerodzić się w ciężką walkę z autem.

Komplet narzędzi

kolo_zapasowe_z_narzedziami

Warto upewnić się, że na pokładzie mamy podnośnik do kół i klucz. Dobrze jest mieć także kliny pod koła – w razie awarii np. na autostradzie trudno o coś do zablokowania auta.

Dostęp do koła

kosz_na_kolo_zapasowe

W autach z kołem zapasowym mocowanym w koszu pod bagażnikiem należy sprawdzić, czy mechanizm opuszczania jest sprawny. Zwykle ma on tendencję do zapiekania się.

Powietrze w „zapasie”

pompowanie_kola_zapasowego

Rzadko kontrolujemy ciśnienie w zwykłych kołach, a co dopiero w zapasowym. Bez powietrza jest ono nieprzydatne. Ważne: koła dojazdowe przystosowane są do ciśnienia aż 4,2 a nawet 4,5 bara.

Przejściówki do śrub zabezpieczających

przejsciowka_do_srub

Jeśli mamy śruby zabezpieczające przed kradzieżą, na pokładzie muszą się znajdować także przejściówki do ich odkręcenia. W innym razie mamy duży kłopot.

Odpowiednie śruby

sruby_do_kol

Koło zapasowe może wymagać użycia śrub o innym kształcie przylegania do otworu w feldze niż obręcz używana na stałe lub o innej długości. W takiej sytuacji potrzeby jest drugi komplet śrub.

Czytaj także